Poza ciągłymi, strasznymi informacjami o rosnących cenach, są też dobre wiadomości. W tym przypadku dla emerytów w Niemczech. Rząd podjął bowiem decyzję o tegorocznej podwyżce emerytur. Jednak nie wszyscy faktycznie odczują ją w swoich portfelach.
4,39% podwyżki emerytury na zachodzie, 5,86% na wschodzie
Rząd zatwierdził rozporządzenie federalnego ministra pracy, Hubertusa Heila (SPD) – powiedział agencji informacyjnej Reuters przedstawiciel rządu.
Co to oznacza w konkretach?
Pensje ponad 21 milionów emerytów zostaną więc od lipca podniesione o 4,39% na zachodzie i o 5,86% na wschodzie. W zachodniej części Niemiec jest to trzecia najwyższa podwyżka od czasu zjednoczenia kraju w 1990 r. Również na wschodzie podwyżka rzadko kiedy była wyższa. Dla dużej liczby emerytów podwyżki mogą jednak oznaczać utratę siły nabywczej, ponieważ ogólny wzrost cen może być wyższy.
Minister pracy, Heil, wyjaśnia: „Waloryzacja emerytur pozostaje aktualnie w tyle za inflacją, ale jest to tylko chwilowe. Zasada, że emerytury podążają za płacami, sprawdziła się w odniesieniu do rozwoju dochodów emerytów.” Jeśli spojrzeć na rozwój aktualnej wartości emerytury jako średniej rocznej z ostatnich dziesięciu lat od 2012 roku, to wzrost na zachodzie wynosi ogółem 26%, a na wschodzie nawet 40%, kontynuował Heil. W tym samym okresie ceny wzrosły tylko o 20%. „Przy emeryturze w wysokości 1000 euro waloryzacja emerytury brutto wyniosła więc w tym okresie 63 euro na zachodzie i 198 euro na wschodzie ponad inflację. Obecnie zawarte układy zbiorowe przewidują dość znaczne podwyżki płac. Znajdą one odzwierciedlenie w waloryzacji emerytur 1 lipca 2024 roku.”
Emerytury podążają za rozwojem płac
Podwyżka emerytur będzie kosztować w ciągu całego roku około 17,7 mld euro w ustawowym ubezpieczeniu emerytalnym, w ubezpieczeniu emerytalnym rolników i w ustawowym ubezpieczeniu wypadkowym. Tylko w drugiej połowie 2023 roku do zainteresowanych wpłynie dodatkowo prawie 8,9 mld euro – wynika z projektu rozporządzenia, którym dysponuje Reuters.
O rok wcześniej niż planowano, bowiem już w tym roku, nastąpi wyrównanie wartości emerytur na wschodzie z wartościami w zachodniej części kraju, ponieważ płace na wschodzie mocniej nadrobiły zaległości. Dla emerytury przeciętnie zarabiającego pracownika z 45-letnim stażem składkowym podwyżki oznaczają około 71 euro więcej miesięcznie na zachodzie i dobre 93 euro więcej na wschodzie.
Emerytury podążają za rozwojem wynagrodzeń. W ubiegłym roku, mimo rekordowego wzrostu o 5,35% na zachodzie i 6,12% na wschodzie, waloryzacja emerytur pozostała poniżej wskaźnika inflacji. Według urzędu statystycznego, inflacja w całym 2022 roku wyniosła 6,9%.
Źródło: www.rtl.de
DLA KOGO PODWYŻKI – Jedynie Ci co maja duże Renty lub razem żyją – Jak 70 – 75 % pobiera renty poniżej Zasiłku a zwłaszcza osoby samotne i dostają wyrównanie do minimum na życie – Czyli ci wszyscy NIC nie dostaną – Zostanie obniżony o tę sumę Zasiłek – Ponieważ Renta, Kindergeld, Alimenty są liczone jako dochód np. nasza córka ma chorowite dziecko, jest za zasiłku – O Kindergeld, Alimenty, o tyle jest pomniejszony zasiłek
Niech córka weźmie się za robotę, to nie będzie narzekać. Jak tak dalej pobumeluje, to będzie kolejną zachwyconą rencistką na tym portalu. Ludziska się nauczyli przez te zasiłki nieróbstwa i jeszcze płaczą. Ma Kindergeld, alimenty i biadoli na niski zasiłek. To niech zrezygnuje z kindergeldu u alimentów, to wówczas otrzyma wymarzony zasiłek. I pomyśleć, że ja każdego dnia (roboczego) robię na takie niewdzięczne istoty.