Niemcy: Manfred Genditzki uniewinniony po 13 latach spędzonych w więzieniu

    W tak zwanym „procesie o morderstwo w wannie” Sąd Okręgowy w Monachium I uniewinnił Manfreda Genditzkiego, oskarżonego o morderstwo, po ponad 13 latach spędzonych w więzieniu. Mężczyzna został oskarżony o utopienie emerytki w wannie.

    Skarb Państwa musi teraz zrekompensować mu niesłusznie nałożoną karę pozbawienia wolności. Ministerstwo Sprawiedliwości chce wesprzeć Genditzkiego w powrocie do życia na wolności i spróbować przywrócić mu integralność społeczną.

    Genditzki: „Jestem niewinny. To wszystko”

    W niemal pełnej sali rozpraw widzowie zaczęli płakać. Dzieci oskarżonego również płakały i tuliły się do siebie. Oskarżony przyjął werdykt bez emocji. Na koniec rozprawy powiedział: „Chciałbym powiedzieć, że jestem niewinny. To wszystko”.

    Pierwotnie 63-latek został oskarżony o pobicie 87-letniej emerytki z Rottach-Egern w 2008 roku, a następnie utopienie jej w wannie. Oskarżony przebywał w więzieniu przez 13 lat i sześć miesięcy za to domniemane przestępstwo, zanim Sąd Okręgowy w Monachium uznał w zeszłym roku, że istnieją znaczne wątpliwości co do popełnienia przestępstwa.

    Sędziowie początkowo uznali oskarżonego winnym morderstwa

    Był to trzeci proces w tej sprawie. W dwóch poprzednich procesach sędziowie uznali oskarżonego za winnego i skazali go na dożywocie. Wyroki w dużej mierze opierały się na zeznaniach patologa sądowego, który w tamtym czasie wykluczył możliwość, że emerytka sama wpadła do wanny i utonęła w niej z powodu ataku słabości.

    Nowa opinia biegłego na podstawie symulacji komputerowej decydująca

    W ponownym procesie, który trwa od kwietnia, biegły sądowy był w końcu w stanie wykazać za pomocą symulacji komputerowych, że upadek emerytki należy uznać za najbardziej prawdopodobną przyczynę. Izba była przekonana, że zmarła emerytka prała ubrania w swojej wannie, kiedy wpadła do niej z nieznanej przyczyny i tam zmarła. Emerytka, która była fizycznie bardzo słaba, mogła potknąć się lub wpaść do wanny z powodu ataku słabości. Sąd jest przekonany, że krwiaki na głowie zmarłej kobiety mogły być spowodowane upadkiem do wanny.

    Brak dowodów na morderstwo

    Ponadto, kilku ekspertów w procesie zgodnie orzekło, że 87-letnia kobieta musiała umrzeć znacznie później niż pierwotnie zakładano. Oskarżony ma alibi na czas śmierci, który został teraz obliczony. Czas śmierci emerytki miał miejsce, zgodnie z wyrokiem sądu, między 16:30 a 18:00, a więc w okresie, dla którego Manfred Genditzki ma alibi. Według sądu nie ma dowodów na morderstwo. W swoim wyroku sąd wyraźnie zaprzeczył oskarżeniom, jakoby Manfred Genditzki zdobył zaufanie zmarłej lub izolował ją w celu zdobycia jej majątku. Co więcej, nic nie wskazywało na to, że Genditzki miał cokolwiek wspólnego ze zniknięciem pieniędzy z konta oskarżonych. Nie można już ustalić, gdzie pozostały pieniądze, kontynuował sąd.

    Kwestionowana kwota odszkodowania

    Po uniewinnieniu Genditzki ma prawo do odszkodowania. Według Ministerstwa Sprawiedliwości, niesłusznie uwięziona osoba otrzymuje 75 euro odszkodowania za każdy dzień pozbawienia wolności. W przypadku Genditzkiego byłoby to łącznie 368 400 euro za lata, w których nie widział swoich dzieci i przegapił narodziny wnuka. Jeszcze kilka lat temu stawka wynosiła nawet tylko 25 euro dziennie. Prawniczka Genditzkiego, Regina Rick, już wcześniej zapowiedziała, że jej klient nie będzie usatysfakcjonowany odszkodowaniem, do którego jest prawnie uprawniony.

    Ministerstwo Sprawiedliwości przyjrzy się sprawie z bliska

    Bawarskie Ministerstwo Sprawiedliwości przesłało ogólne oświadczenie w sprawie uniewinnień w ponownych procesach w odpowiedzi na wniosek Bayerischer Rundfunk. Podkreślono jednak, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie komentuje indywidualnych spraw karnych.

    Ogólnie rzecz biorąc, ministerstwo stwierdza: „Dla każdej osoby niesłusznie skazanej na karę pozbawienia wolności jest to myśl nie do zniesienia. Wymiar sprawiedliwości to ogromna osobista odpowiedzialność. Wymiar sprawiedliwości musi bardzo dokładnie zbadać, co było przyczyną i co można zrobić, aby zapobiec powtórzeniu się takiej sytuacji. Sprawa Genditzkiego musi i będzie bardzo uważnie zbadana” – czytamy w oświadczeniu.

    Ministerstwo Sprawiedliwości chce przywrócić integralność społeczną

    Oczywiście kompleksowa ponowna ocena obejmuje również to, że wymiar sprawiedliwości podchodzi do niesłusznie skazanego i stara się jak najlepiej zrekompensować i odpowiednio go wesprzeć. Oczywiście niesprawiedliwości doznanej w wyniku długoterminowego wyroku więzienia nie da się naprawić, powiedział rzecznik w oświadczeniu.

    „Jednak to, co państwo konstytucyjne może i musi zrobić dla danej osoby w ramach możliwości prawnych, to: przywrócić jej integralność osobistą, społeczną, odpowiednio ją zrekompensować i – jeśli jest to pożądane – wesprzeć ją w powrocie do życia na wolności” – czytamy w oświadczeniu. Na przykład w Bawarii od zeszłego roku opracowano koncepcję wsparcia dla osób zwolnionych po postępowaniu rehabilitacyjnym.

    źródło: br.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Wiktor

    w stanach pewnie by zgarnal 500mln odszkodowania tutaj dostanie talon do lidla i zalegly podatek do zaplacenia.

    Filip

    W Stanach skonczyłby na krześle elektrycznym. A rodzinie powiedzieliby: „Really, I’m sorry.” i tyle.

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x