UE uzgodniła wspólne podejście do ochrony kobiet za pomocą dyrektywy. Projekt nie uwzględnia jednak jednego kluczowego punktu – częściowo z powodu blokady niemieckiego rządu.
Udało się osiągnąć porozumienie, ale jest pewien haczyk
Niemcy zwyciężyły swoją blokadą. Państwa członkowskie UE i Parlament uzgodniły porozumienie przeciwko przemocy wobec kobiet. Jednak w przeciwieństwie do tego, co zaproponowały Komisja i Parlament, przepisy nie obejmują gwałtu z powodu sprzeciwu państw członkowskich, takich jak Niemcy i Francja.
Komisja Europejska zaproponowała dyrektywę przeciwko przemocy wobec kobiet na Międzynarodowy Dzień Kobiet 8 marca 2022 roku. Chodzi o to, aby istniała możliwość ścigania sprawcy za gwałt w całej UE, nawet jeśli nie doszło do pobicia ofiary, ani jej nie grożono. Do tej pory to przemoc lub groźby są warunkiem wstępnym ścigania w 18 z 27 państw członkowskich.
Obrońcy praw kobiet mieli nadzieję, że nowe rozporządzenie pozwoli na wprowadzenie zasady „tak znaczy tak” w całej Europie. Zasada ta obowiązuje już między innymi w Szwecji i Hiszpanii – kobiety muszą wyraźnie wyrazić zgodę na seks, aby został on uznany za konsensualny.
Jednak w Niemczech od czasu reformy prawa dotyczącego przestępstw seksualnych w 2016 roku, obowiązuje zasada „nie znaczy nie”. Gwałt ma miejsce tylko wtedy, gdy kobiety wyraźnie odmawiają seksu. Jednak od czasu reformy nie muszą już koniecznie bronić się fizycznie, ale mogą również wyrazić to słowami lub gestami.
Żądania wobec ministra sprawiedliwości
Niedawno ponad 100 znanych kobiet ze świata polityki, kultury i biznesu w Niemczech napisało list otwarty do ministra sprawiedliwości, Marco Buschmanna (FDP), wzywając go do porzucenia sprzeciwu wobec dyrektywy w całości. „To blokujące stanowisko zagraża ochronie milionów kobiet przed przemocą w UE” – czytamy w liście. Żądania te podpisały m. in. aktywistka klimatyczna, Luisa Neubauer i była minister obrony SPD, Christine Lambrecht.
Pomimo blokowania niektórych propozycji, państwa członkowskie UE i Parlament były w stanie osiągnąć porozumienie w pewnych kwestiach. Dzięki porozumieniu w sprawie przemocy wobec kobiet, okaleczanie żeńskich narządów płciowych zostanie uznane za przestępstwo w całej Europie. Przymusowe małżeństwa, prześladowanie i nękanie kobiet w internecie również mają być karalne w całej UE. To samo dotyczy złośliwego rozpowszechniania intymnych zdjęć.
Źródło: www.spiegel.de
Za gwałt powinna dodatkowo grozić dotkliwa kara pieniężna. Tak od 50.000 zł wzwyż. Tak, by długo pamiętał za co otrzymał karę. I ja bym nie dzielił na kobieta, czy mężczyzna. Bo czym różni się okaleczani żeńskich narządów od męskich? Gdzie ta równość? Każda przemoc powinna być tak samo traktowania.
UE juz niebawm kaze wam placic za plastyk w wodzie. Mniejsze od 5 mm kawalki plastyku sa wszedzie i Wam szkodza! Dlatego firmy sorzedqjace towar w opakowaniach beda placic za wylawianie plastyku z wody sciekow. Firmy przeniosa koszt na Was, i wszyscy zaplaca znow za cos co istnieje w glowach zarazonych BRUXELOZA… 07.02.2024 – KE i PE osiagnely porozumuenie aby oblozyc nowym podatkiem wszystkich za cos co jest niezbadane i nie jasne i funkcjonuje tylko w glowach neoeurourzednikow…. – przypominam, ze ta banda to nasi pracownicy! Zyja dzieki nam! I to oni sa dla nas, nie my dla nich!