Wkrótce po godzinie 14.00 rozpoczął się w środę wirtualny szczyt pomiędzy 16 przywódcami krajów związkowych w Niemczech oraz kanclerz Angelą Merkel (66, CDU). Późnym wieczorem poznaliśmy postanowienia, na które zgodzili się uczestnicy spotkania. Oto co ustalono!
Lockdown w Niemczech zostaje przedłużony
W pierwszej kolejności niezbyt pozytywna wiadomość: lockdown w Niemczech zostaje przedłużony do 14 lutego.
Szkoły i przedszkola
Kanclerz i szefowie krajów związkowych szczególnie intensywnie dyskutowali na temat przedszkoli i szkół. Ustalono, że poprzednie środki mają zostać przedłużone do 14 lutego. Oznacza to, że szkoły pozostaną zamknięte, względnie zostanie zniesiony obowiązek obecności. Zgodnie z dokumentem należy analogicznie postąpić w przypadku przedszkoli,
Prywatne kontakty
Spotkania prywatne zostały ograniczone do własnego gospodarstwa domowego i jednej innej osoby nie mieszkającej w gospodarstwie domowym.
Obowiązkowe maseczki
Maski medyczne, FFP2 lub maski chirurgiczne, będą nadal obowiązkowe w środkach transportu publicznego i sklepach.
Transport publiczny
Kontakty w transporcie publicznym mają zostać zredukowane. Jednak nie poprzez bezpośrednie działania, ale poprzez „szerokie wykorzystanie opcji Home Office” i „wyrównanie ilości pasażerów w godzinach szczytu”. W przyszłości w transporcie publicznym muszą być noszone tzw. maski chirurgiczne lub osłony ust/nosa zgodne z normami KN95/N95 lub FFP2.
Domy opieki
„Szczególne środki ochronne” mają być podjęte w odniesieniu do domów spokojnej starości i domów opieki. W szczególności: dla personelu „w kontakcie z mieszkańcami” maski FFP2 mają być obowiązkowe, podobnie jak testy na koronawirusa dla personelu i odwiedzających.
Nabożeństwa kościelne
Ponadto nabożeństwa w kościołach, synagogach i meczetach są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: Musi być zachowana odległość 1,5 metra, obowiązuje zakaz śpiewania oraz obowiązek noszenia maski (maska FFP2 lub maska chirurgiczna).
Home Office
Pracodawcy MUSZĄ zezwolić na pracę w domu do 15 marca, jeśli jest to możliwe dla ich pracowników. Kanclerz Angela Merkel (CDU) powiedziała po wtorkowym szczycie w Berlinie, że Federalne Ministerstwo Pracy wyda w tym celu tymczasowe rozporządzenie. W ten sposób należy ograniczyć kontakty w miejscu pracy, a także w drodze do pracy.
Koniec z godzinami policyjnymi?
W powiatach o wysokiej 7-dniowej częstotliwości występowania zakażeń koronawirusem mają być możliwe do przyjęcia „środki kompleksowe”, lecz godziny policyjne zostały skreślone.
Śledzenie kontaktów przez wydziały zdrowia publicznego
Porozumiano się również co do punktu 12, w którym kluczowe jest stwierdzenie, że „podstawą strategii otwarcia jest odzyskanie i utrzymanie kontroli nad występowaniem zakażeń poprzez pełne śledzenie kontaktów”. To, jak mówi dokument wymaga „umożliwienia tego radom zdrowia, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i personalnym”.
Oprócz tego do końca lutego wszystkie urzędy zdrowia w Niemczech mają zainstalować i sukcesywnie wdrażać oprogramowanie umożliwiające „lepsze” śledzenie kontaktów z koronawirusem.
Pomoc finansowa
Pomoce pomostowe dla firm i pracowników mają być „ulepszone”. W projekcie rezolucji stwierdzono już, że „rząd federalny znacznie zwiększy i dokona płatności okresowych. Po stworzeniu warunków przez rząd federalny, rząd federalny i kraje związkowe zrealizują wypłaty tak szybko, jak to możliwe”.
Europa i ruch graniczny
Uzyskano też porozumienie co do przedostatniego punktu dokumentu, mianowicie współpracy europejskiej i ruchu granicznego: „Na posiedzeniu Rady Europejskiej w dniu 21 stycznia 2021 r. Niemcy będą prowadzić kampanię na rzecz porównywalnych i zsynchronizowanych środków, które zostaną podjęte w państwach europejskich w celu wykrycia i powstrzymania mutacji wirusowych oraz zmniejszenia ogólnej liczby zakażeń, aby uniknąć dalszych ograniczeń dotyczących wjazdu” – powiedział projekt rezolucji. Oznacza to, że wbrew pogłoskom nie dojdzie do żadnego zamknięcia granicy.
Angela Merkel uzasadniła przedłużenie blokady do połowy lutego, powołując się między innymi na zagrożenie rozprzestrzeniania się zmutowanego koronawirusa.
źródło: www.bild.de
Wszystko jest super tylko w MV zawsze utrudniają życie pracownikom pracującym na terenie Polski kogo stać na testy non stop ….a to w niemczech jest więcej chorych …. zmuszają nas do opuszczenia tego landy nie lubią nas tutaj mimo że mają korzyści
Po co to zamknięcie skoro to nic nie daje bo nadal jest dużo zachorowań. To wszystko prowadzi do upadku prywatnych przedsiębiorców. I przy okazji do zniewolenia reszty ludzi. Obudźcie sie !!! To w Polsce jest dużo mniej zachorowań a Polska nadal jest na liście krajów ryzyka w Niemczech. Jakim cudem ??!!
Bo zeby to zahamowac powinni zrobic tak jak w Chinach zamknąć wszystko dosłownie wszystko i wszystkich w domach. Na 30 dni .
Podobno to pomogło ale prawdy nikt nie zna. Ale raczej tak bo ten kto miał zarazić zaraził najbliższych i nikogo więcej.
Ale to jest plan noe wykonanlny w Europie i dlatego będzie to trwało jeszcze kilka lat a dokładnie 3 😁
Owszem powinni ale na początku jak się to zaczęło a nie teraz jak to wszystko tak daleko juz zaszło. Teraz już za późno to raz a dwa nie wiadomo na ile znamy prawdę a na ile to zwykła bujda.