W swoim oświadczeniu przed Komisją Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości Stefanie Gropp, starsza prokurator w prokuraturze we Flensburgu, podsumowała to w ten sposób: Zgoda, tak. Skonkretyzowane, tak. Zrealizowane, nie. 17-latek z Elmshorn (dzielnica Pinneberg), który został aresztowany przez policję 6 listopada, miał planować atak terrorystyczny z nieznaną jeszcze osobą za granicą. Jednak według obecnych dochodzeń nie został on zrealizowany, podkreśla Gropp.
W toku śledztwa ustalono, że młody mężczyzna znacznie się zradykalizował w ostatnich miesiącach. Według starszej prokurator, jego planowany przyszły atak opierał się na ekstremistycznej postawie islamistycznej. Według niej sprawy stały się bardziej konkretne w październiku tego roku, kiedy planował atak wraz z niezidentyfikowaną jeszcze osobą za granicą. „Chciał w ten sposób umrzeć śmiercią męczeńską”. Wspólne spotkanie odnosiło się do „drogi do raju”.
Plany ataku: brak konkretnego celu
W przeciwieństwie do innych doniesień medialnych, Gropp podkreśliła, że 17-latek nie zdecydował jeszcze o sposobie ataku. Myślał o atakach z ostatnich lat, na przykład o islamskim ataku terrorystycznym w Nicei w lipcu 2016 roku. Wówczas napastnik wjechał ciężarówką w tłum ludzi, zabijając 86 osób i raniąc setki innych. Ciężarówka była jedną z możliwości dla młodego mężczyzny z Elmshorn, ale według Gropp nie był na nią nastawiony.
Nie było też jeszcze możliwej lokalizacji ataku. Mógł to być jarmark bożonarodzeniowy, ale także mecz piłki nożnej, koncert lub stacja kolejowa – wszędzie tam, gdzie gromadziłoby się wielu ludzi, wyjaśnia prokurator z Flensburga. Według niej atak został zaplanowany na grudzień lub styczeń.
Powód wydania nakazu aresztowania: Spisek w celu zabójstwa
17-latek z Elmshorn przebywa w areszcie w Szlezwiku od 7 listopada. Powód wydania nakazu aresztowania: Podejrzenie o przygotowanie poważnego przestępstwa z użyciem zagrażającego państwu i spisek w celu zabójstwa. Według Gropp, oskarżony będzie podlegał prawu karnemu dla nieletnich w przypadku skazania. Maksymalny wyrok to dziesięć lat więzienia dla nieletnich.
Już w marcu doszło do wstępnego „kontaktu” z 17-latkiem, pierwszej operacji przeprowadzonej przez LKA i prokuraturę we Flensburgu. Oskarżony powinien był zdawać sobie sprawę, że znajduje się na celowniku organów śledczych. Jednak starsza prokurator Stefanie Gropp podejrzewa, że najwyraźniej mu to nie przeszkadzało – wręcz przeciwnie. „Oskarżony nie pozwolił, aby fakt, że organy śledcze prowadziły przeciwko niemu dochodzenie, posłużył jako ostrzeżenie. Zamiast tego realizował swój plan i ideologię”. Władze śledcze kontynuowały śledzenie 17-latka i „potraktowały sytuację bardzo poważnie”. Chcieli uniknąć jakiegokolwiek niebezpieczeństwa, wyjaśniła Gropp, dlatego właśnie dokonano aresztowania.
Apel: bez dramatyzowania
Gropp zaapelowała: „Sytuacja w żadnym wypadku nie powinna być trywializowana. Należy ją również zgłosić, ale wszyscy powinniśmy unikać wyciągania pochopnych wniosków i związanego z tym dramatyzowania”. Starsza prokurator z prokuratury we Flensburgu ostrzegła, że w przeciwnym razie opinia publiczna zostanie skonfrontowana z dodatkowymi i być może niepotrzebnymi obawami i lękami. Może to ostatecznie zagrozić dochodzeniom i być może uniemożliwić ich pomyślne zakończenie. „Uniknięcie tego musi leżeć w interesie wszystkich”.
źródło: ndr.de
Wszyscy ONI tu są jedynie tylko po to aby zabijać Niewiernych – Od dziecka mają prane mózgi w tym kierunku