Posłowie z kilku frakcji parlamentarnych chcą doprowadzić do legalizacji aborcji w pierwszych trzech miesiącach ciąży jeszcze przed wyborami do Bundestagu. Obecne przepisy stanowią „znaczne ograniczenie samostanowienia, integralności osobistej i autonomii fizycznej kobiet w ciąży i mogą powodować szkody dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego”, zgodnie z projektem ustawy, który jest dostępny dla Niemieckiej Agencji Prasowej w Berlinie.
Do popołudnia 236 posłów z SPD, Zielonych, Partii Lewicy i Südschleswigsche Wählerverbund (SSW) poparło wniosek, który został przedłożony przewodniczącemu Bundestagu Bärbelowi Basowi (SPD). Jednak według inicjatorów liczba ta może jeszcze wzrosnąć.
Liczba zwolenników jest na razie niejasna
„Składamy wniosek w sprawie nowej regulacji dotyczącej aborcji. Zakładamy, że może ona zostać uchwalona jeszcze w tym okresie legislacyjnym” – wyjaśniły posłanki Zielonych Ulle Schauws i Carmen Wegge z SPD. Bundestag może nadal uchwalać ustawy do nowych wyborów zaplanowanych obecnie na 23 lutego.
Organizatorzy nie byli w stanie powiedzieć dziś rano, ilu posłów ostatecznie poprze ponadpartyjną inicjatywę. Oczekuje się, że wniosek zostanie złożony w ciągu dnia.
Bezkarne, ale nielegalne
Aborcja jest obecnie nielegalna na mocy art. 218 niemieckiego kodeksu karnego. Jednakże aborcja w pierwszych dwunastu tygodniach ciąży pozostaje bezkarna, jeśli kobieta otrzyma wcześniej poradę. Aborcja pozostaje również bezkarna, jeśli istnieją powody medyczne lub jeśli została przeprowadzona z powodu gwałtu. Zniesienie tego paragrafu jest przedmiotem debaty od lat.
Zgodnie z propozycją posłów, aborcje do 12. tygodnia ciąży stałyby się legalne. Obowiązek poddania się poradnictwu pozostałby, ale bez obecnego trzydniowego okresu oczekiwania między poradnictwem a aborcją. Jeśli aborcja zostanie przeprowadzona bez zaświadczenia lekarskiego, w przyszłości tylko lekarz będzie podlegał odpowiedzialności karnej. Kobieta pozostałaby bezkarna.
Koszty aborcji byłyby pokrywane przez ustawowe ubezpieczenie zdrowotne. Ponadto aborcja nie byłaby już regulowana w kodeksie karnym, ale w ustawie o konflikcie ciążowym, która określa wymogi dotyczące poradnictwa.
Posłowie krytykują sprzeczności
Według projektu obecne rozporządzenie zawiera sprzeczności. Dzieje się tak, ponieważ istnieje procedura prawna. Jednak nawet jeśli wszystkie wymogi zostaną spełnione, aborcja nie może zostać przeprowadzona legalnie – co ma zniechęcający wpływ na personel medyczny. Ponadto obecny 12-tygodniowy okres w połączeniu z obowiązkowym doradztwem i trzydniowym okresem oczekiwania utrudnia kobietom w ciąży, które decydują się na aborcję na krótko przed upływem terminu. Dotyczy to również kobiet w ciąży mieszkających w regionach, w których trudno jest im znaleźć lekarza, który wykona zabieg. Problemem jest również brak pokrycia kosztów przez ubezpieczenie zdrowotne.
Wiosną komisja ekspertów niemieckiego rządu zaleciła między innymi, aby aborcja była dozwolona w pierwszych dwunastu tygodniach ciąży.
Paus: Kobiety nie mogą być kryminalizowane
Federalna minister ds. kobiet Lisa Paus popiera wniosek grupy. Jej zdaniem kobiety powinny mieć możliwość podejmowania własnych, niezależnych i samodzielnych decyzji dotyczących sposobu radzenia sobie z ciążą – „bez kryminalizacji”, podkreśliła polityk Zielonych.
Postawa ta jest podzielana przez zdecydowaną większość populacji i przez wszystkie partie. Skrytykowała fakt, że rząd federalny „nie miał woli politycznej, aby przyjąć wspólną ustawę na podstawie powołanej przez siebie komisji ds. samostanowienia reprodukcyjnego i medycyny reprodukcyjnej”.
Oprócz projektu ustawy, posłowie składają również wniosek w Bundestagu. Wzywa on między innymi rząd federalny do stworzenia większych możliwości dla firm ubezpieczeniowych w zakresie pokrycia kosztów środków antykoncepcyjnych. Także do zapewnienia większego finansowania badań nad środkami antykoncepcyjnymi, zwłaszcza dla mężczyzn. Ponadto aborcja powinna być lepiej zintegrowana ze szkoleniem medycznym i dalszą edukacją oraz stać się obowiązkową częścią szkolenia.
źródło: sueddeutsche.de