Już za niespełna dwa tygodnie w NRW rozpocznie się ponownie nauka w szkole. Już wiadomo, jak wtedy będzie wyglądał regulamin koronawirusowy. Szkolna minister Feller stawia na dobrowolne testy.
2,5 mln uczniów w NRW ma jeszcze wakacje. Ale już za niespełna dwa tygodnie zajęcia rozpoczną się na nowo. Jedno z najbardziej ekscytujących pytań brzmi więc: jak będą wyglądały zasady koronawirusowe w szkołach?
Nowa minister szkolnictwa NRW Dorothee Feller (CDU) przedstawiła w czwartek publicznie plany. Ministerstwo poinformowało też pisemnie szkoły, rodziców i uczniów. Odpowiednie pisma są do dyspozycji WDR. Feller na konferencji prasowej kilkakrotnie mówiła o „osobistej odpowiedzialności”.
Dobrowolne stosowanie masek
W związku z tym nie będzie obowiązkowego noszenia masek na zajęciach, jak to miało miejsce przed wakacjami. Zamiast tego uczniom i kadrze nauczycielskiej zaleca się noszenie maski „dobrowolnie dla własnej ochrony, a także dla ochrony innych”. W pismach wyraźnie jednak podkreślono: „Z tego zalecenia nie wynika żaden obowiązek noszenia maski”. Feller zwraca uwagę, że nie ma podstawy prawnej do wprowadzenia obowiązku maski. Przy obecnym federalnym prawie ochrony przed zakażeniami nie jest to możliwe.
Brak testów ogólnokrajowych
Na początku szkoły, gdy wszyscy wrócą z wakacji, nie będzie ogólnokrajowych testów. Według resortu szkolnictwa wszyscy uczniowie mają mieć możliwość dobrowolnego przystąpienia do testu w pierwszym dniu szkoły. Dodatkowo mają dostawać pięć testów w miesiącu, aby w razie wystąpienia objawów w domu samemu się przetestować. Testy otrzymają również pracownicy szkół.
Nowe urządzenia do pomiaru CO2
Zasadniczo ministerstwo szkolnictwa podkreśla, że chce jak najbardziej uniknąć nauczania na odległość. W liście do rodziców napisano: „Wszystkich nas łączy cel, jakim jest utrzymanie otwartych szkół jako miejsc nauki i spotkań.” Minister Feller powiedział: „Szkoły muszą pozostać otwarte”.
Należy dbać o regularne wietrzenie. Nowością jest to, że kraj związkowy chce sfinansować zakup urządzeń do pomiaru CO2. Wskazują one, kiedy powietrze w pomieszczeniu jest tak stęchłe, że należy otworzyć okna. Państwo chce przeznaczyć na to ponad 50 mln euro. Skorzystać mają również świetlice. Oczyszczacze powietrza nadal nie będą zainstalowane w każdej klasie. Jednak w przypadkach, gdy nie ma innego sposobu wentylacji, znów powstanie program dofinansowania urządzeń.
Reakcje na przyszłe zasady koronawirusowe w szkołach były w czwartek mieszane. FDP pochwaliła „pragmatyczny kurs”, który Czarno-Zieloni przejmują obecnie od poprzedniego rządu z udziałem FDP. Z kolei SPD wezwała do stworzenia „planu krok po kroku”, aby reagować na nasilające się sytuacje związane z infekcjami.
źródło: wdr.de