Federalny minister zdrowia, Karl Lauterbach, przygotowuje niemieckie społeczeństwo na poważne luki w opiece medycznej.
Niemcy czeka niedobór lekarzy rodzinnych
„W ciągu ostatnich dziesięciu lat wyszkoliliśmy 50 000 lekarzy za mało. W rezultacie w nadchodzących latach będziemy mieli ogólnokrajowy niedobór lekarzy rodzinnych. Znajdziemy się w bardzo trudnej sytuacji pod względem opieki medycznej”, powiedział polityk SPD w programie ARD „Bericht aus Berlin” w niedzielę wieczorem. Ostrzegł, że przyszłego niedoboru „nie można sobie jeszcze nawet wyobrazić”.
Konieczne jest natychmiastowe działanie
Lauterbach odniósł się do planowanej przez siebie ustawy, która ma zapewnić lepszą lokalną opiekę medyczną. Zgodnie z jego planami, górne limity wynagrodzeń (budżety) dla lekarzy domowych mają zostać zniesione. Jest to ważne, aby przyciągnąć nową generację. Jeśli budżety zostaną zniesione, większy odsetek młodych lekarzy zdecyduje się na zawód lekarza rodzinnego, powiedział polityk SPD. „Nawet wtedy niedobór będzie poważny. Ale trzeba natychmiast zacząć temu przeciwdziałać”.
Źródło: www.n-tv.de
W Niemczech też kasta lekarska ograniczyła liczbę akademii medycznych jak w Polsce? Dziwne, że inżynierów nie brakuje. Może dlatego, że jest mnóstwo uczelni o tym profilu kształcenia?
Z Kenii Niemcy sprowadzą Fachkräfte 😂😂😂
A nie tak dawno wyrzucali lekarzy z pracy za nieprzyjęcie pewnego preparatu. I wtedy przy podobno milionach chorych i przepełnionych szpitalach lekarzy było dość?
Kasta lekarzy nie pozwoli na zwiększony nabór na uczelnie medyczne. Ta sama sitwa w Polsce to samo robi, by lekarz pediatra zarabiał od 15.000 PLN, a informatyk zaledwie max. 11.000 €.
Niemcy! Zatrudnijcie tych ekspertów którzy przybyli na dmuchanych łódkach bo przecież ich jest multum
Problem w tym, że gdyby nawet byli tymi lekarzami, to i tak muszą zostać uznane w Niemczech… Zero szans.