Niemieckie gminy mają coraz większe problemy z przyjmowaniem i zakwaterowaniem uchodźców, a teraz – pomimo zbliżających się Świąt Wielkanocnych – kwestia ta wywołuje także spory polityczne. Także i tym razem chodzi o pieniądze. A wszystko przez wypowiedź federalnej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD), która spotkała się z wyraźnym sprzeciwem, zwłaszcza ze strony Nadrenii Północnej-Westfalii.
„Fatalny sygnał” dla gmin
Faeser stwierdziła, że nie może zrozumieć żądań gmin domagających się obecnie od rządu federalnego większych pieniędzy na zakwaterowanie uchodźców i migrantów. Jej zdaniem dziwne jest to, że już teraz – na początku kwietnia tego roku – mówi się, że pieniądze na ten rok są niewystarczające. Premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wüst (CDU) określił wątpliwości co do zasadności takich żądań jako „fatalny sygnał” dla gmin i miejscowych ludzi, którzy pracowali na granicy swoich możliwości, aby zapewnić pomoc osobom szukającym ochrony.
Według Wüsta kraje związkowe porozumiały się ponad podziałami partyjnymi, aby wydatki na uchodźców podzielić po równo między rząd federalny i kraje związkowe. Jednak w przypadku Nadrenii Północnej-Westfalii sytuacja wygląda obecnie następująco: udział rządu federalnego wynosi tylko około 16 proc., podczas gdy w 2016 roku był on ponad dwa razy większy – stwierdził szef rządu Nadrenii Północnej-Westfalii.
Spotkanie na szczycie z udziałem przedstawicieli rządu federalnego i poszczególnych krajów związkowych odbędzie się 10 maja br.
Większego wsparcia ze strony rządu federalnego domaga się również minister ds. uchodźców Nadrenii Północnej-Westfalii Josefine Paul (Zieloni). Tylko w 2022 roku land ten wypłacił gminom ponad 1,6 mld euro na cele związane z uchodźcami. Z tego ponad miliard euro stanowiły środki własne tego kraju związkowego. „Musimy odejść od coraz to nowych jednorazowych płatności i przejść w kierunku strukturalnego udziału finansowego rządu federalnego” – stwierdziła Paul.
Z kolei FDP i SPD w Nadrenii Północnej-Westfalii od miesięcy wzywają rząd landu, by wreszcie stworzył więcej własnych miejsc dla uchodźców. Również Faeser podkreśla, że rząd federalny przekazał już w 2022 roku 4,4 mld euro i przejął świadczenia socjalne dla uchodźców z Ukrainy. Zdaniem Niemieckiego Związku Powiatów obowiązkiem rządu federalnego jest zadbanie o to, by do Niemiec przybywało mniej osób ubiegających się o azyl – mówi przewodniczący Reinhard Sager. Kwestie te mają być omawiane na zaplanowanym na 10 maja szczycie z udziałem przedstawicieli poszczególnych landów oraz rządu federalnego, w którym weźmie udział kanclerz Olaf Scholz.
Źródło: www.lz.de
Niemcy Zmierzaja do Samo Zaglady Lewacka Demokracja do Tego Zmierza Coraz Szybciej
Pamiętaj ,że jedziesz tym samym pociągiem…
BERLIN – Bo to PIERWSZA Kategoria ludzi – 90-80 % – Ukraińców wykorzystuje te sytuację – Bo jest Ukraińcem – Przyjeżdżają najlepszymi samochodami i za nic nie płacą – A kobieta z chorym dzieckiem nie może dostać mieszkania jakie się należy – NIE MA
Może niech politycy ich biorą do siebie? Duże domy mają, to i miejsce się znajdzie.
Co się tak ruskie pachołki spinacie? Putin za to wszystko zapłaci.
Odezwał się ,pachołek to ty jesteś jak idziesz do swojego chłopaka, idź sobie lepiej TVN lub inny syf pooglądać, dziś chyba za malo propagandy przyjołeś.