Od 1 października 2024 r. opony zimowe i całoroczne, które mają tylko oznaczenie M+S (skrót od „błoto i śnieg”), nie będą już dozwolone w zimowych warunkach drogowych (ślisko, śnieg, błoto pośniegowe, mróz). Wynika to z faktu, że okres przejściowy, który ma zastosowanie do starszych opon wyprodukowanych przed końcem 2017 r., wygasa z końcem września. Opony wyprodukowane od 1 stycznia 2018 r. muszą już posiadać symbol alpejski, aby spełnić wymogi prawne przepisów dotyczących opon zimowych.
Upewnij się więc, że Twoje opony mają symbol alpejski – górę z trzema postrzępionymi szczytami i symbolem płatka śniegu przed nią. Wiele opon ma również oba oznaczenia – tj. „M+S” i symbol alpejski (patrz zdjęcie wyżej). Takie opony są nadal uważane za odpowiednie do użytku zimowego. Decydującym czynnikiem jest to, że na górze znajduje się płatek śniegu.
Jeśli już przyjrzysz się oponom, możesz jednocześnie sprawdzić limit zużycia. Obejmuje to głębokość bieżnika, która nie powinna być mniejsza niż cztery milimetry na zimę. Nawet jeśli prawo przewiduje tylko 1,6 milimetra. Krucha lub stwardniała guma i uszkodzenia są również powodem do wymiany opon.
Kara za jazdę bez dozwolonych opon zimowych
Jeśli zostaniesz złapany na drodze w warunkach zimowych bez odpowiednich opon zimowych lub całorocznych, możesz zostać ukarany wysokim mandatem i punktami Flensburg:
- Proste wykroczenie: 60 euro mandatu i 1 punkt Flensburg,
- Utrudnianie jazdy innym użytkownikom drogi: 80 euro mandatu i 1 punkt karny,
- Zagrażanie innym użytkownikom drogi: 100 euro mandatu i 1 punkt karny,
- Wypadek bez opon zimowych, gdy pogoda tego wymaga: 120 euro mandatu i 1 punkt karny.
Może również istnieć odpowiedzialność właściciela, tj. nawet jeśli nie prowadziłeś pojazdu, możesz zostać ukarany grzywną w wysokości 75 euro i otrzymać jeden punkt we Flensburgu.
Czy ubezpieczenie jest nieważne bez opon zimowych?
Powszechnie przyjmuje się, że kierowcy, którzy jeżdżą na niewłaściwych oponach zimą, działają z rażącym zaniedbaniem. Oznacza to, że firmy ubezpieczeniowe mogą odmówić ochrony ubezpieczeniowej, przynajmniej częściowo, jeśli doszło do wypadku.
Decydującym czynnikiem przy rozstrzyganiu roszczenia jest kwestia, czy wypadek został spowodowany przez zlekceważenie obowiązku posiadania opon zimowych. Uwzględnia się czy wystąpiłyby porównywalne konsekwencje, gdyby kierowca jechał na prawidłowych oponach. Dzieje się tak w przypadku, gdy opony znacznie wydłużyły drogę hamowania, co doprowadziło do kolizji.
Ponieważ opony zimowe z symbolem M+S są nadal akceptowane jako opony zimowe, firmie ubezpieczeniowej może być trudno odmówić pełnego rozliczenia natychmiast po 1 października. Jednakże, po pewnym okresie przejściowym, rażące zaniedbanie ze strony właściciela lub kierowcy będzie prawdopodobnie zakładane również w tym przypadku. Szybka zmiana jest zatem również wskazana z prawnego punktu widzenia.
źródło: autobild.de