Coraz więcej krajów związkowych Niemiec podejmuje decyzje dotyczące tego, jak postąpić po wygaśnięciu okresu przejściowego dla przepisów dotyczących pandemii koronawirusa, które zaczną obowiązywać po 2 kwietnia. Senat w Hamburgu potwierdził zamiar dalszego korzystania z rozszerzonych środków ochronnych, takich jak obowiązek noszenia maseczek w pomieszczeniach, przynajmniej do końca kwietnia. W tym celu chce skorzystać z przepisów dotyczących tzw. hotspotów. Z kolei takie kraje związkowe jak Badenia-Wirtembergia, Berlin i Saksonia nie rozważają takiego rozwiązania.
Parlament krajowy w Hamburgu omówi propozycję Senatu w środę 30 marca. Zgodnie ze znowelizowaną niemiecką ustawą o ochronie przed zakażeniami, wejście w życie przepisów dotyczących tzw. hotspotów jest możliwe wyłącznie na mocy uchwały parlamentu krajowego. W związku z dużą liczbą zachorowań Landtag Meklemburgii-Pomorza Przedniego już w ubiegły czwartek uznał cały kraj związkowy za tzw. hotspot, czyli obszar, w którym sytuacja pandemiczna jest szczególnie krytyczna. Teraz w ślad za Meklemburgią-Pomorzem Przednim chce pójść Hamburg. Rzecznik Senatu Marcel Schweitzer uzasadnił to posunięcie obawami, że jeśli obostrzenia przestaną obowiązywać, może dojść do przeciążenia systemu opieki zdrowotnej. Doświadczenia z okresu pandemii pokazują, że wzrost liczby zakażeń prowadzi z czasem do coraz większego obciążenia systemu opieki zdrowotnej i szpitali – powiedział. Jako że liczby infekcji znacząco wzrosły, trzeba niezwłocznie podjąć kroki, które zapobiegną przeciążeniu placówek służby zdrowia.
Z kolei rząd landu Badenia-Wirtembergia nie zamierza korzystać z przepisów dotyczących tzw. hotspotów. Po wygaśnięciu regulacji przejściowej w ramach ustawy o ochronie przed zakażeniami będzie ona „korzystać ze środków, które kraje związkowe wciąż mają do dyspozycji na mocy ustawy o ochronie przed zakażeniami” – ogłosiły obie partie rządzące, Zieloni i CDU, po posiedzeniu wspólnej komisji. Jednym ze sposobów uniknięcia ewentualnego przeciążenia systemu opieki zdrowotnej w poszczególnych regionach jest ich zdaniem przenoszenie pacjentów i personelu. Premier Winfried Kretschmann podkreślił, że możliwości nakładania restrykcji będą teraz bardzo ograniczone. Jednocześnie wezwał mieszkańców do dalszego noszenia maseczek m.in. w pomieszczeniach zamkniętych.
Apel o noszenie maseczek
Pomimo wciąż dużych ilości zakażeń w Bawarii, w weekend przestanie tam obowiązywać zdecydowana większość restrykcji covidowych. Jak poinformował po posiedzeniu rządu szef Kancelarii tego kraju związkowego Florian Herrmann, rząd nie zamierza ogłaszać całej Bawarii, ani nawet poszczególnych jej regionów, tzw. hotspotami. „Zalecamy m.in. zachowywanie dystansu społecznego i noszenie maseczek w pomieszczeniach” – dodał. Zdaniem Herrmanna są to proste sposoby ochrony przed zakażeniem, których jednak nie można już ustawowo nakazać.
Również rządy landów takich jak Nadrenia-Palatynat, Szlezwik-Holsztyn, Saksonia, Berlin, Brandenburgia i Saara postanowiły ograniczyć się do podstawowych środków ochronnych przewidzianych w ustawie o ochronie przed zakażeniami. Hesja uczyniła to już w poniedziałek. Nie rozważano skorzystania z przepisów dotyczących tzw. hotspotów. Jednocześnie rządy wezwały obywateli do dobrowolnego zakrywania ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych.
Także Dolna Saksonia nie zamierza korzystać z przepisów dotyczących tzw. hotspotów, o czym poinformowała minister spraw społecznych Daniela Behrens. Od soboty obowiązywać będą jedynie podstawowe wytyczne określone w ustawie o ochronie przed zakażeniami – powiedziała w Hanowerze. Premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wüst nie widzi możliwości, aby zgodnie z prawem uznać swój kraj związkowy za tzw. hotspot i w ten sposób zwiększyć ochronę mieszkańców przed zakażeniem.
Wnioski kilku landów o przedłużenie obostrzeń do końca kwietnia zostały odrzucone
Bawaria, Nadrenia Północna-Westfalia, Badenia-Wirtembergia, Hesja i Saara wystąpiły z wnioskiem o utrzymanie obecnych restrykcji pandemicznych do końca kwietnia. Jednak propozycja ponownej zmiany ustawy o ochronie przed zakażeniami została odrzucona podczas poniedziałkowych konsultacji z ministrami zdrowia krajów związkowych – powiedział Lauterbach po rozmowach. Oznacza to, że aktualnie obowiązujące w całym kraju środki walki z pandemią wygasną najpóźniej 2 kwietnia, zgodnie z planem rządu federalnego. Od niedzieli zakrywanie ust i nosa będzie obowiązkowe już tylko w ograniczonym zakresie. Trzeba będzie nadal nosić maseczki m.in. w szpitalach, domach opieki i środkach transportu publicznego.
Dodatkowe środki ochronne, takie jak powszechny obowiązek noszenia maseczek w pomieszczeniach zamkniętych lub zasady 2G i 3G będą dopuszczalne w drodze wyjątku tylko w regionach uznanych za tzw. hotspoty. W tym celu parlament danego kraju związkowego musi uznać, że sytuacja w tym regionie jest szczególnie krytyczna.
Źródło: www.n-tv.de, www.dojczland.info
Czyli ze dobrze rozumiem że w niektórych landach od 2 kwietnia maseczka w pomieszczeniach zamkniętych nie będzie obowiązkowa?
Tak, maseczki zostają raczej w transporcie publicznym a na pewno u lekarza czy w domu seniora czy szpitalu. Reszta to bardziej zalecenie niż obowiązek 😉✌️
Dokładnie to od 3 kwietnia. Znając nadgorliwość niemców 2 jeszcze będą się przyp…ać
Jprd co za kraj w innych krajach np Holandii dawno dali sobie spokój z maseczkami .Ale jak powiedziała jedna pani z Bundestagu że Niemcy są pełne IDIOTÓW miała rację