Ponad 150 000 Ukraińców w wieku 18–63 lat pobiera Bürgergeld. Roczne koszty dla państwa to ponad 1,3 miliarda euro
Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU) zaostrza swoje stanowisko w sprawie niemieckich świadczeń socjalnych i kieruje ostrze krytyki w stronę ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym, którzy przebywają na terytorium Niemiec. Poseł CSU i ekspert ds. zagranicznych Stephan Mayer domaga się, by ta grupa nie miała prawa do pobierania tzw. Bürgergeld, czyli podstawowego zasiłku obywatelskiego.
Według ustaleń dziennika Bild, decyzja ta dotknęłaby ponad 150 000 Ukraińców w wieku od 18 do 63 lat.
„Nie może być tak, że setki tysięcy poborowych korzystają z pomocy socjalnej”
W rozmowie z Bildem Mayer stwierdził:
„Czas najwyższy, by zakończyć wypłacanie Bürgergeld dla ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym. Jeśli prawie 151 tysięcy z nich pobiera u nas świadczenia, to coś tu nie gra. Ta grupa nie powinna mieć prawa do zasiłków – powinni albo podjąć legalną pracę w Niemczech, albo wrócić na Ukrainę i odbyć służbę wojskową.”
304 tysiące Ukraińców w wieku poborowym przybyło do Niemiec od początku wojny
Jak wynika z danych z 14 czerwca 2025 roku, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Niemiec przybyło dokładnie 304 144 ukraińskich mężczyzn w wieku 18–63 lat. Według danych Bild, niemal połowa z nich (dokładnie 49,54%) pobiera obecnie Bürgergeld.
„Trik z prawem jazdy”: obejście mobilizacji przez fikcyjnych kierowców ciężarówek
Tło sprawy budzi poważne wątpliwości. Jak informują niemieckie służby bezpieczeństwa oraz polska straż graniczna, wielu Ukraińców w wieku poborowym unika mobilizacji dzięki tzw. „trikowi z prawem jazdy na ciężarówkę”. Wystawione w podejrzanych okolicznościach dokumenty, często fałszywe, pozwalają na opuszczenie kraju pod pozorem wykonywania pracy jako kierowca międzynarodowy.
Dane z Bundesagentur für Arbeit: 150 660 Ukraińców w systemie pomocy społecznej
W odpowiedzi na zapytanie redakcji Bild, Federalna Agencja Pracy (Bundesagentur für Arbeit, BA) poinformowała, że według stanu na marzec 2025 roku w niemieckich urzędach pracy zarejestrowanych było dokładnie 150 660 ukraińskich mężczyzn w wieku 18–63 lat, uznanych za zdolnych do pracy i pobierających Bürgergeld.
Średnia miesięczna kwota świadczenia dla jednej osoby z tej grupy wynosiła w marcu 882 euro. W przeliczeniu rocznym oznacza to łączny koszt w wysokości 1,328 miliarda euro. Kwota ta obejmuje zarówno standardowe świadczenia, jak i koszty zakwaterowania, dodatki oraz wypłaty jednorazowe.
Ukraińska ambasada: Nie można generalizować, wielu działa zgodnie z prawem
W odpowiedzi na zapytania Bild, Ambasada Ukrainy w Niemczech zaznaczyła, że nie można automatycznie zakładać łamania prawa przez wszystkich ukraińskich mężczyzn przebywających za granicą.
W oświadczeniu czytamy:
„Nie wolno z góry oskarżać wszystkich ukraińskich mężczyzn mieszkających za granicą o omijanie obowiązku mobilizacyjnego. Ich pobyt za granicą nie jest zakazany, a do wyjazdu wymagane są odpowiednie dokumenty.”
Ambasada zapewniła również, że duża część obywateli Ukrainy przebywających w Niemczech przeszła już rejestrację w ukraińskim systemie ewidencji wojskowej.
„Wielu z nich zaktualizowało już swoje dane zgodnie z naszymi zaleceniami.”
źródło: bild.de





JEDYNIE GŁUPOTA RZĄDU – TO NIC NIE ZMIENI – Czy im zabierzecie 50 czy 100 a nawet 200 Euro – czy oni z tego żyją – Tysiącami wysyłają do swojego Kraju a jak trzeba to Dorabiają u swoich na czarno itp. jak i inni, oni śpią na Tysiącach, jeżdżą samochodami za 50 – 100 tysięcy – Dzisiaj 50 – 60 Euro to nie ma dla nich żadnej wartości –
Z jakiej paki młode, zdrowe chłopy siedzą na zasiłku, zamiast do roboty iść? Czy Szwaby kiedykolwiek zmądrzeją i pogonią lewactwo z urzędów?
No biedni;(