Posunięcie rady miejskiej Neubrandenburga wywołało w zeszłym tygodniu ożywioną debatę. Większość radnych z AfD, BSW i niezrzeszonych postanowiła zdjąć tęczową flagę przed dworcem kolejowym w mieście liczącym 60 000 mieszkańców w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Wkrótce potem Silvio Witt, homoseksualny burmistrz miasta, podał się do dymisji. Swoją rezygnację wyjaśnił w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” jako „konsekwencję długiego łańcucha wydarzeń”, na końcu którego znalazł się zakaz tęczowej flagi.
Inicjatorem kampanii przeciwko Wittowi i tęczowej fladze jest Tim Großmüller. Ten prawicowy populista, który założył stowarzyszenie wyborców „Stabile Bürger Neubrandenburg”, już wcześniej mobilizował się przeciwko tęczowej fladze. Dla niego symbolizuje ona „program polityczny starych partii”, powiedział Großmüller cytowany przez portal informacyjny LGBTQ „queer.de”.
Großmüller prowadził kampanię przeciwko burmistrzowi
Ale to nie wszystko: wielokrotnie atakował byłego burmistrza Witta w homofobiczny sposób z powodu jego orientacji seksualnej. Jak donosi „queer.de”, Großmüller kilkakrotnie nazwał burmistrza „striptizerem”, a jego stowarzyszenie wyborców nazwało go „małym grubym burmistrzem”. W związku z tym policja przeprowadziła nalot na Großmüllera, który jest podejrzany o podżeganie do nienawiści.
Prawicowy populista Großmüller wyjaśnia swoje motywy kampanii przeciwko Wittowi w wywiadzie dla gazety „Nordkurier”: „Moim celem było usunięcie polityka Silvio Witta z urzędu”. Właściciel studia fitness rozróżnia „polityka od osoby Silvio Witta”. Nie żywi do niego złej woli. Jednak jego „zadeklarowanym celem” było „odejście polityka Silvio Witta. I teraz to osiągnęliśmy”.
Prawicowy populista wycofuje się
Jeśli chodzi o tęczową flagę, Großmüller cofa się jednak. Dąży do kompromisu, zgodnie z którym tęczowa flaga i flaga Republiki Federalnej Niemiec będą powiewać naprzemiennie na dziedzińcu dworca. Według Großmüllera celem tego kompromisu jest „zapobieżenie dalszym podziałom wśród ludności i wysłanie sygnału na rzecz pełnego szacunku i pokojowego współistnienia”.
Jego zwolennikom wcale się to nie podoba, pisze „queer.de”. „To po prostu niezdecydowane i niezgodne z tym, czego od ciebie oczekiwano”, napisał jeden z rozzłoszczonych użytkowników na Facebooku. Inny przypuszczał nawet, że Großmüller jest teraz częścią establishmentu: „Znów dali się zastraszyć niewielkiej mniejszości”.
Już w 2023 r. doszło do zamieszania wokół tęczowej flagi na dziedzińcu dworca w Neubrandenburgu. Nieznane osoby wielokrotnie zastępowały symbol różnorodności seksualnej flagą ze swastyką. W tym czasie Silvio Witt prowadził kampanię na rzecz większej tolerancji w liście otwartym.
źródło: t-online.de
Niech pójdą na kompromis żeby zadowolić Tim Großmüllera i powieszą flagę ze swastyką na tle tęczy.
Czyli każdy ma tolerować tęczę, ale swastyki nie wolno? A co z tolerancją? Przecież swastyka to jeden ze świętych symboli hinduizmu, więc zakaz swastyki to hinduizmofobia i rasizm. Lewaki do gazu za nietolerancję!
A kto nie ulegnie mowie nienawiści Witta to… No właśnie zadziałał poprzez szantaż. Tęcza nie bierze jeńców.