Po 16 latach pełnienia funkcji kanclerza Niemiec, Angela Merkel przejdzie na emeryturę w najbliższy czwartek. Stowarzyszenie podatników określiło, jak wyglądają sprawy związane z jej świadczeniami emerytalnymi.
Koniec pewnej epoki – Merkel przechodzi na emeryturę
To koniec pewnej epoki: Angela Merkel rezygnuje ze stanowiska kanclerza federalnego, jej następcą zostaje Olaf Scholz. Dla polityka CDU oznacza to również pożegnanie z życiem zawodowym – Merkel przechodzi na emeryturę.
Jako była kanclerz nie musi się martwić o swoje dochody. Jak ogłosił w sierpniu związek podatników, otrzyma ona miesięcznie około 15 000 euro emerytury. Te uprawnienia emerytalne wynikają z jej wieloletniego członkostwa w Bundestagu oraz z okresu pełnienia funkcji ministra federalnego i kanclerza.
Po 31 latach w parlamencie, Merkel ma prawo do maksymalnej kwoty świadczeń emerytalnych
Uprawnienia emerytalne są określone ustawowo. Wysokość emerytury w związku z członkostwem w Bundestagu reguluje ustawa o wykonywaniu mandatu posła, a w związku z członkostwem w rządzie federalnym – ustawa o urzędzie ministra federalnego.
Zgodnie z paragrafem 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła, Merkel miałaby na przykład prawo do maksymalnego świadczenia, czyli 65% diety poselskiej – w związku z przepracowaniem około 31 lat w parlamencie. Jednak różne uprawnienia emerytalne są bilansowane.
Podobnie jak wszyscy byli kanclerze i byli prezydenci federalni, Merkel również będzie uprawniona do posiadania biura. Ponadto sfinansowany będzie dla niej kierownik biura, dwóch referentów, maszynistka i kierowca.
Plany Merkel na czas emerytury
W połowie lipca, kiedy Merkel otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, opowiadała, co planuje zrobić po przejściu na emeryturę. Chce zrobić sobie przerwę i zastanowić się, czym się „właściwie interesuje”.
– A potem może spróbuję coś przeczytać, wtedy oczy mi się zamkną, bo jestem zmęczona, potem trochę pośpię, a potem zobaczymy – dodaje kanclerz.
Ale zapewne będzie też myśleć o polityce, jak przewiduje. Jednak potem szybko przyjdzie jej do głowy: „że teraz zajmuje się tym już ktoś inny. I myślę, że bardzo mi się to spodoba”.
Źródło: www.t-online.de
Ona zniszczyła Niemcy i powinna w pierdlu siedzieć