Zaginiony mężczyzna, który był poszukiwany przez dużą grupę ratowników w Dunaju, w pobliżu miasta Vohburg położonego w powiecie Pfaffenhofen an der Ilm w Górnej Bawarii, został odnaleziony martwy. Jak poinformowała w poniedziałek miejscowa policja, w sobotę wyłowiono ciało mężczyzny ze starorzecza Lengfeld w okolicy gminy Bad Abbach w powiecie Kelheim.
35-latek uciekł podczas kontroli policyjnej w Vohburgu
Policja kryminalna miasta Landshut wszczęła dochodzenie w sprawie tożsamości i przyczyny zgonu. Identyfikacja wykazała, że zmarły był mężczyzną z powiatu Kelheim, który od zeszłego tygodnia był uznawany za zaginionego. Funkcjonariusze nie mieli żadnych wątpliwości co do jego tożsamości. W ostatni poniedziałek sierpnia 35-latek uciekł podczas kontroli policyjnej w Vohburgu.
Świadkowie zgłosili później, że widzieli w Dunaju, w pobliżu miasta Vohburg, mężczyznę, który wołał o pomoc.
Poniedziałkowa szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza zakończona niepowodzeniem
28 sierpnia około 100 ratowników do wieczora poszukiwało zaginionego. Jednak akcja zakończyła się niepowodzeniem. W nocy trzeba było przerwać poszukiwania. Nurkowie nie mogli wejść do rzeki z powodu dużej prędkości przepływu wody. Poszukiwania kontynuowano następnego dnia przy użyciu drona – również bezskutecznie.
Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna uciekał przed policją
Według niemieckiej policji, w sobotę świadek odkrył w wodzie w pobliżu Bad Abbach martwe ciało. Blisko 70 pracowników służb ratunkowych przybyło na miejsce zdarzenia, by wyciągnąć mężczyznę z wody.
Wciąż nie wyjaśniono, dlaczego 35-latek uciekał przed policją i wskoczył do Dunaju. Policja kryminalna miasta Landshut prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Na wtorek zaplanowano sekcję zwłok. Komenda policji w Górnej Bawarii poinformowała w poniedziałek, że nic nie wskazuje na to, by do śmierci doszło w wyniku działania osób trzecich.
Źródło: www.br.de