Prokuratura w Erfurcie postawiła sędziemu sądu rejonowego z Weimaru zarzut naginania prawa. Sprawa trafiła do sądu krajowego w Erfurcie – poinformowała w czwartek prokuratura. W ubiegłym roku sędzia podjął kontrowersyjną decyzję przeciwko obowiązkowi noszenia maseczek w dwóch szkołach mającemu na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się zakażeń koronawirusem. Prokuratura zarzuca mu, że w kwietniu 2021 r. jako sędzia do spraw rodzinnych wydał arbitralną decyzję w tej sprawie.
Decyzja sędziego wywołała lawinę dyskusji w całych Niemczech
Zdaniem prokuratury oskarżony świadomie i w poważnym stopniu obszedł prawo. Jego celem było według niej nagłośnienie rzekomej nieskuteczności i szkodliwości działań państwa mających na celu walkę z pandemią koronawirusa.
Sędzia wydał tymczasowe zarządzenie, zgodnie z którym dzieci w dwóch weimarskich szkołach nie musiały nosić maseczek podczas lekcji, wbrew obowiązującej koncepcji higieny opracowanej przez Ministerstwo Edukacji. Decyzja ta wywołała dyskusje i spotkała się z krytyką w całych Niemczech.
Sędziemu grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności
Według prokuratury oskarżony zlekceważył kilka podstawowych przepisów proceduralnych i naruszył prawo materialne. Sędziemu zarzuca się, że podejmując decyzje w sprawie obostrzeń przekroczył swoje kompetencje, jako że sądy rodzinne nie są właściwe do wydawania decyzji w tym zakresie.
Mężczyźnie zarzuca się również aktywne poszukiwanie rodziców, którzy krytycznie odnosili się do wymogu noszenia maseczek w szkołach. Ponadto miał on zadbać o to, „aby wyniki zlecanych później ekspertyz odpowiadały jego wyobrażeniom” – wyjaśniła prokuratura. Za naginanie prawa niemiecki kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do pięciu lat.
Decyzje sędziego z Weimaru, odrzucające obowiązujący w tym czasie w Turyngii wymóg noszenia maseczek w celu ochrony przed zakażeniem koronawirusem, zostały później uchylone przez Wyższy Sąd Krajowy w Jenie. Kontrola sądowa nad zarządzeniami państwowymi dotyczącymi środków ochrony przed koronawirusem należy do wyłącznych kompetencji sądów administracyjnych – stwierdzono w uzasadnieniu.
Źródło: www.kurier.de
Czy brak maseczek w tych szkołach przyczynił się do większej zachorowalności dzieci i jak to ma się do innych szkół, gdzie przymus obowiązywał?
Czy nasi polscy obrońcy wolnych sądów z panią ursula von der cos tam juz zareagowali? Sa protesty? Sankcje? A nie zaraz, sory, przecież to w „demokratycznych” niemcach. Im wolno.