Szef Instytutu Roberta Kocha: podczas pandemii koronawirusa NIGDY nie było konieczności zamykania szkół!

    Podczas pandemii koronawirusa nigdy nie było konieczności zamykania szkół w Niemczech – przyznał ustępujący prezes Instytutu Roberta Kocha (RKI) Lothar Wieler (61 l.) w wywiadzie dla „Die Zeit”. „Nigdy nie było tylko alternatywy: albo mało zgonów, albo otwarte szkoły” – powiedział Wieler.

    „Przez cały okres trwania pandemii nie rozważono z należytą starannością, spokojem i rzeczowością dostępnych możliwości” – stwierdził szef RKI. Jest to spóźnione potwierdzenie dla wszystkich tych, którzy nawet w szczycie pandemii krytykowali zamykanie szkół.

    1 kwietnia Wieler przestanie być szefem Instytutu Roberta Kocha

    Wieler nie uważa jednak, że to on popełnił błędy w kwestii zamykania szkół. Instytut Roberta Kocha „zawsze wydawał zalecenia, dzięki którym szkoły i placówki dziennej opieki nad dziećmi mogły nadal funkcjonować, choć wiązało się to z dużym wysiłkiem”. A zatem z jego punktu widzenia za decyzje dotyczące zamknięcia szkół odpowiedzialność ponoszą wyłącznie politycy.

    Szef RKI nadmienił jednak, że na początku pandemii powinien był przeprowadzić więcej rozmów, aby lepiej zrozumieć te złożone wydarzenia. „Nie robiłem tego w wystarczającym stopniu” – przyznał.

    Wieler już dwa tygodnie temu zapowiedział, że zamierza zrezygnować z funkcji szefa Instytutu Roberta Kocha. Ustąpi ze swojego stanowiska 1 kwietnia tego roku.

    Spahn: „Z perspektywy czasu uważam, że zamknięcie szkół we wszystkich szesnastu krajach związkowych nie było konieczne, przynajmniej w tamtym czasie, w marcu 2020 roku”

    Także były minister zdrowia Jens Spahn (42 l., CDU) przyznał w swojej książce „Wir werden einander viel verzeihen müssen” („Będziemy musieli sobie wiele wybaczyć”): „Z perspektywy czasu uważam, że zamknięcie szkół we wszystkich szesnastu krajach związkowych nie było konieczne, przynajmniej w tamtym czasie, w marcu 2020 roku.”

    Ale mimo wszystkich tych przeprosin, faktem jest, że szkoły w Niemczech zostały wówczas zamknięte i przez wiele miesięcy nie powróciły do normalnego funkcjonowania. I to mimo całej krytyki, także ze strony środowiska naukowego!

    Eksperci już w 2020 roku powiedzieli: dzieci nie przyczyniają się do zwiększenia liczby zakażeń

    W ramach badania Heidelberg-Studie, już w czerwcu 2020 roku sformułowano następujący wniosek: u dzieci do zakażenia dochodzi rzadziej niż u ich rodziców, a tym samym to nie one przyczyniają się do zwiększenia liczby infekcji – wyjaśnił wówczas prof. Klaus-Michael Debatin (70 l.), dyrektor kliniki dziecięcej uniwersytetu w Ulm.

    Również wirusolog Hendrik Streeck (45 l., Szpital Uniwersytecki w Bonn) już w listopadzie 2020 roku jasno stwierdził, że młodsze dzieci nie przyczyniają się do nasilenia pandemii. Nie zakażają się tak często i nie przenoszą wirusa w tak dużym stopniu.

    Karl Lauterbach: nie jest prawdą to, że dzieci mają małe znaczenie dla pandemii

    W maju 2020 roku kilka stowarzyszeń medycznych zażądało we wspólnym oświadczeniu: „Placówki dziennej opieki nad dziećmi, przedszkola i szkoły podstawowe powinny zostać ponownie otwarte tak szybko, jak to możliwe” – i to „bez ograniczeń”.

    Karl Lauterbach (59 l., SPD), który wówczas nie był jeszcze ministrem, natychmiast zaprzeczył. Stwierdził, że nie jest prawdą to, że dzieci mają małe znaczenie dla pandemii.

    Źródło: Bild

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Marta

    Zamknac Lauterbach für immer 😐

    Mam zimówki w AMG

    Krzykacz przecież wystarczająco krzyczał więc pozamykali

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x