W sobotę, tuż przed północą, w Bremie rozegrał się straszny dramat rodzinny. 24-latek zabił rodzoną siostrę. Ofiara zbrodni miała 23 lata.
Rodzina podobno pochodzi z Maroka
Szczególnie przykre jest to, że najwyraźniej zbrodni dokonano na oczach kilku członków rodziny. Dlaczego nikt nie interweniował i nie zapobiegł przemocy? Śledczy wciąż nie znają odpowiedzi na to pytanie.
Z informacji podanych przez dziennik BILD wynika, że 23-latka od trzech lat mieszkała razem ze swoją siostrą, jej mężem i dwójką małych dzieci. Wcześniej mieszkał tam również brat podejrzany o popełnienie przestępstwa. Jednak według sąsiadów wyprowadził się kilka miesięcy temu. Rodzina podobno pochodzi z Maroka. Jeden z sąsiadów powiedział w rozmowie z dziennikarzami gazety BILD: „Kobieta zawsze nosiła czador. Ostatnio widziałem ją w towarzystwie wysokiego Afrykańczyka.”
24-latek sam poinformował policję o zdarzeniu
Niemieckie media donoszą, że około godziny 23:20 24-latek sam zadzwonił na policję i powiedział, że wyrządził krzywdę swojej siostrze.
Policja i służby ratunkowe natychmiast udały się do bloku mieszkalnego przy Heerstraße, ulicy znajdującej się w Bremie w dzielnicy Walle. Młoda kobieta leżała nieruchomo w pokoju mieszkania położonego na trzecim piętrze budynku. Lekarz pogotowia ratunkowego próbował ją reanimować – ale bezskutecznie.
Śledczy zakładają, że doszło do zabójstwa w rodzinie
Brat został aresztowany na miejscu zdarzenia, nie stawiał oporu. Jest on podejrzany o popełnienie przestępstwa. Rzecznik policji Thomas von der Heyde powiedział dziennikowi BILD: „Na tym etapie śledczy zakładają, że doszło do zabójstwa w rodzinie.” Dochodzenie w tej sprawie prowadzi wydział zabójstw.
Eksperci medycyny sądowej przez pół nocy zabezpieczali dowody na miejscu zbrodni. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób zginęła młoda kobieta. Prokurator Frank Passade powiedział w rozmowie z dziennikiem BILD: „Nie chcę wypowiadać się na ten temat ze względu na trwające śledztwo”, które ma wyjaśnić okoliczności zbrodni oraz motyw działania sprawcy.
Źródło: www.bild.de
NIE NIEMIEC ale jedynie w Niemczech – U nich takie prawo – Kobieta nie ma żadnego znaczenia – Ojciec, brat, wujek, ma prawo zabić każdą kobietę, nawet dziecko, płci żeńskiej w imieniu swojego Boga a jest ich 2 000 000
Zaraz się okaże że był chory psychicznie, to ostatnio seryjne schorzenie u ramadańcow 😆