Ciche popołudnie w spokojnej wiosce Vallstedt liczącej 1350 mieszkańców zamieniło się w koszmar o 15:30 w sobotę 19 października. Wtedy, 32-letni mężczyzna nagle zaatakował i poważnie ranił nożem cztery osoby na Grüne Allee w pobliżu lokalnego przystanku autobusowego. Według rzecznika policji w Peine, Malte Jansena, ofiarami byli „trzej mężczyźni w wieku 18, 66 i 73 lat oraz 48-letnia kobieta”.
Nawet w niedzielę rano miasto wydaje się być w szoku. Prawie nikogo nie widać na ulicach. Kilka psów biega po ogrodach. Normalna niedziela – ale obcy są podejrzliwie obserwowani, mało kto chce rozmawiać z prasą. Zamiast tego incydent jest szeroko komentowany – i spekulowany – w mediach społecznościowych. „Moja żona się boi i nie ma odwagi wyjść” – odpowiada mieszkaniec jednego z sąsiednich domów na pytanie, co takie wydarzenie robi z mieszkańcami Vallstedt. Nic więcej, po czym idzie dalej ze swoim psem. Cicho jest również w kościele w Vallstedt. W tę niedzielę nie ma nabożeństwa – odbywa się ono zgodnie z planem w Vechelde.
Ofiara i domniemany sprawca mieszkają w tym samym domu
Jeśli nie wiesz o incydencie, nie zauważysz go na miejscu zbrodni. Nie widać żadnej taśmy policyjnej, żadnych oznaczeń kredą. Na szczęście nie ma też kwiatów ani zniczy, które zwykle wskazują na ofiary śmiertelne po takich incydentach. Na niewielkim trawniku obok drogi leży opakowanie po bandażach z apteczki pierwszej pomocy. Trzeba się dobrze przyjrzeć, aby rozpoznać, co to jest – znak, że cztery poważnie ranne osoby otrzymały tu pomoc medyczną w sobotnie popołudnie.
Wszyscy ranni wymagali natychmiastowej pomocy medycznej ze względu na powagę odniesionych obrażeń. Osoby te zamiatały chodnik przy Grüne Allee lub przebywały w ogródkach przydomowych, gdy nagle i zupełnie niespodziewanie zostały zaatakowane nożem przez 32-letniego mężczyznę z Vallstedt. Zarówno sprawca, jak i ofiary są Niemcami. Wszystkie zaangażowane osoby – ofiara i podejrzany sprawca – mieszkają w tym samym domu, co potwierdza rzecznik policji Malte Jansen. „Znali się, ale nie był to związek”, mówi członek rodziny jednej z ofiar.
Liczne służby ratunkowe, w tym kilka karetek pogotowia i helikopter ratunkowy Christoph 30, zostały rozmieszczone w sobotę w celu ustabilizowania ciężko rannych ofiar i zabrania ich do pobliskich szpitali. Wszystkie cztery ofiary doznały ran kłutych i ciętych. Według członka rodziny jednej z rannych osób, ich stan jest obecnie dobry. Nie chcą mówić nic więcej, ponieważ „nie mogą i nie chcą wypowiadać się w imieniu ofiar, które nie są częścią rodziny”.
Policja aresztuje podejrzanego sprawcę natychmiast po przestępstwie
Policja w Peine zareagowała szybko w sobotę, była na miejscu natychmiast z trzema samochodami patrolowymi i była w stanie aresztować podejrzanego sprawcę na miejscu bez oporu. Zdjęcia w mediach społecznościowych pokazują policjantów zabierających mężczyznę z czarnymi włosami i brodą. Napastnik z Vallstedt został zabrany na posterunek policji w Peine, gdzie obecnie przebywa w areszcie. Tło brutalnego przestępstwa jest nadal całkowicie niejasne, a śledztwo dopiero się rozpoczyna. Według rzecznika policji, 32-latek „nie miał żadnych wcześniejszych przestępstw i nie był notowany”.
Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli dowody na miejscu zdarzenia w celu znalezienia wskazówek co do motywu lub dokładnej sekwencji wydarzeń ataku. 32-latek został przesłuchany na posterunku policji w Pein. Jansen mówi: „Po wstępnym przesłuchaniu istnieją przesłanki, że podejrzany może cierpieć na chorobę psychiczną. Śledztwo w tej sprawie jest w toku”. Mężczyzna z Vallstedt został postawiony przed sędzią sądu rejonowego w Braunschweig w niedzielę, aby zdecydować, czy powinien zostać zatrzymany w areszcie. Na wniosek prokuratury w Braunschweig podejrzany został następnie przewieziony do zakładu karnego.
Lokalny burmistrz składa wyrazy współczucia rodzinie
„Byliśmy zszokowani, gdy dowiedzieliśmy się o incydencie, do którego doszło w sobotę po południu w Vallstedt. Myślami jesteśmy z rannymi i ich rodzinami, którym życzymy dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia. Chcielibyśmy podziękować całej policji i służbom ratunkowym, a także wszystkim, którzy pomogli na miejscu zdarzenia. Przebieg wydarzeń i tło incydentu zostaną teraz przeanalizowane w dochodzeniu policyjnym. Jest ono obecnie prowadzone przez komisariat policji w Peine” – ogłosiła w niedzielę gmina Vechelde, do której należy dzielnica Vallstedt.
Lokalny burmistrz Hans-Jürgen Mintel odwiedził miejsce zbrodni niedzielnym popołudniem, aby złożyć wyrazy współczucia rodzinie. W tamtym momencie nie mógł powiedzieć zbyt wiele na temat incydentu – wrócił z wakacji w Grömitz dopiero pół godziny wcześniej. Oczywiście słyszał już o incydencie. „Moja córka zadzwoniła do mnie w sobotę wieczorem”. Taki czyn w spokojnym Vallstedt – mówi zszokowany. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się to tutaj ani w okolicy. „To naprawdę do mnie dociera. Ale nie można zaglądać w głąb ludzi”. Nie znał sprawcy. Nie był więc w stanie powiedzieć, czy 32-latek, który popełnił przestępstwo, miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Wiedział jedynie, że prowadził on bardzo odosobnione życie. „Raz piłem piwo z jedną z ofiar” – dodaje.
Stopniowo jednak do małego miasteczka powraca normalność – przynajmniej na pozór. W niedzielne popołudnie odbył się mecz piłki nożnej ligi okręgowej pomiędzy SV Grün-Weiß Vallstedt i Fortuna Oberg.
źródło: paz-online.de
Chory psychicznie Niemiec (pewnie od roku) z brodą, no zupełnie nie można tego z niczym połączyć. Tolerancja zbiera żniwo.
Skoro już otwarcie napisane że Niemiec to napewno nie będzie psychicznie chory