Niemcy uszczelniają granice: Nowe kontrole i pierwsze skutki „zwrotu azylowego”

    Od środy Niemcy zaostrzyły kontrole graniczne, wprowadzając nową politykę migracyjną, która zakłada możliwość odmowy wjazdu osobom ubiegającym się o azyl już na granicy. Działania te dotyczą szczególnie przejść granicznych z Polską, Francją, Szwajcarią i Austrią. W ciągu pierwszych 24 godzin reporterzy BILD relacjonowali sytuację z czterech kluczowych punktów.

    Przełom po 3524 dniach: Niemcy wprowadzają nowe zasady na granicach

    Nowe wytyczne dla funkcjonariuszy Federalnej Policji Granicznej wydał świeżo powołany minister spraw wewnętrznych z CSU, Alexander Dobrindt. Zakładają one, że osoby ubiegające się o azyl mogą zostać zatrzymane na zewnętrznych granicach Niemiec i niewpuszczone na terytorium państwa.

    Dotychczas migranci mogli niemal bez przeszkód wjeżdżać do Niemiec i przez wiele miesięcy oczekiwać na decyzję o ewentualnym odesłaniu ich do tzw. „bezpiecznych państw trzecich”. Teraz jednak rozpoczął się nowy rozdział.

    Do zadań granicznych oddelegowano dodatkowo 3000 funkcjonariuszy, a zmiany zostały wydłużone do 12 godzin. Liczba kompanii Federalnej Policji Rezerwowej została podwojona do 12.

    Granica z Francją: Wzmożona obecność służb i pierwsze zatrzymania

    Największe natężenie ruchu między Niemcami a Francją obserwuje się na przejściu Goldene Bremm w Saarbrücken. Codziennie przejeżdżają tamtędy dziesiątki tysięcy pojazdów.

    Od środy funkcjonariusze uzbrojeni w broń automatyczną kontrolują pojazdy – szczególnie dostawcze furgonetki i samochody z francuskimi tablicami rejestracyjnymi. Na miejscu działają specjalne punkty kontrolne z udziałem nawet 10 funkcjonariuszy.

    O 15:30 zatrzymano 22-letniego mężczyznę z Afryki, który nie posiadał dokumentów. Został przewieziony do mobilnego punktu przesłuchań. Jeśli okaże się, że nie ma podstaw do ubiegania się o azyl – zostanie odesłany do Francji.

    Równocześnie na pobliskim przejściu drogowym (drogi B41 i N3) także wzmożono kontrole, choć dzień wcześniej miejsce było nieobsadzone. Francuscy mieszkańcy pobliskiego Stiring-Wendel z niepokojem obserwują działania niemieckich służb. Jeden z mieszkańców powiedział: „Niemcy zawracają ludzi, a my też nie chcemy ich mieć u siebie.”

    Granica ze Szwajcarią: Kontrole w tramwajach i pierwszy zatrzymany

    Weil am Rhein (dzielnica Friedlingen) to ważny punkt tranzytowy dla migrantów podróżujących z południa Europy. Już od kilku lat funkcjonariusze sprawdzają dokumenty pasażerów tramwaju linii 8 kursującego z Bazylei (Szwajcaria) do Weil am Rhein.

    W środę o godzinie 9:20 zatrzymano mężczyznę, którego następnie przesłuchiwano przez 50 minut w pobliskim kontenerze służb. Okazało się, że wobec niego istnieje otwarty nakaz aresztowania – do odbycia pozostało mu 7 dni kary. Mimo to został przekazany stronie szwajcarskiej.

    Szwajcarski resort sprawiedliwości skrytykował działania Niemiec na platformie X (dawniej Twitter), uznając je za sprzeczne z obowiązującym prawem międzynarodowym. Po stronie szwajcarskiej nie było w tym czasie żadnych funkcjonariuszy.

    Granica z Polską: Więcej patroli, ale skuteczność ograniczona

    Na przejściu we Frankfurcie nad Odrą, które sąsiaduje z polskim miastem Słubice, wzmożony ruch związany był z dniem wolnym od pracy i dobrą pogodą.

    Kontrole są prowadzone rotacyjnie – sprawdzane są głównie dostawcze Mercedesy i pojazdy o podejrzanym wyglądzie. Piesi są również zatrzymywani. Dwóch młodych mężczyzn o południowej urodzie zostało skontrolowanych – obaj posiadali niemieckie paszporty, jeden z nich był uczniem z Frankfurtu nad Odrą.

    Na autostradzie A12 prowadzącej do Berlina kontrole powodują kilkukilometrowe korki. Czas oczekiwania dla kierowców ciężarówek wynosi około godziny.

    Andreas Broska z niemieckiego związku policjantów (GdP) ocenia działania sceptycznie: „Jeśli naprawdę chcemy kontrolować granicę, musimy prowadzić także kontrole w miejscach nieobsadzonych. Większość nielegalnych przekroczeń odbywa się nocą i przez tzw. zieloną granicę”.

    Rzeka Nysa Łużycka, będąca naturalną granicą, obecnie ma niski poziom wody, co umożliwia przejście pieszo.

    Granica z Austrią: Zatrzymania na autostradzie i w górach

    Na przejściu granicznym Kiefersfelden na autostradzie A93, łączącej Austrię z Bawarią, codziennie przejeżdża około 25 000 pojazdów. Na miejscu pracuje około 20 funkcjonariuszy, część z nich wyposażona jest w broń maszynową.

    Funkcjonariusze zatrzymują podejrzane pojazdy i kierują je do zadaszonych punktów kontrolnych. Jeden z przykładów to włoski minibus z sześciorgiem mężczyzn – po sprawdzeniu okazało się, że to grupa alpinistów jadących do Salzburga.

    W czwartek rano zatrzymano 24-letniego Kurda z Turcji imieniem Alparslan. Mężczyzna podróżował bez dokumentów – został odesłany do austriackiego Kufstein.

    „Przyjechałem dwa dni temu z Istambułu przez Włochy. Kiedyś już byłem w Niemczech, miałem wtedy papiery uchodźcy” – powiedział reporterowi BILD. Teraz grozi mu deportacja do Austrii.

    Tego samego dnia zatrzymano i zawrócono sześciu innych migrantów: Syryjczyka, Palestyńczyka, dwóch Albańczyków i dwóch Ukraińców.

    Rozszerzenie kontroli również poza przejściami

    Federalna Policja wspierana jest obecnie przez jednostki z innych landów, m.in. z Nadrenii Północnej-Westfalii i Szlezwiku-Holsztynu.

    Kontrole prowadzone są także w mniejszych przejściach, takich jak górska droga w miejscowości Sachrang, gdzie funkcjonariusze – zarówno w mundurach, jak i w cywilu – zatrzymują podejrzane pojazdy.

    Rzecznik Federalnej Policji, pan Scharf, podsumował działania: „Naszym celem jest obsadzenie możliwie jak największej liczby punktów kontrolnych. Dzięki wzmocnieniu personelu zwiększają się nasze możliwości operacyjne.”

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    3 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tomek

    Moim zdaniem łatwiej i taniej byłoby po prostu takie osoby zgłaszające się do urzędu po azyl czy zasiłek ładować w wagony i wywozić na plaże, tam wsadzać na pontony i pokazać im w którą stronę jest Afryka.
    Dopóki będą nagradzani za łamanie prawa mieszkaniem i zasiłkami, dopóty będą przybywać. Niemcy powinny płacić odszkodowania wszystkim krajom UE za sprowadzenie tego ścierwa od 2015 roku.

    Twardostój

    Przecież nielegalsi nie przekraczają granicy samochodami czy też pociągami lecz legalnie przylatują samolotami po dwustu chłopa

    Drezno2036

    No brawo ,teraz czuje sie bezpieczniej ,sam na wlasnej skurze sie przekonalem jak to dziala. Ja, zona ,3-ka dzieci i pies w bagazniku a oni mnie zatrzymuja do kontroli na granicy i pytaja co w polsce robilem?!? Jakis absurd!

    3
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x