„Małżeństwo nie gwarantuje beztroskiej emerytury”. Oto jak kobiety mogą zwiększyć swoje świadczenie emerytalne w Niemczech

    Emerytury kobiet w Niemczech są średnio o połowę niższe niż emerytury mężczyzn. Dlatego też to właśnie one w sposób szczególny powinny zadbać o zabezpieczenie emerytalne. Ale tylko nieliczne mają odwagę zainwestować swoje pieniądze. Dlaczego tak jest?

    Fortunalista, Courage, Finanz-Heldinnen, czy Madame Moneypenny – wszystkie te inicjatywy mają tę samą misję: uczynić tematykę inwestycji i zabezpieczenia emerytalnego bardziej przystępną dla kobiet. Czy to w kiosku z gazetami, na Instagramie czy Spotify: każda pani, która chce dowiedzieć się czegoś o finansach, może skorzystać z coraz większej oferty magazynów, blogów i podcastów, które są skierowane specjalnie do kobiet.

    W ten sposób chcą rozwiązać problem, który był widoczny w statystykach już od dawna, ale który dostrzegało dotąd bardzo niewiele kobiet: ponieważ w ciągu całego życia gromadzą mniejszy majątek, na starość wielu z nich grozi ubóstwo.

    Tym ważniejsze jest dla nich to, by pomnażać swoje oszczędności. Obecnie, gdy oprocentowanie lokat jest tak niskie, najlepiej zainwestować na giełdzie. Wciąż jednak niewiele kobiet w Niemczech decyduje się na ten krok. Dlaczego? I jak można to zmienić?

    „Kobiety mają mniejszą wiarę w siebie”

    „Wiele kobiet zdaje sobie sprawę z tego, że powinny pomnażać swoje oszczędności inwestując w akcje, ale są mniej pewne siebie” – mówi Gabriele Widmann, ekonomistka z Dekabanku. W przeciwieństwie do mężczyzn, chcą najpierw wszystko dobrze zrozumieć, zanim zaczną inwestować.

    To niezdecydowanie znajduje odzwierciedlenie w liczbach: na przykład, według ankiety przeprowadzonej przez firmę Fidelity, 61 procent kobiet nadal częściowo lub całkowicie polega na swoich mężach w kwestii finansów domowych. Tylko 29 procent deklaruje, że inwestowanie to coś dla nich. Wiele osób postrzega finanse i inwestowanie jako zbyt skomplikowane.

    Do podobnych wniosków doszedł duży szwajcarski bank UBS. Według badania tylko jedna na pięć kobiet (21 proc.) twierdzi, że samodzielnie podejmuje długoterminowe decyzje finansowe. Prawie trzykrotnie więcej (60 proc.) pozostawia ten temat swoim partnerom.

    Pewną rolę odgrywają też stereotypy. „W umysłach wielu ludzi wciąż tkwią przestarzałe stereotypy, które powstrzymują kobiety przed dbaniem o własne finanse – dotyczy to nawet samych kobiet” – mówi Jacqueline Haben, menedżer ds. marketingu w firmie Columbia Threadneedle Investments.

    Podczas gdy mężczyzna robi karierę, kobieta nadal często wykonuje większość prac domowych – a przez to ma mniej czasu i możliwości finansowych, by inwestować pieniądze. „To właśnie dlatego kobiety powinny w większym stopniu zadbać o swoją poduszkę finansową” – mówi Haben i dodaje: „Małżeństwo nie jest gwarancją beztroskiej emerytury”.

    Kobiety, które inwestują, odnoszą większe sukcesy niż mężczyźni

    Ilse Munnikhof, która wprowadza nową usługę doradztwa w zakresie papierów wartościowych w ING Deutschland, uważa, że często słyszany argument, iż kobiety rzadziej inwestują w akcje, ponieważ boją się ryzyka, jest zbytnim uproszczeniem. „W świecie papierów wartościowych istnieje wiele produktów o możliwym do oszacowania ryzyku” – mówi. Przykładem może być zdywersyfikowany portfel funduszy lub ETF-y, w które inwestuje się przez długi okres czasu w ramach planu oszczędnościowego.

    Tak naprawdę kobiety – kiedy już odważą się zainwestować na giełdzie – odnoszą na tym polu większe sukcesy niż mężczyźni.

    Według analizy ING z 2019 roku kobiety osiągnęły w badanym okresie wyższy zwrot z inwestycji (średnio 24,1 procent) niż mężczyźni (23,5 procent). Podczas gdy mężczyźni w większym stopniu stawiają na pojedyncze akcje, kobiety mają w swoich portfelach więcej papierów. „Kobiety rzadziej dokonują transakcji. Oszczędza to koszty, a tym samym ma pozytywny wpływ na zysk” – mówi Munnikhof.

    Wydaje się więc, że kobiety mają doskonałe predyspozycje, by odnosić sukcesy na giełdzie. Ale jak sprawić, by więcej z nich zdecydowało się na ten krok?

    „Samo poszerzanie wiedzy finansowej nie wystarczy”

    Jedną z ważnych kwestii jest budowanie pewności siebie. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez niemiecki instytut Zentrum für Europäische Wirtschaftsforschung w Mannheim, kobiety często nie doceniają swoich umiejętności, jeśli chodzi o sprawy finansowe. To prawda, że wiedzą one mniej o finansach niż mężczyźni – ale nie tak mało, jak im się wydaje.

    Na przykład kobiety nadzwyczaj często udzielały odpowiedzi „nie wiem” na pytania dotyczące procentu składanego, inflacji i dywersyfikacji ryzyka. Jeśli jednak ta opcja odpowiedzi nie była dostępna, często wybierały prawidłową odpowiedź. Ponad jedną trzecią luki kompetencyjnej można zatem przypisać zwątpieniu w siebie.

    „Aby zniwelować różnicę między kobietami a mężczyznami, jeśli chodzi o inwestowanie na giełdzie, nie wystarczy tylko poszerzanie wiedzy finansowej kobiet” – podsumowują badacze. „Należy również wzmocnić ich wiarę we własne kompetencje w podejmowaniu decyzji finansowych”. Jeśli to się uda, dysproporcja w zakresie inwestowania przez kobiety i mężczyzn znacznie się zmniejszy.

    Kobiety przez długi czas były ignorowane przez branżę finansową

    Ważne zadanie stoi także przed przedstawicielami branży finansowej. „Gdy mowa o kwestiach finansowych, zwykle adresatami są w głównej mierze mężczyźni. W rezultacie niektóre kobiety nie czują się zainteresowane tym tematem” – wyjaśnia Sally Peters z Institut für Finanzdienstleistungen (iff). Dopiero w ostatnich latach branża finansowa odkryła kobiety jako grupę docelową.

    „Pojawia się coraz więcej inicjatyw, które wprost adresowane są do kobiet. Tematy związane z ubóstwem osób starszych, luką emerytalną lub pułapką pracy w niepełnym wymiarze godzin zasadniczo w większym stopniu dotyczą kobiet” – mówi Peters. „W inicjatywy te zaangażowane są kobiety jako eksperci, dzięki czemu mogą one stanowić wzór do naśladowania i sprawić, że tematyka finansów i zabezpieczenia na starość stanie się bardziej interesująca dla kobiet”.

    Plany oszczędnościowe są dostępne dla każdego

    Rozpoczęcie przygody z inwestowaniem nigdy nie było tak łatwe: plany oszczędnościowe są dostępne także dla tych, którzy nie mają odłożonych wielu pieniędzy. „Najważniejsze to zacząć” – mówi ekspertka z ING. I nie szukać wymówek.

    Zgadza się z tym również ekonomistka z Dekabanku Gabriele Widmann. „Prawie każdy może regularnie inwestować niewielką kwotę, np. 25 euro. To tyle ile kosztują dwa bilety do kina.”

    I nie akceptuje kolejnej typowej wymówki jaką jest rzekomy brak czasu. „Myślę, że to wielka szkoda, że wiele kobiet troszczy się o wszystkich, tylko nie o siebie” – mówi Widmann. „Mogę marudzić i użalać się nad sobą – albo mogę zacząć działać, najlepiej od razu”.

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,377FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    316ObserwującyObserwuj
    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x