Dwunastoletni uczeń z Niemiec spadł z hotelowego balkonu podczas klasowej wycieczki na narty w Południowym Tyrolu. Do zdarzenia doszło w niedzielę. Chłopiec spadł z drugiego piętra na asfalt i doznał poważnych obrażeń. Rzecznik szpitala w Bolzano poinformował, że we wtorek rano 12-latek zmarł.
Chłopiec spadł z wysokości kilku metrów
Klasa przybyła do miejscowości San Giovanni w sobotę – podały lokalne media. Do tragicznego wypadku doszło już następnego dnia rano, gdy chłopiec z nieznanych przyczyn wspiął się na barierkę balkonową. Spadł z wysokości kilku metrów.
Z powodu ciężkich obrażeń został przetransportowany helikopterem do szpitala w Bolzano. Niestety lekarzom nie udało się go uratować. Jego koledzy i koleżanki z klasy oraz nauczyciele zostali objęci pomocą psychologiczną. Aktualnie badane są dokładne okoliczności wypadku.
Źródło: WEB.DE