Liczba zakażeń rośnie, wśród chorych dzieci i dorośli
W Meklemburgii-Pomorzu Przednim odnotowano dotychczas dwanaście przypadków zakażenia bakterią EHEC. Choroba dotknęła zarówno dzieci, jak i dorosłych – w tym regionie oraz u turystów przybyłych z innych landów Niemiec. Według stanu na czwartek, wśród zakażonych znajduje się dziesięcioro dzieci w wieku od 1 do 15 lat oraz dwoje dorosłych. Zgłaszane przypadki pochodzą m.in. od turystów z Badenii-Wirtembergii, Bawarii i Nadrenii Północnej-Westfalii.
Niezwykle duża liczba ciężkich przypadków
EHEC w Niemczech pojawia się co roku, od czasu ostatniego poważnego wybuchu epidemii w 2011 roku, czasami z jednym lub dwoma ciężkimi przypadkami. Obecnie jednak, jak podkreśla Landesamt für Gesundheit und Soziales (LAGuS), szczególnie niepokojąca jest liczba ciężkich przebiegów choroby. Pięcioro dzieci zachorowało w sposób ciężki, rozwijając hemolityczno-mocznicowy zespół (HUS), który może prowadzić do niewydolności nerek. Czworo dzieci przebywa obecnie na oddziałach intensywnej terapii, z czego troje wymaga dializoterapii.
Pozostałe siedem zakażeń przebiegało bez poważniejszych komplikacji, a jeden pacjent został już wypisany ze szpitala.
Wielotygodniowy pobyt w szpitalu może być konieczny
Wśród ciężko chorych dzieci jest półtoraroczny chłopiec z Düsseldorfu, który przebywał na wakacjach z rodzicami i rodzeństwem. Ojciec chłopca w rozmowie z NDR poinformował, że jego syn nadal przebywa pod opieką intensywnej terapii i otrzymuje dializy. Obecnie nie można przewidzieć, jak długo dziecko pozostanie w szpitalu – lekarze mówią o kilku tygodniach. Po ustabilizowaniu funkcji nerek planowane jest przewiezienie dziecka do kliniki w jego rodzinnym mieście. Rodzina nie odwiedzała w czasie pobytu w Niemczech żadnego mini-zoo, dlatego ojciec podejrzewa, że źródłem zakażenia mogło być jedzenie. Jednocześnie zaznacza, że pozostaje w „bardzo dobrym kontakcie z władzami sanitarnymi”.
Poszukiwania źródła zakażenia trwają
Władze sanitarne kontynuują intensywne poszukiwania źródła infekcji. Dotychczas badania próbek żywności i próbek kału nie przyniosły jednoznacznych wyników. Poszczególne przypadki nie wykazują powiązań lokalnych – chorzy nie przebywali wspólnie w tym samym hotelu ani w placówkach opieki nad dziećmi. Wykluczono również produkty żywnościowe, takie jak ogórki czy mleko surowe, które mogłyby stanowić źródło zakażenia.
W związku z tym obecnie nie wydano żadnego ostrzeżenia dotyczącego konkretnych produktów spożywczych. Zaleca się jedynie dokładne mycie warzyw i owoców oraz pełne przyrządzanie mięsa przed spożyciem.
źródło: ndr.de




