Moritz Krömer, sekretarz generalny FDP w Nadrenii Północnej-Westfalii, podzielił się w sobotę na swoim koncie na Twitterze zdjęciem z autobusu wyborczego FDP. Widać na nim, że choć autobus jest pełen ludzi, żaden ze sfotografowanych pasażerów nie ma założonej maseczki ochronnej.
W Dolnej Saksonii istnieje obowiązek noszenia maseczek w środkach transportu publicznego. Za naruszenie grozi mandat w wysokości co najmniej 100 euro
Rzecz w tym, że to m.in. głosami FDP zdecydowano w rządzie federalnym o przedłużeniu obowiązku noszenia maseczek w transporcie dalekobieżnym w okresie jesienno-zimowym. Co więcej, wymagane są maseczki FFP2! 23 sierpnia sam minister sprawiedliwości Marco Buschmann (45, FDP) porozumiał się w tej sprawie z federalnym ministrem zdrowia Karlem Lauterbachem (59, SPD).
W Dolnej Saksonii, po terenie której podróżowali działacze FDP, nadal istnieje obowiązek noszenia maseczek w środkach transportu publicznego, zarówno w autobusach, jak i pociągach. Za naruszenie tego przepisu grozi kara finansowa w wysokości co najmniej 100 euro. W Nadrenii Północnej-Westfalii, skąd przyjechali działacze tej partii, za naruszenie obowiązku noszenia maseczek można otrzymać mandat w wysokości nawet 150 euro!
Fala krytyki na Twitterze
Raphael Landua, przewodniczący FDP-NRW, broni się, wyjaśniając portalowi BILD, że był to zorganizowany przez działaczy FDP z Nadrenii Północnej-Westfalii przejazd środkiem transportu, który nie jest dostępny publicznie, więc – zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem regulującym zasady podróży podczas pandemii – pasażerowie podróżujący tym autobusem nie są zobowiązani do noszenia maseczek ochronnych.
Tym niemniej wielu użytkowników Twittera widzi to inaczej i brak maseczek na twarzach pasażerów autobusu wyborczego wywołał falę krytyki w serwisie społecznościowym.
Bez maseczek na pokładzie rządowego samolotu
W ostatnich tygodniach także kanclerz Olaf Scholz (64, SPD) i minister gospodarki Robert Habeck (52, Zieloni) wywołali dyskusję na temat maseczek: obaj lecieli w sierpniu do Kanady rządowym samolotem wraz z dziennikarzami – choć wtedy obowiązywał jeszcze wymóg zakrywania ust i nosa, pasażerowie podróżowali bez maseczek. Rzecznik rządu tłumaczył wówczas, że w rządowych samolotach nie ma obowiązku noszenia maseczek. Ponadto wszyscy pasażerowie wykonali test PCR maksymalnie 24 godziny przed odlotem. „To zapewnia wysoki poziom ochrony” – podkreślił rzecznik.
Od początku października nie ma już obowiązku noszenia maseczek w samolotach.
Źródło: www.bild.de
Czyli wystarczy na autobusie nakleić „pojazd prywatny” i maski nie obowiązują? I wirus się nie czepi?
To jest właśnie logika Niemców. Te przepisy nie maja mieć sensu, tylko być przestrzegane na ślepo. Śmiech na sali ten kraj