Zwłaszcza teraz, w okresie przedświątecznym, jest bardzo dużo zamówień online. Nie jest to więc rzadkość, że kurier z paczką puka do drzwi. Odebranie paczki w imienia sąsiada to też nic nadzwyczajnego. Jednak jak ostrzega niemiecka policja, to właśnie teraz często wykorzystują to oszuści.

O co chodzi? Oszuści zamawiają paczkę na fikcyjne dane – wymyślone imię i nazwisko oraz adres, który faktycznie istnieje, ale nie jest ich miejscem zamieszkania. Plakietkę z tym fikcyjnym imieniem umieszczają na pustej skrzynce pocztowej i wyciągają potwierdzenie doręczenia.

Oszust, który później chce odebrać paczkę to zazwyczaj młody mężczyzna. Podaje, że dopiero co się wprowadził albo chce odebrać przesyłkę w imieniu sąsiada, który zachorował lub wyjechał.

Dobroduszność i chęć pomocy może Was sporo kosztować

Pomocny sąsiad, który potwierdził odbiór paczki swoim podpisem, jest dla dostawcy ostatnim odbiorcą, znanym z nazwiska i którego można zlokalizować. Oznacza to, że jeśli odbierzecie taką przesyłkę, będziecie musieli za nią zapłacić, tak samo jak za naliczone opłaty za upomnienia.

Policja radzi, aby utrudnić trochę życie oszustom i zwracać uwagę na skrzynki pocztowe, zwłaszcza w przypadku bloków czy domów wielorodzinnych. Jeśli np. zauważycie przy skrzynkach jakieś dodatkowe nazwiska czy często zmieniające się dane, powinno Wam się to wydać podejrzane.

Jak jeszcze możecie się uchronić, aby nie stać się kolejną ofiarą oszustów?

– odbierajcie tylko paczki dla tych osób, które znacie
– analogicznie przekazujcie przesyłki dalej też tylko znanym Wam osobom
– jeśli przyjęliście paczkę dla innego odbiorcy, to koniecznie zanotujcie datę odbioru i nazwisko odbiorcy, jeśli go nie znacie. Warto też zanotować godzinę odbioru paczki oraz zapamiętać, jak wyglądał ten nieznany odbiorca
– jeśli macie jakieś konkretne podejrzenie, co do próby wyłudzenia pieniędzy, możecie się nie zgodzić na wydanie przesyłki obcej osobie i zawiadomić policję.

Źródło: express.de