Cena gałki lodów w Niemczech rośnie szybciej niż inflacja

    Rosnące ceny lodów psują letnią przyjemność

    Wraz z nadejściem ciepłych dni Niemcy chętnie sięgają po lody. Jednak rosnące ceny coraz częściej studzą entuzjazm klientów. Jak wynika z reprezentatywnego sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej YouGov na zlecenie niemieckiej agencji prasowej DPA, aż 64 procent ankietowanych uważa, że lody są zbyt drogie. Mimo to rezygnacja z tej przyjemności nie wchodzi w grę – większość konsumentów kupuje lody rzadziej lub decyduje się na mniejszą liczbę gałek.

    Mniej gałek niż pięć lat temu

    Z badania wynika, że sześć na dziesięć osób zamawia dziś mniej gałek niż jeszcze pięć lat temu, głównie z powodów finansowych. Tylko 28 procent respondentów twierdzi, że cena nie wpływa na ich decyzje zakupowe. Najczęściej wybieraną ilością są dwie gałki (50% ankietowanych), a co czwarty klient decyduje się na trzy (23%).

    Społeczne nastroje znajdują odzwierciedlenie w mediach społecznościowych. „Przy takich cenach kupuję coś w lodziarni może raz czy dwa razy do roku”, napisała użytkowniczka Beate Kanthem pod postem WDR aktuell na Facebooku. Inni, jak Daniela Groß, deklarują, że wolą robić lody samodzielnie – dzięki temu wiedzą, co jedzą, i unikają frustracji z powodu wysokich cen.

    Dobra jakość może usprawiedliwić wyższą cenę

    Choć wielu konsumentów zniechęcają ceny, niektórzy są skłonni zapłacić więcej – pod warunkiem, że jakość produktu będzie odpowiednia. „W naprawdę dobrej lodziarni zapłacę więcej bez problemu”, komentuje Nina Bosch. Użytkownik Andy Allbrink przypomina z kolei, że wzrosty cen nie biorą się znikąd: „Wszyscy chcemy podwyżek, rośnie płaca minimalna, koszty wynajmu i energii. Skąd więc zdziwienie, że lody też drożeją?”

    Ceny szybują: średnio 1,81 euro za gałkę

    Jak wynika z badania portalu „coupons.de”, przeprowadzonego wśród 176 lodziarni w 60 miastach Niemiec, średnia cena jednej gałki lodów wynosi obecnie 1,81 euro. Dla porównania: w 2023 roku było to 1,72 euro, a rok wcześniej 1,62 euro. Oznacza to, że w ciągu dwóch lat cena wzrosła o niemal 20 centów.

    Kakao i inne składniki coraz droższe

    Do najważniejszych czynników wpływających na wzrost cen należą rosnące koszty energii i wynagrodzeń. Przechowywanie i produkcja lodów wymaga dużej ilości energii, a dodatkowym problemem – jak podkreśla niemiecki związek producentów lodów włoskich (Uniteis) – jest ciągły niedobór pracowników oraz rosnąca płaca minimalna. Nie bez znaczenia są też ceny surowców. Dane niemieckiego urzędu statystycznego pokazują, że w ciągu roku koszt zakupu ziaren kakaowca wzrósł ponad dwukrotnie. To ma szczególne znaczenie, ponieważ najchętniej wybieraną przez Niemców odmianą lodów pozostaje czekoladowa.

    Ceny rosną szybciej niż inflacja

    Średni wzrost ceny gałki lodów wynosi obecnie 5,2 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy inflacja w Niemczech to jedynie 2,1 procent. Oznacza to, że lody drożeją szybciej niż inne produkty codziennego użytku. Warto jednak zaznaczyć, że ceny poszczególnych składników różnią się znacząco – nie wszystkie drożeją w takim samym tempie.

    Duże miasta najdroższe, prowincja tańsza

    Zdecydowanie największe różnice w cenach lodów występują w zależności od lokalizacji lodziarni. W popularnych miejscowościach wypoczynkowych nad Morzem Północnym ceny dochodzą nawet do 2,50 euro za gałkę. W Dortmundzie natomiast, zgodnie z badaniem „coupons.de”, gałka może kosztować poniżej 1,50 euro.

    W Bonn jedna gałka kosztuje zazwyczaj 1,50 euro, a w Düsseldorfie można znaleźć lodziarnię oferującą lody już za 70 centów.

    Klienci mimo wszystko akceptują ceny

    Według Annalisy Carnio z Uniteis, kluczowym czynnikiem wpływającym na cenę jest lokalizacja lokalu. W dużych miastach, gdzie koszty wynajmu i zatrudnienia są wysokie, ceny w lodziarniach rosną. „Jeśli ktoś prowadzi kawiarnię lodową z dużym tarasem i wieloma pracownikami w centrum miasta, musi liczyć się z wyższymi kosztami niż właściciel małej lodziarni na prowincji” – podkreśla ekspertka. Z danych związku wynika, że ceny za gałkę wahają się od 1,30 euro na terenach wiejskich do 2,80 euro w metropoliach.

    Choć część klientów narzeka na ceny, większość je akceptuje. „Ludzie wiedzą, że wszystko podrożało. Niektórzy się skarżą, ale to mniejszość” – podsumowuje Annalisa Carnio.

    źródło: wdr.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Jözeff

    Ja za 2€ za gałkę to sobie kupię cały litr i sam sofie zrobię gałki 😅 albo zrobię sobie lody sam, to jest moment żeby zrobić masę na lody.

    BERLINER

    Kto na tym najwięcej cierpi DZIECI – Rząd zabiera dla dzieci Ich przyjemność – Rodzicom nie stać dzieciom na lody – Kiedyś Rodzice z dziećmi oblegali stoliki, teraz puste

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x