Od lat 80-tych właściciele mieszkań w Niemczech mają możliwość zawarcia umowy ramowej z dostawcami telewizji kablowej na dostarczanie telewizji kablowej do mieszkań. Przenoszą oni miesięczne koszty połączenia kablowego na koszty eksploatacji (Nebenkosten), które każdy najemca musi płacić w równych częściach – niezależnie od tego, czy korzysta z połączenia, czy nie. Jest to uregulowane w niemieckim prawie i nosi nazwę „Nebenkostenprivileg”.
Jednak to właśnie ta możliwość przenoszenia kosztów została obalona przez niemiecki rząd wiosną 2021 r. w ramach modernizacji prawa telekomunikacyjnego w Niemczech. Od tego czasu zaczął obowiązywać okres przejściowy, który wygasa latem tego roku. Reforma wejdzie bowiem w życie 30 czerwca 2024 roku. Od 1 lipca wynajmujący nie będą już mogli przenosić kosztów związanych z telewizją kablową na swoich najemców. Każdy, kto będzie chciał nadal oglądać telewizję za pośrednictwem kabla, będzie musiał sam zadbać o połączenie i ponieść jego koszty.
Kto skorzysta na nowym prawie….
Dzięki reformie rząd federalny chce dać najemcom możliwość samodzielnego decydowania o sposobie odbioru programu telewizyjnego w przyszłości. Zamiast kablówki wielu użytkowników będzie mogło przejść na przykład na DVB-T2, IPTV lub streaming.
Wraz ze zniesieniem „kosztów obowiązkowych” za telewizję kablową, jeszcze więcej osób będzie mogło wybrać alternatywny dostęp do telewizji. Decyzja ta ma zatem dla nich szereg zalet, gdyż daje im większą swobodę i obniża miesięczne koszty. Dostawcy tacy jak Deutsche Telekom czy 1&1 również powinni być zadowoleni z nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. W przeciwieństwie na przykład do Vodafone, firmy te same nie obsługują sieci telewizji kablowej, ale oferują pakiety telewizji przez internet (1&1: sprawdź tutaj – należy wybrać w menu opcję Glasfaser albo DSL i następnie TV).
Ostatecznie na nowych regulacjach skorzystają również ci, którzy nie polegają już na telewizji linearnej. Niezależnie od tego, czy zamiast tego mają subskrypcje na jedną lub więcej usług streamingowych, czy nawet całkowicie rezygnują z telewizora, nie będą musieli ponosić dodatkowych opłat zawartych dotąd w kosztach eksploatacji (Nebenkosten).
…a kto może być z tej zmiany niezadowolony?
Jeśli jednak przyłącze kablowe nie będzie już wliczane do kosztów eksploatacji, może to być również niekorzystne. Większość ludzi nadal ogląda telewizję za pośrednictwem kabla – nie tylko dlatego, że i tak płacą za połączenie, ale także dlatego, że jest to wygodne. Stanowi to również podstawę dla innych usług. Na przykład, jeśli klienci chcą zarezerwować Sky i korzystać z programu Sky Q, potrzebują połączenia kablowego lub satelitarnego, aby uzyskać dostęp do pełnego zakresu usług.
Również osoby starsze mogą niechętnie przechodzić na nowe metody połączeń, takie jak telewizja przez internet. Ponadto zasięg internetu nie jest tak dobry we wszystkich regionach Niemiec, aby prędkość była wystarczająca do przesyłania strumieniowego. Jedynymi opcjami są tutaj DVB-T2 lub satelita.
Oprócz tego, ważnym punktem są koszty. Umowy zbiorowe pozwalają na oferowanie połączeń kablowych po niższych cenach dla osób fizycznych. Po wejściu w życie zmiany użytkownicy będą musieli płacić za telwizję kablową (jeśli się na taką zdecydują) indywidualnie. Eksperci zakładają, że w związku z tym ceny wzrosną. Rzecznicy konsumentów szacują, że ceny mogą być wyższe o 2 do 3 euro miesięcznie.
Największy dostawca usług kablowych, Vodafone, potwierdza, że konsumenci mogą spodziewać się cen wynoszących od 8 do 10 euro miesięcznie za połączenie kablowe. Właściciele domów będą musieli zapłacić około 13 euro za połączenie kablowe.
Problemy dla beneficjentów Bürgergeld
Beneficjenci świadczeń socjalnych w Niemczech również zostaną dotknięci zmianą. Na przykład osoby otrzymujące zasiłek obywatelski (Bürgergeld) często mają opłacane przez urząd koszty mediów, a zatem również koszty podłączenia kablowego. Po wejściu w życie reformy osoby te same będą musiały ponosić te koszty.
Odbiór telewizji: Jakie są alternatywy dla telewizji kablowej?
DVB-T2 HD to telewizja za pośrednictwem anteny. W wielu regionach Niemiec można odbierać około 40 kanałów telewizyjnych w wysokiej rozdzielczości (HDTV) za pomocą anteny wewnętrznej lub starej anteny dachowej. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj: Które kanały można w Niemczech oglądać za darmo, a za które trzeba zapłacić!
Oprócz tego w osobnym artykule możecie przeczytać, jak oglądać niemiecką telewizję przez internet: Niemiecka telewizja online.
Co zrobić, gdy w naszych drzwiach stanie konsultant ds. mediów grożący „wyłączeniem połączenia kablowego”?
Centrala konsumenta w Niemczech radzi w takiej sytuacji nie wpuszczać nikogo do swojego mieszkania. Ci tak zwani konsultanci medialni to niezależni sprzedawcy, którzy udają się od domu do domu w imieniu operatora sieci kablowej i są opłacani na zasadzie prowizji.
Oto co można zrobić w tej sytuacji:
- Nie wpuszczać nikogo do domu – nawet niezapowiedziana „inspekcja” przyłącza kablowego jest zwykle wykorzystywana jedynie jako pretekst do zawarcia nowych umów.
- Nie dajcie się zaskoczyć i nie podpisuj niczego przy drzwiach wejściowych!
- Poproście o identyfikator konsultanta ds. mediów i w razie potrzeby zanotujcie jego imię i nazwisko oraz dane kontaktowe.
- Nie dajcie się zastraszyć: Nikt nie odbierze ci połączenia telewizyjnego z dnia na dzień!
- Jeśli konsultanci medialni wejdą do Waszego mieszkania: Udajcie się na policję i złóżcie doniesienie o wtargnięciu.
- Jeśli nagle znajdziecie potwierdzenie zamówienia w skrzynce na listy (nawet bez podpisu): Zgłoście sprawę do centrali konsumenta i unieważnijcie umowę.
- W przypadku niechcianych telefonów reklamowych: Nigdy nie mówcie „tak” – w razie wątpliwości po prostu się rozłączcie – nawet jeśli wydaje się to niegrzeczne.
- W razie potrzeby należy sprzeciwić się reklamie pocztowej (również częściowo zaadresowanej, np. „Do mieszkańców budynku”), a także reklamie telefonicznej.
Co powinienem zrobić, jeśli konsultant ds. mediów oskarża mnie o „nielegalne korzystanie”?
Termin „nielegalne korzystanie” jest powszechnie używany w odniesieniu do paragrafu 265a niemieckiego kodeksu karnego (StGB) – nieuczciwe zamawianie usług – i często jest używany nieprawidłowo. Zasadniczo konsumenci nie mogą korzystać z telewizji kablowej bez odpowiedniej umowy. Jeśli połączenie jest mimo wszystko używane, konsumenci mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Przestępcze „nielegalne użytkowanie” może mieć miejsce, jeśli na przykład skrzynka blokująca zostanie celowo usunięta w celu dalszego korzystania z połączenia.
Jednakże, szczególnie w przypadku przeprowadzki lub w okresie przejściowym między zakończeniem umowy z wieloma użytkownikami a zawarciem umowy z jednym użytkownikiem, może się zdarzyć, że konsumenci nieumyślnie korzystają z telewizji kablowej bez odpowiedniej umowy, na przykład dlatego, że wynajmujący nie poinformowali ich o zmianie w odpowiednim czasie.
Centrum konsumenta w Niemczech zna przypadki, w których konsultanci ds. mediów wykorzystują tę sytuację i próbują naciskać na konsumentów, aby podpisali umowę pod pretekstem „nielegalnego użytkowania”, ponieważ w przeciwnym razie może to być „bardzo kosztowne”. Nie dajcie się zaskoczyć! W takim przypadku należy skontaktować się z centrum konsumenta.
Co dzieje się z połączeniem kablowym, jeśli nie jest używane?
Jeśli nie chcecie korzystać z telewizji kablowej, nieużywane łączenie kablowe zostanie zablokowane przez dostawcę telewizji kablowej. Można to zrobić na dwa sposoby:
- W przypadku okablowania budynku w systemie gwiaździstym, istnieje możliwość centralnego blokowania dostępu do kablówki w poszczególnych mieszkaniach z poziomu piwnicy
- Jeśli instalacja kablowa w budynku wykorzystuje starszy typ 'rozgałęzień’, w mieszkaniu konieczne jest zainstalowanie odpowiedniej skrzynki blokującej (patrz poniższe zdjęcie)
Czy można korzystać z internetu i telefonu za pośrednictwem kabla nawet bez umowy telewizyjnej?
Tak, oczywiście nadal będzie można odbierać internet i telefon przez kabel bez korzystania z sygnału telewizyjnego. W tym celu dostawca instaluje odpowiednie gniazdo z zaślepką (patrz poniższe zdjęcie).