Sindy K. (37) nie słyszy od urodzenia. Jej sąsiedzi słyszą ją jednak bardzo dobrze – co przerodziło się nawet w sprawę sądową.
Sindy K., która sama siebie określa jako „głuchoniemą”, musi wyprowadzić się ze swojego mieszkania, ponieważ jest zbyt głośna podczas seksu.
Sąsiedzi notują mężczyzn spotykających się z Sindy
Sprawa z Halle an der Saale kryje się za numerem akt „97 C 607/23”. Dwóch sąsiadów, w wieku 37 i 73 lat, prowadziło skrupulatne rejestry wszystkich wizyt mężczyzn u Sindy K. i złożyło skargę do właściciela, którą jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Halle (HWG). Właściciel najpierw wysłał kobiecie ostrzeżenie, a następnie „nadzwyczajne wypowiedzenie z powodu uporczywego zakłócania spokoju domowego”:
Sindy K. odwołała się przed sądem
Sindy K. wystąpiła na drodze sądowej przeciwko HWG. Jeden z sąsiadów zeznał w sądzie: „Zanotowałem numery rejestracyjne samochodów mężczyzn, którzy przyjeżdżali do Sindy K. Pochodzili z Celle, Düsseldorfu, Hamburga, Gór Harzu i Senftenbergu. Ale także z Saksonii-Anhalt, Merseburga i Naumburga”. Oprócz tego z zeznań wynika, że na miejscu często była policja z powodu zakłócania spokoju przez Sindy K.
Wyrok potwierdza wypowiedzenie umowy najmu
Sędzia faktycznie orzekł na korzyść pozwu o eksmisję. Werner Budtke, rzecznik sądu okręgowego, potwierdza: „Wyrok został ogłoszony 9 stycznia i doręczony trzy dni później. Czterotygodniowy okres odwoławczy liczy się od tej daty!”.
Sindy K. mieszka w dwupokojowym mieszkaniu na parterze od 2015 roku. Na pytania reporterów odpowiadała za pomocą funkcji tekstowej w swoim telefonie komórkowym: „Zaczęło się od tego, że ludzie narzekali na moją klatkę dla królików na balkonie, której się pozbyłam”. O swoich sąsiadach pisze: „Śledzą mnie nawet, gdy idę na zakupy”
Lokatorka broni się przed oskarżeniami o seks
A wizyty mężczyzn? „Nie uprawiam seksu z każdym mężczyzną, który mnie odwiedza” – pisze Sindy. „Sprzedaję wiele rzeczy w serwisie eBay i w ogłoszeniach drobnych. Kiedy jednak uprawiam seks, nie słyszę, jak jest głośno z powodu mojej niepełnosprawności. To nie jest jednak sprawa moich sąsiadów”.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Sindy K. nie ma zamiaru opuszczać swojego małego mieszkania i odwołuje się od decyzji sądu.
źródło: bild.de
He he moja byla tez krzyczala podczas sexu naszczesnie mam bardzo tolerancyjnych sasiadow i skonczylo sie tylko na glupich usmieszkach na klatce
Łoł! Toż nam tutaj zainponował. A jak pierdzisz też otwierasz okna, by było słyszalne. Masz osobowość nastolatka,