Jak donosi portal watson.de, pewna restauracja w Zwickau, mieście położonym w kraju związkowym Saksonia, życzy sobie za sznycel 31,50 euro. Wysoka cena wynika z faktu, że niemiecki rząd z początkiem bieżącego roku przywrócił 19-proc. stawkę podatku VAT na posiłki w restauracjach, która wcześniej została obniżona do 7 proc. w związku z pandemią koronawirusa.
Właściciel restauracji w Saksonii tłumaczy: „Inaczej nie przetrwamy”. Portal watson.de obliczył jednak, że jeśli restaurator faktycznie doliczył tylko dodatkowe koszty wynikające z podwyżki podatku, pierwotna cena tego dania musiała wynosić prawie 30 euro.
Mało zrozumienia dla firm z branży gastronomicznej w mediach społecznościowych
Pomimo faktu, że wielu zakładom gastronomicznym grozi bankructwo z powodu pandemii koronawirusa, w mediach społecznościowych jest mało zrozumienia dla wysokiej ceny sznycla. Portal watson.de cytuje wypowiedź użytkowniczki Facebooka: „Nie musi być aż tak dużo drożej”. Inny użytkownik zauważa, że jedzenie na mieście może być tańsze.
Jednak autorzy niektórych komentarzy wykazują również zrozumienie dla trudnej sytuacji branży gastronomicznej. Oprócz podatku VAT wzrosły również koszty personelu i koszty dodatkowe, które muszą być uwzględnione przy ustalaniu cen. Tym niemniej, wysoka cena wydaje się odstraszać wielu potencjalnych gości. Niektórzy użytkownicy deklarują, że w tym roku będą preferowali spożywanie posiłków w domu lub nawet całkowicie zrezygnują z wyjść do restauracji.
Dwa drinki Aperol Spritz za 26 euro w restauracji w centrum Baden-Baden
Przypadek z Zwickau nie jest jedynym przykładem wzrostu cen w niemieckich restauracjach. Portal tz.de opisał sytuację klientki, która 29 grudnia wraz z przyjaciółką wybrała się do restauracji Löwenbräu w centrum Baden-Baden. Obie wzięły po jednym drinku Aperol Spritz.
Kiedy przyszedł rachunek, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Nie dość, że zapłaciły po 9,50 euro za drinka, to jeszcze doliczono dopłatę (tzw. „En/Preissteig/Pausch”) w wysokości 3,50 euro. Tym samym za dwa drinki zapłaciły w sumie 26 euro!
Kolejny powód wzrostu cen to wysokie koszty płac w okresie świątecznym
Restaurator Mike Brandau tłumaczy, że koszty poszybowały w górę. Powodem wzrostu cen w jego lokalu, oprócz wyższych wydatków na energię elektryczną, są też większe koszty płac w okresie świątecznym.
Wiele restauracji w Niemczech walczy o przetrwanie. Niektórym z nich nie pozostaje nic innego, jak przerzucić dodatkowe koszty na swoich klientów. Dla Niemieckiego Stowarzyszenia Hoteli i Restauracji (niem. Deutscher Hotel- und Gaststättenverband, Dehoga) w Badenii-Wirtembergii ważne jest, aby zapewnić przejrzystość. W związku z tym restauracja Löwenbräu w Baden-Baden rozwiesiła duże plakaty, a także zwraca uwagę na podwyżkę cen w kartach dań.
Źródło: www.focus.de
Jedynie wzrost CEN spowodowały Sankcje na Rosje, na której nie zrobiło żadnego wrażenia i Miliardy na Ukrainę – Ruskie nie po to tam weszli aby się wycofać – I tak jeszcze 5 – 10 lat jak Ruskie wcześniej nie zakończą zgodnie ze swoimi planami – W tych rejonach Rosji, wszyscy wobec Rosji są cienkie jak papier toaletowy – Bez obaw – Ruskie i USA na siebie nie napadną – To są DWA Judasze świata – Jakby coś to USA pierwsi uciekną na Zachód Europy bronić swoich interesów i rodzin – Polska dla USA jest do niczego niepotrzebna, jedynie Kasę brać
CO BĘDZIE – Jak Tramp w USA zostanie prezydentem a w Niemczech do władzy dojdzie AfD – A wszystko na to wskazuje – Gdzie będzie bliżej dla AfD – UNIA czy USA
MOJA PRZEPOWIEDNIA – Niemcy jeszcze wrócą do MARKI