Kaufland pod ostrzałem krytyki: książka Hitlera dostępna w sklepie internetowym

    Na sieć supermarketów Kaufland spadła fala krytyki z powodu oferowania w swoim sklepie internetowym „skrajnie prawicowych czasopism”. Można tam było również nabyć książkę Adolfa Hitlera „Mein Kampf”. Na Twitterze krążą różne zrzuty ekranu pokazujące, że książka była dostępna w sklepie. W niedzielne popołudnie nie można już było jej znaleźć na platformie. Sprzedaż tej pozycji nie jest w Niemczech karalna.

    Sprawa wywołuje takie poruszenie ze względu na to, że Kaufland zablokował w swoich sklepach sprzedaż towarów dla lewicowych ekstremistów, takich jak koszulki z symbolami Antify. Terminem tym określa się ogół osób deklarujących się jako antyfaszyści i czynnie sprzeciwiających się tendencjom skrajnie prawicowym. Jak wyjaśniła w sobotę sieć supermarketów, nadal sprzedawane są jednak „skrajnie prawicowe czasopisma”, które teraz mają zostać usunięte ze sklepu.

    Książki o Adolfie Hitlerze i Josephie Goebbelsie

    W obszernym oświadczeniu opublikowanym w sobotę na Twitterze Kaufland po raz kolejny zwrócił uwagę na problem: towary łatwiej usunąć, czasopisma skrajnie prawicowe trudniej ze względu na wolność prasy. Tak naprawdę w sklepie internetowym Kaufland można znaleźć sporo literatury poświęconej Goebbelsowi i Hitlerowi. Między innymi także książkę: „Warum Hitlers Mein Kampf in den Geschichtsunterricht gehört”.

    Sieć supermarketów broni się w ten sposób: „W Kauflandzie odrzucamy skrajne opinie. Są one szkodliwe dla dyskursu i szkodliwe dla demokracji. Dlatego tam, gdzie możemy, zakazujemy sprzedaży produktów utożsamianych ze skrajnościami.” Jednocześnie firma zaznaczyła, że jeśli chodzi o czasopisma, na razie nie udało się tego zrealizować, mimo intensywnych starań.

    Kaufland: odrzucamy skrajne poglądy

    Sieć supermarketów tłumaczyła dalej: „Korzystamy z naszego prawa, tam gdzie możemy, w celu natychmiastowego wycofania takich produktów ze sprzedaży. Ale czasem ustawodawca po prostu przewiduje, że demokracja musi tolerować pewne produkty (np. czasopisma), bo ważniejsza jest wolność prasy. My też potępiamy skrajne poglądy i staramy się nie sprzedawać u nas produktów, które to promują.”

    Źródło: www.berliner-zeitung.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Dorota

    Mam nadzieję że zapłacą minimum miliard euro kary.

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x