W Hamburgu trwa wielka akcja przeciwko lekarzom, farmaceutom i firmom farmaceutycznym. Chodzi o łapówkarstwo przy zakupie leków na raka i związane z tym szkody wynoszące miliony euro.

Podejrzani to lekarze, farmaceuci i prezesi firm farmaceutycznych

W związku z podejrzeniem korupcji przy zakupie leków przeciwnowotworowych, policja przeszukała 47 obiektów w Hamburgu, Szlezwiku-Holsztyn i Dolnej Saksonii. Jak podaje rzeczniczka Prokuratury Generalnej w Hamburgu, dochodzenie dotyczy 14 oskarżonych, w tym: 9 lekarzy, 3 farmaceutów oraz 2 prezesów firm farmaceutycznych.

W akcji udział wzięło 420 policjantów oraz 6 prokuratorów. Zarzuty dotyczą przepisywania leków na raka, tzw. leków cytostatycznych. Oskarżeni farmaceuci mieli podobno próbować związać lekarzy ze sobą poprzez sponsorowanie wyposażenia gabinetów lekarskich.

Lekarzom zarzuca się, że skorzystali z takiej możliwości i zamawiając lekarstwa przeciw nowotworom, korzystali właśnie z tych aptek. W związku z tym kasy chorych i inne apteki na tym ucierpiały. Ponadto farmaceuci mieli prowadzić nielegalnie ośrodki opieki zdrowotnej. Prokuratura Generalna podejrzewa, że szkody sięgają milionów euro – dokładna kwota nie jest jeszcze znana. Prowadzone jest również dochodzenie w sprawie podejrzenia o nadużycia księgowe.

Szkody rzędu 8,6 miliona euro

Jak wynika z raportu magazynu ARD „Panorama” oraz „Zeit Online”, jest to największa tego typu akcja, jaką kiedykolwiek zleciła prokuratura w Hamburgu. Dochodzeniowcy skupiają się przede wszystkim na firmie ZytoService z Hamburga, która rzekomo przekupiła lekarzy. Wygląda na to, że lekarze od stycznia 2017 otrzymywali przelewy powyżej 500.000 euro. Ponadto bezzwrotne pożyczki, luksusowe samochody i inne korzyści.

W zamian za to, firma ZytoService otrzymywała od lekarzy za pośrednictwem aptek lukratywne recepty na leki i najwyraźniej nieprawidłowo rozliczała je w kasach chorych. W samej „Techniker Krankenkasse” powstały przez to od stycznia 2017 szkody rzędu 8,6 miliona euro.

Firma jak do tej pory nie wypowiedziała się na temat stawianych jej zarzutów.

Źródło: www.spiegel.de