Uniwersytet Techniczny w Dreźnie wykluczył profesora współczesnej literatury niemieckiej i kultury medialnej z nauczania w semestrze zimowym. Jak ogłosiła uczelnia, w tle toczy się dochodzenie w sprawie zarzutów o prawicowy ekstremizm.
Profesor rzekomo brał udział w kontrowersyjnym spotkaniu
Zarzuty o prawicowy ekstremizm zostały wysunięte przez projekt medialny „recherche-nord”. Mówi się, że profesor uczestniczył w lutym w spotkaniu rozwiązanego Instytutu Polityki Państwowej (IfS), który został sklasyfikowany jako prawicowy i ekstremistyczny. Zdjęcia z tego wydarzenia, które krążą w Internecie, mają przedstawiać profesora. Profesor do tej pory nie skomentował zarzutów. Ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył swojemu udziałowi w wydarzeniu.
Uniwersytet podkreślił, że obecnie nie ma podstaw do podjęcia działań dyscyplinarnych. Nie było żadnych oświadczeń ani ruchów w środowisku uniwersyteckim, które by to uzasadniały. Decyzja o odsunięciu profesora od prowadzenia zajęć została podjęta „w ramach planowania programu nauczania”. Rektorat dokładnie przeanalizował sytuację po ujawnieniu zarzutów i uwzględnił różne perspektywy z uniwersytetu.
Uniwersytet jest zaangażowany w wartości demokratyczne
Uniwersytet w Dreźnie potwierdził swoje zaangażowanie na rzecz demokracji, różnorodności i otwartości na świat. Nieludzkie, nacjonalistyczne myślenie stoi w wyraźnej sprzeczności z wartościami uniwersytetu.
źródło: mdr.de