Dwie zabłąkane rakiety spadły w miejscowości Przewodów w województwie lubelskim przy granicy z Ukrainą – nieoficjalnie dowiedziało się Radio ZET. Uderzyły w suszarnię zboża. Zginęły dwie osoby. Na miejscu jest policja, prokuratura i wojsko.
Nieoficjalnie wiadomo również, że poderwano wojskowe samoloty.
Rakiety spadły na Polskę, są ofiary
Straż pożarna potwierdziła wcześniej, że w miejscowości Przewodów doszło do wybuchów. – Przyczyny tego zdarzenia nie są znane w tej chwili – powiedział w rozmowie z Radiem Lublin rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie, starszy kapitan Marcin Lebiedowicz. – Otrzymaliśmy zgłoszenie o wybuchu na placu suszarni. Faktycznie po przyjeździe potwierdzamy, że coś takiego się stało. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu. W tej chwili zabezpieczamy miejsce zdarzenia i oświetlamy teren akcji – dodał.
Reporter Radia ZET Michał Dzienyński dowiedział się, że do wybuchów doszło, gdy na wagę wjechał ciągnik. – Nie wiemy, co się stało, teren jest zabezpieczony – powiedział nam sekretarz gminy Dołhobyczów.
Premier zwołuje spotkanie w BBN
– W związku z zaistniałą sytuacją kryzysową premier w porozumieniu z prezydentem zwołał spotkanie w BBN. Apeluję, żeby nie publikować niepotwierdzonych informacji – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
źródło: Radio Zet