Zaplanowana na grudzień ulga dla odbiorców gazu i użytkowników lokali korzystających z centralnego ogrzewania w Niemczech jednak ma być opodatkowana w przypadku lepiej zarabiających. Ma to dotyczyć osób, które osiągają dochody na poziomie około 75 tys. euro rocznie lub wyższe. Taką decyzję podjęła komisja ds. gospodarczych Bundestagu, która zajmuje się tą sprawą – powiedział agencji informacyjnej Reuters wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej SPD Achim Post.
Wsparcie jest najbardziej potrzebne osobom o małych i średnich dochodach – bo to one w największym stopniu odczuwają w portfelu rosnące ceny energii
„Przejmując w grudniu płatności za gaz, rząd federalny odciąża obywateli i przedsiębiorstwa na kwotę około dziewięciu miliardów euro. Koalicja rządząca uzgodniła dzisiaj, że w przypadku bardzo wysokich dochodów trzeba będzie zapłacić podatek od tej ulgi” – powiedział Post.
Jest to zgodne z zaleceniem komisji ds. cen gazu i tworzy sprawiedliwą społecznie równowagę, „aby wesprzeć zwłaszcza osoby o małych i średnich dochodach – bo to one najbardziej odczuwają w portfelu rosnące ceny energii” – wyjaśnił polityk SPD.
W czwartek głosowanie nad ustawą w sprawie pomocy doraźnej dla odbiorców gazu w Niemczech
Wcześniejsze plany niemieckiego rządu przewidywały, że opodatkowaniu – w przypadku osób o wyższych dochodach – podlegać będzie jedynie ulga wynikająca z wprowadzenia tzw. hamulca cen gazu, która ma wejść w życie w marcu 2023 r. Ustawa w sprawie zwolnienia z opłat za gaz i centralne ogrzewanie za grudzień ma być uchwalona przez Bundestag w czwartek 10 listopada.
Źródło: www.tagesschau.de
