Niemiecki minister pracy planuje czasowe pozbawienie dochodu obywatelskiego osób, które notorycznie odmawiają podjęcia pracy

    Niemiecki rząd chce w przyszłym roku znacznie zaostrzyć sankcje dla osób pobierających tzw. dochód obywatelski (niem. Bürgergeld). W przyszłości każdy, kto wielokrotnie odmówi podjęcia pracy, ma być przez pewien czas pozbawiony świadczeń socjalnych. Takie rozwiązanie przewiduje projekt ustawy federalnego ministerstwa pracy kierowanego przez Hubertusa Heila (SPD), który został udostępniony gazecie SPIEGEL. Jako pierwszy poinformował o tym dziennik BILD. Projekt ustawy nie został jeszcze ostatecznie uzgodniony przez niemiecki rząd.

    Każdy, kto nie współpracuje i odrzuca wszystkie oferty, musi liczyć się z bardziej surowymi konsekwencjami

    Ministerstwo argumentuje, że niewielka grupa osób pobierających dochód obywatelski uporczywie odrzuca oferty pracy. Tymczasem państwo oczekuje, że z pomocy będą korzystać tylko ci, którzy jej rzeczywiście potrzebują. Heil powiedział w wywiadzie dla gazety BILD, że zdecydowana większość osób pobierających świadczenia socjalne ma świadomość tego, że podjęcie pracy ma sens i zależy im na konstruktywnej współpracy. „Ale jasne jest też to, że każdy, kto nie współpracuje i odrzuca wszystkie oferty, musi liczyć się z bardziej surowymi konsekwencjami.”

    W przyszłości wypłata podstawowej stawki Bürgergeld w wysokości 563 euro miesięcznie (dla osób samotnych) ma zostać całkowicie anulowana na okres do dwóch miesięcy, jeśli osoba bezrobotna nie przyjmie odpowiedniej propozycji pracy. Państwo będzie nadal pokrywać jedynie koszty zakwaterowania i ogrzewania, aby bezrobotni nie stracili dachu nad głową. Obecnie urzędy pracy mogą obniżyć wysokość wypłacanego dochodu obywatelskiego o maksymalnie 30 procent.

    Oczekuje się, że sankcje nałożone na osoby odmawiające podjęcia pracy przyniosą oszczędności rzędu 170 mln euro rocznie

    CDU/CSU z zadowoleniem przyjęła plany Heila. „Ten, kto z wygody odrzuca każdą ofertę zatrudnienia, nie powinien liczyć na to, że solidarne społeczeństwo wesprze go finansowo” – powiedział gazetom grupy medialnej Funke Stephan Stracke (CSU), rzecznik ds. polityki społecznej w grupie parlamentarnej CDU/CSU. „Solidarność nie jest ulicą jednokierunkową” – dodał.

    Oczekuje się, że sankcje nałożone na osoby uporczywie odmawiające podjęcia pracy przyniosą oszczędności rzędu 170 mln euro rocznie, w tym 150 mln euro dla rządu federalnego i 20 mln euro dla władz lokalnych.

    Źródło: www.spiegel.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Marta

    No,a te 170 mln. oszczędności się przyda dla nielegalnych nierobów 👍😂😂😂😂😂…
    Jedno w drugim się będzie zgadzało…

    Tomek

    Tych co obecnie z okazji świąt na wukrainie siedzą też trzeba kasy pozbawić. Co to za uchodźcy, co do kraju ogarniętego wojną na wakacje jeżdżą?

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x