Na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu doszło do ataku. Kierowca samochodu wjechał w grupę ludzi. Według źródeł rządowych w Saksonii-Anhalt, został aresztowany. Co najmniej jedna osoba zginęła, donosi MDR, powołując się na policję w Magdeburgu. Centrum kontroli służb ratunkowych mówiło o 60 do 80 rannych.
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Saksonii-Anhalt powiedziała, że władze „zakładają, że był to atak”. Rzecznik miasta Michael Reif również mówił o „ataku na jarmark bożonarodzeniowy”. Rzecznik policji powiedział MDR, że nadal nie jest jasne, czy był to samotny sprawca. Jeden podejrzany został aresztowany. Pochodzi z Arabii Saudyjskiej, pojazd wynajął na krótko przed atakiem. Samochód, w którym sprawca przejechał „co najmniej 400 metrów przez jarmark bożonarodzeniowy” w tłum, wciąż znajdował się na miejscu.
Według naocznych świadków, samochód wjechał prosto w tłum ludzi, którzy uciekali w panice. Policja jest rozmieszczona na miejscu z dużym kontyngentem. „Na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu prowadzone są obecnie szeroko zakrojone działania policyjne. Wydarzenie w centrum miasta zostało zamknięte”, napisała policja w Magdeburgu na X.
Jak twierdzi świadek, na miejscu roi się od karetek pogotowia i ratowników medycznych. Jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu znajduje się na Alter Markt, tuż obok magdeburskiego ratusza, blisko rzeki Łaby. W pobliżu znajduje się duże centrum handlowe. Na X można zobaczyć filmy, na których widać liczne pojazdy ratunkowe.
Ranni ludzie leżą na ziemi
Na służbie są liczni ratownicy medyczni. Leczą rannych leżących na ziemi przed straganami. Namioty zostały ustawione w celu opieki nad pokrzywdzonymi. Wszędzie widać niebieskie światła. Nie tylko jarmark został zamknięty, zawieszono również usługi tramwajowe. Pierwsi ranni są leczeni w Szpitalu Uniwersyteckim w Magdeburgu. Szpital przygotowuje się jednak na przyjęcie znacznie większej liczby osób. „Obecnie się wyposażamy”, powiedział rzecznik szpitala uniwersyteckiego. „Łóżka intensywnej terapii są gotowe”.
Prezydent Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff z przerażeniem zareagował na wydarzenia w Magdeburgu. „To straszne wydarzenie, zwłaszcza teraz, w dniach poprzedzających Boże Narodzenie”, powiedział Haseloff. Teraz chciał osobiście zobaczyć sytuację i był w drodze do Magdeburga samochodem. Nie był w stanie podać żadnych informacji na temat ofiar ani tła incydentu.
Kanclerz federalny Olaf Scholz napisał na portalu X: „Doniesienia z Magdeburga są zapowiedzią nadchodzących złych rzeczy. Moje myśli są z ofiarami i ich rodzinami”. Scholz podziękował służbom ratunkowym.
Naoczna świadek powiedziała „Mitteldeutsche Zeitung”, że sprawca „wjechał w bajkowy obszar jarmarku bożonarodzeniowego w Magdeburgu”. Było tam szczególnie dużo rodzin. Ona sama zdołała tylko uskoczyć na bok z dzieckiem. Restaurator poinformował, że sprawca przejechał tuż obok jego stoiska z burgerami. Mężczyzna mówił o „warunkach przypominających wojnę”.
źródło: n-tv.de
BERLIN – Jak tego ktoś nie powstrzyma to będzie jak w USA – Murzyni też nie mieli żadnego prawa – Ci też Tu są rodzinami wielodzietnymi – jedno pokolenie i z 1 000 000 będzie 5 000 000 a kanclerzem zostanie Allach – Niemcy wymrą naturalnie, że jak Niemiec spotka swojego rodaka to będzie się cieszył – Ten proces już się rozpoczął – Nawet Turki są zaniepokojeni to co się dzieje
Jak można atakować tak skrajnie cywilne miejsce!!! Przecież to jest jakieś nie normalne że w takich okolicznościach pomagamy udzielając ludziom o tej samej ideologii i światopoglądzie schronienia i ochrony! To przecież oznacza że inni poprostu się hamują ,kamuflują! Przecież na takim jarmarku jest pełno dzieci i jest to skrajnie pacyfistyczne miejsce. To jest eobrzydliwe i chore.