Z powodu powodzi w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie zginęło ponad 140 osób, tysiące straciło dach nad głową, a wiele osób nadal uznawanych jest za zaginione. Nic dziwnego, że na tle tych wydarzeń zachowanie Armina Lascheta podczas konferencji prasowej w Erftstadt wywołało falę krytyki. Kandydat CDU na kanclerza odwiedził w sobotę ośrodek, w którym schronienie znaleźli ludzie pozbawieni domów w wyniku powodzi. Na licznych nagraniach widać, jak polityk śmieje się, podczas przemowy prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, który – wyraźnie poruszony – obiecuje natychmiastową pomoc ludziom, którzy stracili w powodzi swój dobytek, a w niektórych przypadkach także swoich krewnych i przyjaciół:
Media wypominają Laschetowi, że jeszcze w sobotę określił ostatnie powodzie mianem „katastrofy stulecia”.
„Naprawdę brak mi słów”
Przeciwnicy polityczni natychmiast zareagowali na niestosowne zachowanie Lascheta: dla wiceprzewodniczącego SPD Kevina Kühnerta zachowanie Lascheta jest „kwestią charakteru”. „Naprawdę brak mi słów” – napisał na Twitterze sekretarz generalny SPD Lars Klingbeil, rozpowszechniając nagranie, na którym widać Armina Lascheta śmiejącego się podczas przemówienia prezydenta Niemiec.
Laschet przeprasza na Twitterze
Kandydat na kanclerza przeprosił na Twitterze za swoje zachowanie. Napisał, że jest głęboko poruszony cierpieniem ofiar powodzi i żałuje „wrażenia, jakie wywołało jego zachowanie”. „To było niewłaściwe i przepraszam” — dodał.
Źródło: www.rtl.de
Brak slow🙄
Pewnie smial sie z obiecanej pomocy prezydenta, obiecal natychmiastowa pomoc to nawet kun by sie usmial.
Następny dzieciuch w polityce.