Od lat krąży teoria o tym, że „Bielefeld nawet nie istnieje!”. Z okazji 25-lecia istnienia tej teorii, miasto Bielefeld oferuje milion euro nagrody dla tych, którzy udowodnią, że miasto rzeczywiście nie istnieje!
Teoria o nieistnieniu miasta istnieje od 25 lat
Bezczelne twierdzenie, że miasto Bielefeld w Nadrenii Północnej-Westfalii nie istnieje, ma swoje źródło w tekście satyrycznym. 25 lat temu pojawił się w internecie następujący tekst: „Bielefeld jest wynalazkiem ciemnych mocy, które chciały wszelkimi sposobami sprawić wrażenie normalnego miasta, aby w spokoju realizować swoje machinacje”.
Autor tekstu, Achim Held, informatyk z Kilonii, wykorzystał go do wyśmiania zawiłych teorii spiskowych. Dowcip przyjął się tak dobrze, że powtarzany jest w różnych sytuacjach aż do dziś.
Yoko Ono i kanclerz Merkel nawiązały do teorii
Przykładowo artystka Yoko Ono (86), która przed ponad dziesięcioma laty miała wystawę w Bielefelder Kunsthalle, napisała na swoim blogu: „Miasto B zdecydowanie istniało. Byłam tam”. Także kanclerz Angela Merkel nawiązała do tej teorii, kiedy podczas publicznego wystąpienai opowiadała o Bielefeld i spontanicznie dodała do oficjalnego przemówienia: „… jeśli rzeczywiście istnieje”.
Burmistrz Bielefeld chce, żeby żarty o mieście się skończyły
Teraz żarty na temat największego miasta we wschodniej Westfalii-Lippe mają się skończyć – przynajmniej takie jest życzenie burmistrza Pit Clausena (SPD) i działu marketingu miasta. Na stronie internetowej konkursu (tutaj) można przeczytać, że każdy, kto udowodni nieistnienie miasta, otrzyma nagrodę w wysokości 1 miliona euro! Dowody należy przesłać do 4 września na adres email działu marketingu miasta: [email protected].
Twórcy kampanii nie żartują i wypłacą milion euro wygranemu
Twórcy kampanii PR podkreślają, że nie żartują i naprawdę wypłacą milion euro każdemu, kto udowodni, iż Bielefeld nie istnieje. Są jednak przekonani, że na 99,9 proc. będą w stanie obalić każdy dowód.
źródło: strona internetowa bielefeldmilion.de