Lilly S. z Lipska przykleiła się do jednej z berlińskich ulic podczas demonstracji na rzecz ochrony klimatu. Aktywistka ma teraz zapłacić grzywnę w wysokości 1.050 euro za zmuszanie do określonego zachowania (niem. Nötigung) i stawianie oporu.
Kobieta w zaawansowanej ciąży jechała ze swoim partnerem do szpitala i utknęła w korku z powodu blokady drogi
Siedziała na ulicy i – podobnie jak inni działacze na rzecz ochrony klimatu z grupy „Letzte Generation” – miała jedną rękę przyklejoną do asfaltu, a w tym samym czasie kobieta w zaawansowanej ciąży jechała ze swoim partnerem do szpitala. Jak wyjaśnił w poniedziałek sędzia sądu rejonowego, nie mógł tamtędy przejechać żaden pojazd ratowniczy.
24-letnia mieszkanka Lipska stanęła w poniedziałek przed sądem rejonowym za zmuszanie do określonego zachowania (niem. Nötigung), tj. występek polegający na stosowaniu przemocy wobec osoby lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia innej osoby do działania, zaniechania lub znoszenia. W tym przypadku poszkodowanymi byli kierowcy, którzy nie mogli kontynuować jazdy z powodu blokad dróg. Ponieważ kobieta miała każdorazowo jedną dłoń przyklejoną do jezdni, została również oskarżona o stawianie oporu policji.
Prawnik Lilly S. wniósł o uniewinnienie
Lilly S. ma dyplom licencjacki i od 2022 roku jest związana z grupą „Letzte Generation”. „Domagałam się, aby rząd federalny przestrzegał własnego prawa” – powiedziała podczas procesu. „Protest nie jest przestępstwem, jest koniecznością” – stwierdziła. Jej prawnik wniósł o uniewinnienie.
Początkowo postępowanie dotyczyło pięciu akcji protestacyjnych, w których brała udział oskarżona, jednak dwie sprawy zostały umorzone za zgodą wszystkich zainteresowanych.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny
Na szczęście ciężarna kobieta, która utknęła w korku w okolicy węzła autostradowego Tempelhofer Damm w lutym 2022 roku, została na czas odwieziona przez policję do kliniki.
Lilly S. została ukarana grzywną w wysokości 1.050 euro (70 stawek dziennych po 15 euro każda). Może jeszcze odwołać się od wyroku.
Źródło: www.tagesspiegel.de
No i pięknie
Tych Aktywistów jak tak dbają o środowisko – Zagonić do pracy, lasy sprzątać
AKTYWISTÓW tych – Zapakować ich do samochodu – 100 km. wywieźć i tam wypuścić
Spoko Putin ureguluje rachunek. To łajzowate pokolenie znalazło łatwy sposób na zarobek. Czas z tym skończyć, bo to już męczy ludzi.