Po doniesieniach o lekarzu rodzinnym, który rzekomo naruszył zasady reżimu sanitarnego, związanego z koronawirusem, prokuratora w Oldenburgu wszczęła dochodzenie. Istnieje wstępne podejrzenie usiłowania lub dokonania uszkodzenia ciała – poinformował rzecznik prokuratora.
Chory i bez maseczki!
Lekarz podobno kontynuował przyjmowanie pacjentów mimo, iż wykazywał objawy zarażenia koronawirusem – w dodatku często przyjmował pacjentów bez maseczki. Powiat już pod koniec stycznia tymczasowo zamknął przychodnię, ze względu na nieprzestrzeganie w niej zasad higieny.
Duża zapadalność w okręgu Vechta
Uważa się, że zachowanie lekarza z Goldenstedt przyczyniło się do tego, że zapadalność w okręgu Vechta wzrosła w ciągu ostatniego tygodnia do ponad 200 nowych infekcji na 100.000 mieszkańców.
W liście do „Oldenburgische Volkszeitung” lekarz napisał, że „choroba i śmierć w związku z koronawirusem nie zostały odkryte na nowo, jak sugerują media i polityka”- donosi gazeta „Bild”.
Według gazety „Bild”, policja i prokuratura od 11. lutego prowadzą śledztwo w sprawie podejrzenia uszkodzenia ciała. Izba lekarzy musi zaczekać na wyniki dochodzenia. Lekarz może stracić prawo wykonywania zawodu dopiero po wydaniu wyroku skazującego.
Źródło: www.focus.de