Niemiecka polityk BSW wzywa do zaprzestania wspierania Ukrainy

Berlin/Lipsk/Erfurt. Sahra Wagenknecht, liderka sojuszu o tej samej nazwie, uzależniła koalicje we wschodnich landach Niemiec od stanowiska swoich partnerów w sprawie wojny w Ukrainie. Wywołało to ostre reakcje.

„Będziemy uczestniczyć tylko w rządzie krajowym, który również zajmie jasne stanowisko na rzecz dyplomacji i przeciwko przygotowaniom do wojny”, powiedziała liderka BSW Niemieckiej Agencji Prasowej. Jasne jest, że „nowy wyścig zbrojeń pochłonie miliardy, które są pilnie potrzebne na szkoły, szpitale, mieszkania i wyższe emerytury”.

We wrześniu w Saksonii, Turyngii i Brandenburgii odbędą się wybory do nowych parlamentów krajowych. Partia Wagenknecht jest tam bardzo popularna, a jej poparcie w sondażach wynosi od 15 do 20 procent. BSW i AfD są przeciwne dostawom broni do Ukrainy i opowiadają się za natychmiastowymi negocjacjami między Ukrainą a Rosją.

AfD lub BSW: bez nich prawdopodobnie nie byłoby to możliwe

Poseł CDU Roderich Kiesewetter powiedział RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND): „Dla nas, jako CDU, musi być jasne, że współpraca na jakimkolwiek poziomie z tą filią Kremla jest nie do pomyślenia. Pani Wagenknecht daje jasno do zrozumienia, że BSW ma na celu przekształcenie rosyjskich interesów w niemiecką politykę”. Jednym z tych rosyjskich interesów jest podzielenie partii demokratycznych, takich jak CDU.

Z drugiej strony, sekretarz generalny CDU w Saksonii Alexander Dierks podkreślił: „Sami załatwiamy sprawy w Saksonii. Nie pozwalamy, by ludzie z Berlina lub innych miejsc namawiali nas do tego”. Prezydent Saksonii Michael Kretschmer (CDU) był pierwszym politykiem, który wypowiedział się na temat dyplomacji i długoterminowych stosunków z Rosją. „Nie musiał się tłumaczyć”, powiedział Dierks. „Ale inni muszą!”

Szef CDU w Turyngii Mario Voigt powiedział z kolei: „Jeśli pani Wagenknecht uważa, że musi uczynić federalne kwestie polityczne podstawą decyzji dla Turyngii po wyborach, to nie ma to nic wspólnego z poważną polityką dla Turyngii”.

Brak odmowy współpracy ze strony CDU

Sekretarz generalny CDU Carsten Linnemann ostatecznie oświadczył: „Nie patrzymy w prawo ani w lewo, ale walczymy razem z Mario Voigtem, Michaelem Kretschmerem i Janem Redmannem, aby CDU była jak najsilniejsza we wszystkich trzech krajach związkowych”. W Fundacji Konrada Adenauera warunki Wagenknecht są postrzegane jako mrzonka, której nie będzie w stanie spełnić. Od miesięcy CDU utrzymuje zasadę, że współpraca z BSW jest możliwa na szczeblu krajowym, ponieważ nie tam decyduje się o polityce zagranicznej. Wagenknecht próbuje teraz udaremnić tę linię argumentacji.

Tymczasem przewodniczący SPD Turyngii Georg Maier powiedział RND: „Żadna poważna partia w rządzie federalnym nie pozwoli sobie na szantaż ze strony Sahry Wagenknecht, aby zaprzestać wspierania demokratycznego kraju, który został brutalnie najechany przez Rosję”. Wagenknecht wie o tym, mówi, „ale nie jest zainteresowana sprawą, a już na pewno nie Turyngią, ale, jak zawsze, sobą”.

Minister Bodo Ramelow (Partia Lewicy) oskarżył Wagenknecht o normalizację populizmu. Wiodąca kandydatka Zielonych w Turyngii, Madeleine Henfling, również ją odrzuciła. „My w Turyngii z pewnością nie poświęcimy solidarności z Ukrainą!” napisała na X. „Oczekuję tego samego od SPD i CDU”.

Więcej niż wątpliwa reklama wyborcza

BSW wykorzystuje również wojnę w Ukrainie bezpośrednio do swojej reklamy wyborczej. Partia Wagenknecht umieściła na Facebooku reklamę skierowaną do wyborców w Saksonii. „Politycy nie dbają o to, czego chcą kochający pokój ludzie! Wręcz przeciwnie: wojowniczą retoryką, a przede wszystkim dostawami broni, które powodują śmierć i cierpienie, pozwalają na dalszą eskalację konfliktów. Nadszedł czas na negocjacje i dyplomację”.

W filmie towarzyszącym postowi mężczyzna opowiada rzekomą rozmowę z kolegą z pracy z Donbasu w Ukrainie. „Powiedział, że nie obchodzi go, czy rządzi nim rosyjski oligarcha, czy ukraiński oligarcha” – mówi. „Oba systemy są skorumpowane”. To zrównanie dwóch nierównych walczących stron w rosyjskiej wojnie przewija się w wielu wypowiedziach BSW. Wideo kończy się apelem samej Wagenknecht: „Głosuj na BSW w Saksonii 1 września”.

źródło: rnd.de