Inflacja nie odpuszcza! Żywność, prąd, gaz, benzyna, usługi fryzjerskie – tej jesieni ceny w Niemczech tylko rosną i rosną! Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku są wyższe o 4,1 procent. Po raz pierwszy od grudnia 1993 roku wskaźnik inflacji przekroczył granicę czterech procent.
1,779 euro za litr benzyny w Niemczech – 1,34 euro w Czechach
Dzisiaj aby zatankować benzynę, trzeba stać w kolejce, a różnica w cenie wynosi 43,9 centa… O co chodzi? Otóż wielu Niemców wykorzystało miniony weekend na wycieczkę do Czech – po tańsze paliwo. Podczas gdy w niedzielę rano w Dreźnie litr benzyny Super kosztował 1,779 euro, w oddalonym o około 40 kilometrów czeskim mieście Chlumec za litr tego samego paliwa trzeba było zapłacić zaledwie 1,34 euro, czyli o 43,9 centów mniej. Tankując do pełna można było zaoszczędzić nawet 20-30 euro!
W niedzielę na każdej stacji benzynowej w strefie przygranicznej dało się zauważyć niemieckie samochody, wiele z tablicami rejestracyjnymi z Drezna lub Saskiej Szwajcarii. Kierowcy nie tylko napełniali baki, ale także kanistry. „W tej chwili ceny paliw w Niemczech to katastrofa. Mi do baku wchodzi 55 litrów. W ten sposób w Czechach oszczędzam około 20 euro” – powiedział jeden z kierowców.
Nawet 40 minut oczekiwania w kolejce do tankowania
Na stacji benzynowej Ono w miejscowości Chlumec pomimo 11 dostępnych dystrybutorów ustawiła się ogromna kolejka po paliwo, na zatankowanie trzeba było poczekać około 40 minut. Ale dla wielu Niemców nie był to koniec taniej wycieczki, a to dlatego, że sznycel z kluskami można zjeść w tutejszej restauracji za około 190 koron (7,50 euro). Piwo kosztuje 1,80 euro, a karton papierosów średnio 40 euro. „W ostatnich dwóch tygodniach przyjeżdża tu coraz więcej Niemców. Odnotowaliśmy wzrost o około 30 procent”, mówi kelnerka Tereza Palečná z restauracji „Orion” w Petrovicach.
Źródło: www.bz-berlin.de