Niemcy: Czy cena prądu będzie zależna od warunków pogodowych?

    Aby zminimalizować emisję CO₂, a tym samym zmniejszyć wkład Niemiec w zmiany klimatu, gospodarstwa domowe i przemysł muszą zużywać więcej ekologicznej energii. Przemysł jest odpowiedzialny za 23 procent gazów cieplarnianych emitowanych w Niemczech. Dlatego też Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu (BMWK) zleciło Federalnej Agencji Sieci (BNetzA) opracowanie planów reformy opłat sieciowych. Dokument konsultacyjny BNetzA, wywołał teraz niepokój w Radzie Gospodarczej, która jest bliska CDU, jak donosi Die Welt. W liście do rządu federalnego, który został również uzyskany przez Berliner Zeitung, mówi się o „niszczycielskim” planie Roberta Habecka.

    Rada Gospodarcza CDU ostrzega przed odpływem przemysłu – BMWK kontratakuje

    Plan przewiduje: Gdy tylko w sieci będzie mało energii wiatrowej i słonecznej, opłaty sieciowe mają zostać zwiększone, innymi słowy, energia elektryczna stanie się droższa. Celem jest, aby przemysł zwiększył produkcję, gdy tylko więcej zielonej energii elektrycznej przepłynie przez sieć. W swoim liście Rada Gospodarcza CDU ostrzega przed konsekwencjami, jeśli „całodobowa produkcja nie będzie już możliwa lub będzie możliwa tylko przy bardzo wysokich kosztach energii elektrycznej”. Sygnatariusze listu podkreślają, że coraz więcej firm już planuje nowe energochłonne zakłady za granicą.

    Rzecznik Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Energii (BMWK) odpowiedział na zapytanie Berliner Zeitung: „Zasadniczo chodzi o to, kiedy zakup energii elektrycznej jest subsydiowany przez niższe opłaty sieciowe, a kiedy nie” – tj. nie o dostawę energii elektrycznej, która byłaby również gwarantowana przez cały czas w przyszłości. „BNetzA omówi teraz szczegółowo te kwestie ze wszystkimi zainteresowanymi stronami” – powiedział rzecznik. Celem jest otrzymanie informacji zwrotnej od branży do 18 września na temat potencjalnego wpływu na biznes. Więc cała ta panika na nic?

    Stowarzyszenie chemiczne wyjaśnia: „Nie możemy włączać i wyłączać naszych fabryk jak kuchenki”.

    Co oznaczałoby powiedzenie branży, gdy tylko świeci słońce i szaleją podmuchy wiatru: „Dalej, włącz maszyny, teraz jest tanio, teraz warto”? W przypadku energochłonnych firm, takich jak parki chemiczne, byłoby to bardzo trudne, mówi Wolfgang Große Entrup, dyrektor zarządzający Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Chemicznego.

    „Nie można po prostu włączać i wyłączać zakładu chemicznego jak kuchenki. Elastyczność musi zawsze pozostać dobrowolna”. Na przykład zatrzymanie produkcji z powodu wysokich kosztów energii może mieć wpływ na procesy chemiczne i ostatecznie osłabić produkt. „Dlatego też energia pobierana z magazynów musi być odpowiednio wynagradzana” – mówi Große Entrup.

    Zasadniczo z zadowoleniem przyjmuje plany BMWK dotyczące mechanizmu zdolności produkcyjnych, tj. większej elastyczności. „Jednak elastyczna produkcja w zależności od warunków pogodowych ma bardzo ograniczony sens techniczny i ekonomiczny”. Branża motoryzacyjna również zwróciła na to uwagę. Podobnie jak przemysł chemiczny, Volkswagen, BMW, Mercedes i spółka również cierpią z powodu wysokich kosztów energii elektrycznej. Rzecznik VDA: „Produkcja baterii nie może zostać zakłócona”.

    Rzecznik Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA) napisał do Berliner Zeitung w odpowiedzi na zapytanie: „Ceny energii elektrycznej w Niemczech już nie są konkurencyjne – ten środek (propozycja BNetzA) grozi, że lokalizacja stanie się jeszcze mniej atrakcyjna”.

    Czy zatem wiodący niemiecki przemysł może zostać zmuszony do ucieczki?

    Rzecznik VDA z zadowoleniem przyjął większą elastyczność w stosowaniu cen energii elektrycznej. Jednocześnie stowarzyszenie podkreśliło znaczenie stałej produkcji baterii. Oczywiście giganci motoryzacyjni, którzy budują niskoemisyjne samochody elektryczne, nie powinni również płacić wyższych cen energii elektrycznej za ich produkcję. Ale czy taki musi być plan? Karsten Neuhoff, szef działu polityki klimatycznej w Niemieckim Instytucie Badań Gospodarczych (DIW) w Berlinie, twierdzi, że nie. „Błędne jest przekonanie, że elastyczne wykorzystanie energii elektrycznej można osiągnąć jedynie poprzez dostosowanie produkcji”. Wręcz przeciwnie: podobnie jak Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Chemicznego, DIW oczekuje, że większość elastyczności energii elektrycznej zostanie osiągnięta poprzez inwestycje w opcje magazynowania ciepła i energii elektrycznej, a także hybrydowe koncepcje dostaw energii. A więc zdrowe połączenie wszystkiego? Według Neuhoffa konieczne jest dostosowanie struktur opłat sieciowych do systemu energii odnawialnej, ale nie ograniczanie produkcji w Niemczech.

    Niemiecka Federacja Energii Odnawialnej (BEE) z zadowoleniem przyjmuje reformę opłat sieciowych

    Niemiecka Federacja Energii Odnawialnej (BEE) również z zadowoleniem przyjmuje większą elastyczność cen energii elektrycznej. Jednak w wywiadzie dla Berliner Zeitung prezes Simone Peter skrytykowała termin przedstawienia tej propozycji. „Okres konsultacji jest trudny ze względu na przerwę letnią”. Według Peter konieczne jest dostosowanie zachęt do nowych wymogów systemowych. Dla przedsiębiorstw energochłonnych (parki chemiczne, fabryki baterii), które musiałyby płacić wyższe ceny energii elektrycznej w przypadku zmiany opłat sieciowych, opłata (sekcja 19 (2) StromNEV) nadal miałaby zastosowanie. To pozwoliłoby im uniknąć około miliarda euro opłat sieciowych. Czy zatem plan BNetzA nie uderzyłby tak mocno w przemysł wysokoemisyjny? Propozycja BNetzA nadal wydaje się być bardzo niejasna. Nie jest jeszcze do końca jasne, w jaki sposób ma zostać osiągnięta równowaga między zachętami a ograniczeniami.

    Oczywiste jest, że więcej energii odnawialnej należy wykorzystywać także w przemyśle. Zdaniem ekspertów zwłaszcza przemysł chemiczny i stalowy prędzej czy później będzie musiał przejść z gazu na ekologiczny wodór. Stowarzyszenie Stali chce nawet, aby ta transformacja miała charakter proaktywny. Do produkcji wodoru niezbędna jest jednak energia elektryczna. Ponieważ Niemcy nie mają nawet sieci dystrybucji wodoru, nie sposób przewidzieć, z jakiego rodzaju energii elektrycznej będzie on pochodził. Jest jeszcze wiele do zrobienia.

    źrodło: berliner-zeitung.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    3 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Jürgi

    Mój stary diesel ahhh całkowicie z wyciętym dpf

    BERLINER

    Każdy nowy pomysł, wynalazek – Jedynie będzie drożej – A kto zapłaci a Taniej już było

    Jözeff

    Coraz głupsze pomysły, może niech szpitale też działają tylko jak świeci słońce 🙈

    3
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x