Wczoraj miała miejsce konferencja Angeli Merkel z premierami poszczególnych krajów związkowych, na której podjęto decyzję o przedłużeniu lockdownu do końca stycznia. Oprócz tego postanowiono, że w powiatach, w których odnotowano ponad 200 nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu siedmiu dni, zasięg przemieszczania się mieszkańców ma być ograniczony do 15 kilometrów wokół miejsca zamieszkania. Nie wszystkie kraje związkowe zamierzają wcielić to w życie.
Przykładowo Turyngia chce wydać powiatom jedynie zalecenie wprowadzenia ograniczenia przemieszczania się do 15-kilometrowego promienia wokół miejsca zamieszkania. Inne kraje związkowe jeszcze czekają z ostateczną decyzją. Saksonia-Anhalt proponuje regułę również dla miejsc docelowych.
Turyngia wydaje zalecenie dotyczące ograniczenia przemieszczania się
Turyngia początkowo nie będzie wymagać od obywateli ograniczenia przemieszczenia się do 15 km wokół ich miejsca zamieszkania. Jednak ograniczenie przemieszczenia się zostanie „włączone do katalogu zaleceń dla powiatów”, powiedział we wtorek wieczorem w Erfurcie premier Bodo Ramelow (Partia Lewicy) po konferencji rządu. Oznacza to, że powiaty, w których w przeciągu siedmiu dni wystąpi przynajmniej 200 nowych zarażeń koronawirusem na 100.000 mieszkańców mogą zarządzić ograniczenie przemieszczania się do 15 km wokół miejsca zamieszkania.
Turyngia ma obecnie najwyższy po Saksonii poziom infekcji koronawirusem w Niemczech. Siedmiodniowa liczba na 100.000 mieszkańców wynosiła we wtorek 242.
Badenia-Wirtembergia wstrzymuje się z decyzją
Badenia-Wirtembergia nadal czeka na decyzję, czy zaostrzyć niektóre środki w walce z koronawirusem. Ograniczenie przemieszczania się w powiatach z ponad 200 nowymi zarażeniami na 100 000 mieszkańców w przeciągu 7 dni nie jest na razie planowane, powiedział premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann. Ostatnio liczba ta wynosiła niewiele ponad 200 tylko w dwóch powiatach na południowym zachodzie, a niewiele poniżej 200 w dwóch innych.
Saksonia-Anhalt jest nadal niezdecydowana
Dopiero w najbliższych dniach rząd kraju związkowego Saksonia-Anhalt zdecyduje, czy i w jaki sposób zostanie wprowadzone ograniczenie przemieszczania się w szczególnie dotkniętych koronawirusem powiatach. „Jak zrobimy to w praktyce, musimy zobaczyć”, powiedział wieczorem w Magdeburgu premier Reiner Haseloff (CDU) po konferencji rządu. Dodał, że gabinet sprawdzi, czy takie ograniczenia mogą być wprowadzone nie tylko w miejscu pochodzenia, ale także w miejscu przeznaczenia.
Biorąc pod uwagę przynajmniej 200 nowych zarażeń koronawirusem na 100 000 mieszkańców w przeciągu 7 dni, aktualnie dotknęłoby to sześć z czternastu regionów w Saksonii-Anhalt.
Laschet: „Wyegzekwujemy to, co zostanie postanowione”
Premier Nadrenii Północnej-Westfalii, Armin Laschet, odrzuca wątpliwości co do możliwości kontroli ograniczenia przemieszczania się. „Popieram to, co zadecydowali premierzy. I to, co zostanie postanowione, będzie również egzekwowane”, powiedział polityk CDU we wtorek wieczorem w Düsseldorfie.
Hesja: Nie można zakazać drogi do pracy
Ograniczenie swobody poruszania się w punktach zapalnych w Koronie nie będzie miało większego wpływu na Hesję, jak twierdzi minister Volker Bouffier (CDU). To przede wszystkim kwestia czasu wolnego i wycieczek dziennych, powiedział Bouffier we wtorek. Droga do pracy nie mogła być nikomu zabroniona.
źródło: www.t-online.de