Plany niemieckiego rządu dotyczące deportacji do Afganistanu stają się coraz bardziej konkretne. Według BILD, trwają rozmowy między rządem federalnym a rządami krajów związkowych w celu zapewnienia wsparcia finansowego na wyjazd obywateli Afganistanu. Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (BMI) kierowane przez Nancy Faeser (SPD) potwierdziło rozmowy, o które zapytał BILD. Na pytanie, czy obywatele Afganistanu będący przestępcami i osoby zagrożone powinny również otrzymać wsparcie finansowe przed deportacją, rzecznik wyjaśnił:
„BMI stale bada, w jaki sposób można stworzyć warunki operacyjne, a także prawne dla deportacji do Afganistanu, aby wesprzeć kraje odpowiedzialne za deportacje. Wypłata „finansowej pomocy w podróży” może również służyć stworzeniu warunków prawnych.” To, czy i w jakim zakresie takie świadczenia są wypłacane, zależy od uznania krajów związkowych, według rzecznika ministerstwa. Afganistan jest jednym z najważniejszych krajów pochodzenia osób ubiegających się o azyl. W 2023 roku 51 275 Afgańczyków złożyło po raz pierwszy wniosek o azyl w Niemczech. Jest to wzrost o 41% w porównaniu z 2022 r. Łącznie około 15% wszystkich wniosków o azyl złożonych po raz pierwszy w ubiegłym roku pochodziło od Afgańczyków.
„W przypadku powrotu do ojczyzny groziłoby im skrajne ubóstwo”
Odkąd talibowie doszli do władzy latem 2021 r., praktycznie nie było już deportacji do Afganistanu. Niemiecki rząd chce teraz to zmienić, a kanclerz Olaf Scholz (SPD) i minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser chcą ponownie umożliwić powrót do kraju, a płatności dla Afgańczyków mogą również ułatwić deportacje pod względem prawnym. Przykładowo, obywatele Afganistanu skarżyli się do niemieckich sądów, że w przypadku powrotu do ojczyzny groziłoby im skrajne ubóstwo. Wsparcie finansowe umożliwiłoby im opłacenie żywności, mieszkania itp. w początkowym okresie.
Obecnie istnieje kilka programów, w ramach których osoby dobrowolnie powracające mogą ubiegać się o wsparcie finansowe. W zależności od liczby osób, stawki wahają się od kilkuset do kilku tysięcy euro (np. dla rodzin). Kwoty, które wydają się wysokie, często są jednak niskie w porównaniu do kosztów pozostania w Niemczech.
źródło: bild.de
A jak będę chciał do Polski na majówkę pojechać to ile dostanę?
Masz rację. Mi po powrocie do kraju grozi skrajne ubóstwo. Obecnie (o ile łaskawie zechce mnie pracodawca przyjąć) w moim zawodzie i przy 7 letnim doswiadczeniu mogę liczyć na… płacę minimalną plus premia (czyt. 100 zeta brutto). No, ale jak niemiecki rząd będzie chciał dopłacać do mojej polskiej pensji. To chętnie skorzystam. W Polsce mam mieszkanie, a w Niemczech nie. Tak, że mi pasi. Nie pasi mi, że z moich podatków będę utrzymywał nierobów w Afganistanie. Gdzie Niemcy widzą problem? Afgańczyk nie chce pracować, to znajdzie się w tym samym miejscu co polski nierób… pod mostem. Nie chce pracować? Jego… Czytaj więcej »
Albo jestem już za bardzo pijany i niezbyt widzę co czytam albo to jest cyrk na kółkach
Warunki operacyjne powinny być takie że albo deportowany jest deportowany albo zostaje osadzony w ośrodku ciężkiej pracy fizycznej za minimalne wynagrodzenie.