Cieszy się ogromnym popytem, a jego ceny nie pozostawiają nikogo obojętnym…
Jarmarki bożonarodzeniowe w Niemczech zostaną otwarte po 24 listopada, a grzane wino będzie płynąć do kubków wszędzie. Jednak gdy spojrzy się na ceny, które firmy cateringowe muszą pobierać w tym roku, niektórzy z was wzdychają.
Różnica w cenie wynosząca trzy euro
Cena kubka grzanego wina różni się znacznie w całych Niemczech. Według ankiety (przeprowadzonej przez Coupons.de w 20 miastach) różnica między najtańszym a najdroższym grzanym winem wynosi trzy euro. Jeśli wziąć pod uwagę mniejsze jarmarki bożonarodzeniowe, przedział cenowy sięga nawet czterech euro. Średnia cena czerwonego grzanego wina (bez depozytu) wynosi zatem 4,24 euro – o siedem procent więcej niż w 2023 roku.
Monachium drogie, Saksonia tańsza
Najdroższe grzane wino w tym roku można znaleźć nie na najbardziej znanych jarmarkach bożonarodzeniowych, takich jak te w Kolonii czy Hamburgu. W Monachium, gdzie otwarto już pierwszy jarmark bożonarodzeniowy, kubek kosztuje nawet sześć euro!
Natomiast w twierdzach jarmarku bożonarodzeniowego cena jest mniej więcej taka sama. W Kolonii i Norymberdze kubek kosztuje od 4 do 4,50 euro, w Heidelbergu (Badenia-Wirtembergia) i Frankfurcie 4 euro. We Flensburgu kubek kosztuje od 4 do 4,50 euro, w Berlinie (od czterech do pięciu euro) może być nieco drożej.
Najtańsze grzane wino wśród analizowanych miast można znaleźć na wschodzie. W Zwönitz i Schwarzenberg (Saksonia) ceny zaczynają się od zaledwie 3 euro.
Cydr również staje się coraz droższy
Zwłaszcza we Frankfurcie wśród zimowych napojów obok czerwonego grzanego wina jest jeszcze jeden ulubiony klasyk jarmarków bożonarodzeniowych: cydr. W tym roku będzie on również droższy. Thomas Roie, przewodniczący Stowarzyszenia Wystawców we Frankfurcie nad Renem i Menem, obwinia za to między innymi słabe zbiory jabłek.
Mówi: „Ceny kubków gorącego cydru po raz pierwszy w tym roku przekroczą granicę 4 euro i zbliżą się do cen kubków grzanego wina. Ze względu na incydenty z ostatnich miesięcy, koszty środków bezpieczeństwa również gwałtownie rosną. Ponadto cena energii elektrycznej wynosi 43 centy za kilowatogodzinę, ponieważ operatorzy straganów w głównej metropolii kupują energię za pośrednictwem połączeń wystawców”.
źródło: bild.de
Jeden inżynier w ciężarówce i wszystko im zrówna… z ziemią, nie tylko ceny.