Sąd w Bawarii uznał, że sklepy odzieżowe są zwolnione z obowiązku przestrzegania zasady 2G

    Sklepy odzieżowe w Bawarii, podobnie jak księgarnie czy kwiaciarnie, służą do „zaspokajania podstawowych potrzeb życia codziennego” i dlatego nie podlegają zasadzie 2G. Tak zadecydował w środę 29 grudnia Bawarski Sąd Administracyjny. Decyzja jest prawomocna.

    Tym samym bawarski sąd uznał, że pomimo tego, że nie trzeba codziennie kupować nowych ubrań, ważne jest, aby każdy obywatel miał zawsze taką możliwość. Dlatego od czwartku 30 grudnia w sklepach odzieżowych ponownie obowiązywać będzie zasada 3G. Oznacza to, że znów będą mogły się tam udać na zakupy osoby niezaszczepione lub nie będące ozdrowieńcami. Wystarczy, że okażą negatywny wynik testu na koronawirusa.

    Odzież nie mniej ważna niż książki czy kwiaty

    Na początku grudnia w Bawarii uchwalono przepisy, zgodnie z którymi dostęp do sklepów detalicznych miały mieć tylko osoby zaszczepione i wyleczone z COVID-19. Wyjątek od tej zasady przewidziano dla sklepów służących „zaspokajaniu podstawowych potrzeb życia codziennego”, takich jak apteki, sklepy spożywcze, księgarnie, kwiaciarnie, centra ogrodnicze i punkty sprzedaży choinek. Zgodnie z zaostrzonymi regulacjami nie dotyczyło to sklepów z ubraniami. Decyzja bawarskiego sądu oznacza jednak, że teraz także i one są zwolnione z obowiązku przestrzegania zasady 2G. Ten uznał bowiem, że odzież ma nie mniejsze znaczenie dla ogółu społeczeństwa niż buty, książki, kwiaty cięte czy narzędzia ogrodnicze i codziennie może pojawić się na nią zapotrzebowanie.

    Jeszcze przed Bożym Narodzeniem sędziowie zajęli stanowisko w sprawie sklepów z zabawkami, również uznając, że nie podlegają one przepisom dotyczącym zasady 2G.

    Czy nastąpi fala pozwów przeciwko zasadzie 2G?

    Bawarskie Zrzeszenie Handlu przyjęło decyzję sądu z zadowoleniem, ale życzyłoby sobie, aby sprawa została wyjaśniona wcześniej. W tak ważnym dla handlu okresie bożonarodzeniowym sprzedaż w bawarskich sklepach odzieżowych spadła w porównaniu z rokiem 2019 o 30-40 procent, „ponieważ niezaszczepieni nie mogli do nich wejść, a innych odstraszały długie kolejki” będące efektem kontroli związanych z obowiązywaniem zasady 2G – powiedział Bernd Ohlmann, rzecznik Handelsverband Bayern.

    Czas pokaże, czy także inne sektory sprzedaży detalicznej wniosą teraz pozwy przeciwko regulacji 2G i niewykluczone, że sąd przyzna im rację. Uzasadnienie wyroku jest sformułowane tak ogólnie, że inne branże, jak np. przemysł elektroniczny, mogą teraz również wpaść na pomysł podjęcia kroków prawnych. A sąd może wówczas uznać także inne sklepy za takie, które zaspokajają podstawowe potrzeby życia codziennego.

    Źródło: www.infranken.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tomek

    Ale to przecież logiczne i mądre, że w niektórych sklepach wirus nie zaraża nikogo, a w innych tylko niezaszczepionych. Jak głupi muszą być ludzie, by ciągle wierzyć w te polityczne brednie, co to niby zdrowie i życie ratują??!!

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x