Mimo szerokiej krytyki ze strony opozycji, Bundestag większością głosów przyjął dzisiaj poprawki do ustawy o ochronie przed zakażeniami, tworząc tym samym podstawę prawną do wprowadzenia „federalnego hamulca bezpieczeństwa”.
342 posłów w głosowaniu imiennym opowiedziało się za ustawą, 250 było przeciwnych „hamulcowi bezpieczeństwa”. 64 posłów wstrzymało się od głosu. AfD, FDP i Lewica ogłosiły swój sprzeciw, a Zieloni wstrzymali się od głosu.
Jednolity „hamulec bezpieczeństwa” w całych Niemczech
Od godziny policyjnej do kształcenia na odległość „hamulec bezpieczeństwa” przewiduje równomierne zaostrzenie środków do walki z koronawirusem w całych Niemczech, gdy tylko osiągnięte zostaną określone wartości zachorowalności. Jeśli siedmiodniowa zachorowalność przekroczy 100 nowych zakażeń na 100 000 mieszkańców, w życie wejdzie nocna godzina policyjna. Na poziomie do 150 nowych zachorowań sklepy nadal będą mogły oferować klientom zakupy po uprzednim umówieniu się na wizytę – pod warunkiem, że klienci najpierw zrobią test na koronawirusa. Przy siedmiodniowej zachorowalności powyżej 165, szkoły muszą powrócić do nauczania na odległość.
Ogólnokrajowa godzina policyjna – przepisy mają obowiązywać do końca czerwca
Plany ogólnokrajowej „godziny policyjnej” zostały po raz pierwszy ujawnione przez rząd federalny około dwa i pół tygodnia temu – wtedy niektóre z przepisów były jeszcze bardziej rygorystyczne. Na przykład nocna godzina policyjna miała obowiązywać od 21:00, a nie jak obecnie od 22:00, a przedsiębiorstwa nie związane z systemem miały być całkowicie zamknięte od siedmiodniowej zapadalności wynoszącej 100. Nieco łagodniejsza wersja „federalnego hamulca bezpieczeństwa” musi zostać jeszcze jutro zatwierdzona przez Bundesrat. Jeśli również izba krajowa zatwierdzi te przepisy, będą one obowiązywać początkowo do końca czerwca.
Liczne sprzeciwy partii opozycyjnych
„Federalny hamulec bezpieczeństwa” pozostaje jednak kontrowersyjny. FDP zamierza wnieść skargę konstytucyjną na te przepisy do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Jeszcze przed dzisiejszym głosowaniem FDP wielokrotnie podkreślała, że godziny policyjne nie mogą być prawnie usankcjonowane. Lindner powtórzył w Bundestagu, że godziny policyjne „nie są konieczne do walki z pandemią, lecz stanowią naruszenie praw podstawowych”.
Dla Partii Lewicy nowelizacja ustawy o ochronie przed zakażeniami pozostawia nadal zbyt wiele luk, zwłaszcza w odniesieniu do przedsiębiorstw. Podczas debaty w Bundestagu liderka partii Amira Mohamed Ali podkreśliła, że niezobowiązano wystarczająco firm. Praca zdalna musi być ściślej kontrolowana. Ponadto nie jest wystarczające, że pracodawcy muszą oferować swoim pracownikom testy na koronawirusa, ale że pracownicy muszą móc z nich swobodnie korzystać.
Polityk zdrowia z partii Zielonych Maria Klein-Schmeink skrytykowała przepisy jako „zbyt połowiczne”.
Zasadnicza krytyka „hamulca bezpieczeństwa” została wyrażona również przez AfD. Zdaniem lidera grupy parlamentarnej Alexandra Gaulanda „hamulec bezpieczeństwa” stanowi „atak na wolności obywatelskie, federalizm i zdrowy rozsądek”, a także „lekceważenie praw podstawowych”.
źródło: www.tagesschau.de
CARYCA MERKEL WYKONCZY NIEMCY !!! POMIMO LOCDALNU NC SIE NIE POLEPSZA !!!
To jest już jawne pogwałcenie praw człowieka w środku Europy. W jaki niby sposób godzina policyjna ma pomóc w walce z wirusem? Najwyraźniej jednak nie o wirusa tu chodzi.
Nie róbcie testów jak czujecie się dobrze!! Wtedy szybciej otworzą wszystko to co pozamykane, szybciej sie to skonczy. To przez was, ludzi, to wszystko sie tyle ciągnie.. Potulne barany.
Będziesz tańczyć jak my chcemy.!!!!!!!
OTO NASZA WOLNOŚĆ + PASZPORTY COWIDOWE CIEKAWE CZEMU MAJA SŁUŻYĆ .KONTROLE GRANIC WRACAJA CIESZYMY SIE Z WOLNOSCI KTORA BYLA BO JUZ CHYBA NIE WRÓCI JAK NIE STANIEMY MUREM