Samochód może dużo kosztować, ale za to żywność powinna być możliwie jak najtańsza! Bawarskiej minister rolnictwa Michaeli Kaniber (46 l., CSU) nie podoba się ten sposób myślenia konsumentów w Niemczech.
Michaela Kaniber: „Mamy najwyższe średnie wynagrodzenia, a wydajemy najmniej na żywność”
W jednym z programów telewizyjnych bawarska minister ds. żywności, rolnictwa, leśnictwa i turystyki ostro skrytykowała zachowania konsumentów w Niemczech. „Mamy najwyższe średnie wynagrodzenia, a wydajemy najmniej na żywność. Oburza mnie to” – powiedziała minister w niedzielę w programie „Der Sonntags-Stammtisch” w telewizji BR.
„W krajach takich jak Francja, Włochy czy Chorwacja ludzie jeżdżą na zakupy Fiatem 500 i kupują najlepsze towary za dobrą cenę. Niemcy jeżdżą Porsche Cayenne lub Audi A8 do Aldi i kupują to, co najtańsze” – stwierdziła Kaniber.
W Niemczech średnio 11,5 proc. wydatków gospodarstw domowych przeznacza się na żywność, w Polsce aż 18,7 proc.
Prawdą jest, że od początku wojny na Ukrainie ceny żywności idą w górę, a w samym tylko okresie od stycznia 2023 r. do stycznia 2024 r. wzrost ten wyniósł 3,8 proc. Niemniej jednak, w porównaniu z innymi krajami europejskimi Niemcy przeznaczają dość mało pieniędzy na zakup artykułów spożywczych.
Badanie przeprowadzone w tym roku przez Bundesinformationszentrum Landwirtschaft (BZL) wykazało wyraźną różnicę w porównaniu z innymi krajami. Podczas gdy w Niemczech średnio 11,5 proc. wydatków gospodarstw domowych przeznacza się na żywność, w Hiszpanii odsetek ten wynosi 13 proc., we Francji 13,3 proc., a we Włoszech 14,4 proc. W Polsce wartość ta jest jeszcze wyższa i sięga aż 18,7 proc.
Źródło: www.bild.de
Coś powinno być tańsze,ale niestety WSZYSTKO jest jednakowo drogie.
Co kogo obchodzi,jakim autem do jakiego sklepu na zakupy ktoś przyjeżdża.
Kuźwa,NIECH PATRZĄ POLITYCY NA SIEBIE!!!
Nam każą za wszystko płacić, np.pieprzą o klimacie,a sami wszędzie samolotami latają!!!
A powinni np pociągiem.
Mają auta drogie,a komuś Porsche wypominają 🤣🤣🤣🤣.
Oj jak to wszystko się gryzie 🤔🤣🤣🤣🤣
A ta pani minister rolnictwa, czym jeździ!?
Rowerem,a może traktorem elektrycznym 🤔🤣🤣🤣🤣
doklanie znam osobiscie osoby ktore kupily sportowe lub luxusowe pojazdy zeby uciec z podatku bo moga…a ze do firmy Mclarenem P1 nie pojada zeby nie wpieniac pracownikow a do sklepu czemu nie….Pani pewnie jest ekonomistka jak moj poprzedni pracodawca Sklasa w hybrydzie auto za 1.7miliona euro takej specyfikacji to ja drugiej nie widzialem wnetrze masakra a pod maska 3.0V6 300PS z sielnikiem elektrycznym slabizna do takiej krowy a pod domem G65 AMG i SLS i co miecha prywatnym odrzutowcem…ale e pracy trzeba oszczedzac….
nie kumam postulatu…jesli sa zarobki to waidomo ze % wydawany na zywnosc jest relatywnie nizsza w stosunku do zarobkow…dla mnie to normalne…umnie temat oscyluje w formie 20% na mieszkanie i rachunki 20% na zywnosc 20% na sport i rekreacjie 5% na inwestycjie 5% na nauke i doszkalanie sie a rest 30% odkladam na byc moze. Kazdy powinien miec swoje zaplecze finansowe w wysokosci przynajmiej rocznej swojej pensji netto. Oczywiscie wolnosc finansowa jest wazna
Kolejny dowód na to, że politycy to w większości debile. Jak kogoś stać na Porsche to niech sobie jeździ, to nie jest jej sprawa. Jej zadaniem jest robić tak żeby właśnie ludzi było stać, bo dobrobyt, bo zdrowa gospodarka. Pewnie z lewicowa linia myślenia podniosą podatki na żywność żeby się zgadzały procenty
Ludzie, zróbmy zrzutkę i kupmy sobie prywatnego jeta. Będziemy ekologiczni jak politycy latając do Edeki czy bankomatu.