Do 2035 r. Niemcy mogą stracić siedem milionów pracowników. Roczniki wyżu demograficznego wkrótce przejdą na emeryturę

3

Roczniki zaliczane do tzw. pokolenia baby boomers w najbliższych latach przejdą w Niemczech na emeryturę i niezmiernie trudno będzie wypełnić tę lukę. Jak wynika z najnowszych badań, jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, tamtejszy rynek pracy skurczy się o jedną siódmą.

Wielu niemieckich pracowników urodzonych w latach 1955-1969 wkrótce przejdzie na emeryturę

Do 2035 roku niemiecki rynek pracy straci siedem milionów pracowników – o ile nie zostaną podjęte środki zaradcze. Do takiego wniosku doszli autorzy badania przeprowadzonego przez norymberski Instytut Badań nad Zatrudnieniem (niem. Institut für Arbeitsmarkt- und Berufsforschung, IAB).

Jak wynika z raportu, głównym powodem tego stanu rzeczy jest to, że wielu pracowników urodzonych w latach 1955-1969 (tzw. pokolenie baby boomers) wkrótce przejdzie na emeryturę. Problem ten można jednak rozwiązać lub przynajmniej złagodzić, jeśli uda się zwiększyć współczynniki aktywności zawodowej określające stosunek osób aktywnych zawodowo do ludności w wieku produkcyjnym – na przykład wśród osób starszych i kobiet z rodzin imigranckich – oraz skutecznie ułatwić imigrację konkretnych grup pracowników, których potrzebuje niemiecki rynek pracy. Tak norymberski Instytut Badań nad Zatrudnieniem podsumował wyniki badania.

Recepta na zatrzymanie procesu utraty pracowników

„Do 2035 roku z powodu zmian demograficznych Niemcy stracą siedem milionów pracowników, a tym samym jedną siódmą rynku pracy” – powiedział współautor publikacji Enzo Weber. „Ale proces ten można zatrzymać, jeśli zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby starsi ludzi byli nadal aktywni zawodowo, aby wspomóc rozwój zawodowy kobiet, przyciągnąć i zintegrować imigrantów, jeszcze bardziej zmniejszyć bezrobocie i zwiększyć współczynnik urodzeń” – stwierdził Weber.

Źródło: www.zeit.de

Ognisko zakażeń koronawirusem w domu opieki w Hildesheim i trzy ofiary śmiertelne – jednej z pracownic placówki postawiono zarzuty

Nie była zaszczepiona przeciw COVID-19, a posiadała fałszywe zaświadczenie. Mimo że jej syn zaraził się koronawirusem, 45-letnia kobieta nadal chodziła do pracy w domu spokojnej starości. Niestety, trzech mieszkańców placówki zmarło w wyniku zachorowania na COVID-19. Teraz kobieta będzie musiała stanąć przed sądem w Hildesheim.

Była pracownica domu opieki usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i nieumyślnego uszkodzenia ciała – powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla niemieckiej agencji prasowej dpa rzecznik sądu okręgowego w Hildesheim.

W wyniku zakażenia koronawirusem zmarło trzech mieszkańców domu opieki w wieku 80, 85 i 93 lat

45-latka jest oskarżona o przedstawienie fałszywego zaświadczenia o przyjęciu dwóch dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi.

Jeszcze pod koniec listopada 2021 roku kobieta nadal pojawiała się w domu spokojnej starości, gdzie była zatrudniona jako opiekunka. Kontynuowała pracę mimo zakażenia koronawirusem potwierdzonego u jej syna. Pracodawca 45-latki pozwolił na to, ponieważ był przekonany, że otrzymała ona dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19. Przedstawione przez nią zaświadczenie o szczepieniu było jednak fałszywe. Placówka stała się ogniskiem zakażeń wirusem SARS-CoV-2, a w wyniku choroby zmarło trzech mieszkańców domu opieki w wieku 80, 85 i 93 lat.

Kobieta zaprzecza jakoby była odpowiedzialna za wybuch epidemii w domu opieki

Kobieta przyznała się do przedłożenia sfałszowanego certyfikatu szczepień, ale zaprzecza, jakoby była odpowiedzialna za wybuch epidemii koronawirusa w domu seniora. Ponoć sama, niepostrzeżenie, zaraziła się koronawirusem, a potem zaraziła kolegę podczas przerwy na kawę.

Jak informuje „Die Zeit”, od początku pandemii aż do tej pory nie postawiono żadnych innych zarzutów po wystąpieniu ognisk choroby w domach opieki, szpitalach, czy gabinetach lekarskich, choć prowadzono liczne dochodzenia, a także pojawiły się podejrzenia o uchybienia organizacyjne lub ze strony indywidualnych osób. Według rzecznika sądu okręgowego proces nie rozpocznie się wcześniej niż w marcu 2023 roku.

Źródło: www.welt.de

Niemcy: blackout w zimie mało prawdopodobny?

1

Federalny Urząd Ochrony Cywilnej wycofał wypowiedzi swojego szefa na temat przerw w dostawie prądu w zimie. Są one „wyjątkowo mało prawdopodobne”. Federalna Agencja ds. Sieci też jest tego zdania.

Sprostowanie wypowiedzi Tieslera

Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy Ofiarom Katastrof (BBK) uważa, że przerwa w dostawie prądu na dużą skalę w zimie jest „wyjątkowo mało prawdopodobna”. Agencja doprecyzowała w ten sposób wypowiedzi swojego szefa Ralpha Tieslera. W rozmowie z „Welt am Sonntag” powiedział on bowiem: „Musimy założyć, że w zimie dojdzie do blackoutów”. Miał na myśli „ograniczoną regionalnie i czasowo przerwę w dostawie energii elektrycznej”.

Rzeczniczka BBK wyjaśniła, że Tiesler powołał się na taki scenariusz „aby podkreślić fundamentalne znaczenie środków ostrożności”. Podkreśliła, że „mamy do czynienia z systemem redundantnym posiadającym liczne mechanizmy rezerwowe, które stabilizują sieć energetyczną w przypadku zakłóceń. „Stwierdzono również, że prawdopodobieństwo „wymuszonych wyłączeń” występujących regionalnie i w ograniczonym okresie czasu oceniono jako niskie. Władza ubolewa nad „mylącym sformułowaniem” wypowiedzi Tieslera – stąd to sprostowanie.

Niemiecka sieć energetyczna jedną z najbardziej niezawodnych

Już wcześniej Federalna Agencja Sieci zaprzeczyła tym wypowiedziom. „Niemcy mają jeden z najbardziej niezawodnych systemów dostaw energii elektrycznej na świecie” – powiedział rzecznik gazetom z grupy medialnej Funke. „Istnieją liczne mechanizmy i rezerwy stabilizujące sieć energetyczną w kryzysowych sytuacjach”. Dodał, że Federalna Agencja Sieci uważa za mało prawdopodobne, by w nadchodzącej zimie konieczne były przymusowe wyłączenia prądu.

„Nie należy siać paniki”

Liderka Partii Zielonych, Irene Mihalic, ostrzegła przed paniką. „W przypadku, gdyby doszło do regionalnych przerw w dostawie prądu na określony czas, musimy przeciwdziałać temu, będąc odpowiednio przygotowani” – powiedziała w wywiadzie dla „Handelsblatt”. Jednocześnie ważne jest, aby „nie siać paniki”.

Gerd Landsberg, szef niemieckiego Związku Miast i Gmin, uważa, że regionalne wyłączenia prądu w zimie są możliwe. Sytuacja opisana przez służby ratunkowe jest „jedynie zaleceniem, że w przypadku niedoborów energii należy regionalnie i tymczasowo wyłączyć lub ograniczyć dostawy prądu, aby ustabilizować sieć” – powiedział Landsberg w rozmowie z gazetą „Handelsblatt”. Jednocześnie wezwał do reorientacji i modernizacji cywilnej ochrony przed katastrofami.

Związek Miast: „Musimy być przygotowani”

Niemiecki Związek Miast również wezwał do lepszego przygotowania się do blackoutów. „Zimą może się zdarzyć, że w niektórych regionach czasowo zabraknie prądu” – powiedział gazetom z grupy Funke, Markus Lewe (CDU), przewodniczący Związku Miast i burmistrz Münster. „W tej chwili nie zakładamy, że dojdzie do przedłużających się blackoutów” – powiedział, dodając, że „w całych Niemczech nie spodziewa się dłuższych, kilkudniowych przerw w dostawach prądu”. Chodzi jednak o to, by być „przygotowanym na szczególne sytuacje kryzysowe – zarówno mieszkańcy, jak i miasta”. Musi być „jasne i przećwiczone, jak można szybko i w sposób dobrze skoordynowany podejmować decyzje na różnych szczeblach” – podkreślił Lewe.

Źródło: www.tagesschau.de

Niemcy: ksiądz molestował kobiety w domu spokojnej starości

0

Ksiądz z diecezji Eichstätt jest oskarżony o molestowanie seksualne kobiet – nawet przez wiele lat po pierwszych zarzutach. Sytuacja miała miejsce podobno także w domu spokojnej starości w Schwabach.

Ksiądz przez wiele lat napastował kobiety?

Katolickiemu księdzu, obecnie już nieżyjącemu, zarzuca się, że przez lata molestował seksualnie kobiety. Według powiatowego związku Caritas w Eichstätt, świadkowie oskarżyli mężczyznę o to, że w latach 2011 i 2012, gdy był kapelanem w domu spokojnej starości w Schwabach, napastował seksualnie kobiety. Wcześniej wyszło na jaw, że mężczyzna już w latach 60. został przeniesiony z Kościoła do Afryki jako misjonarz z powodu podobnych czynów.

W domu spokojnej starości St. Willibald w Schwabach, niedaleko Norymbergi, ksiądz rzekomo molestował zarówno pracownice, jak i mieszkanki – podaje Caritas. Jednak początki sprawy sięgają ponad pół wieku wstecz. Ksiądz jako młody człowiek w latach 60. był na celowniku prokuratury po oskarżeniach o molestowanie dziewcząt i kobiet.

Po zarzutach księdza wysłano do Afryki

Diecezja Eichstätt potwierdziła kilka tygodni temu, że mężczyzna został wysłany do Afryki jako misjonarz za zgodą i ze wsparciem ówczesnego biskupa, Aloisa Bremsa (1906-1987). Tam chroniono go przed niemieckimi organami ścigania. Po przedawnieniu sprawy, ksiądz wrócił do Niemiec w latach 80. W 2006 roku został kapelanem domu spokojnej starości w Schwabach – podaje Caritas.

Jak wynika z raportu, dyrekcja domu zabroniła mężczyźnie kontaktów z mieszkańcami placówki bez osób towarzyszących i wezwała go do wyprowadzenia się ze służbowego miejsca pobytu. Z oświadczenia nie wynikało, czy dyrekcja domu poinformowała wówczas prokuraturę.

Zarząd stowarzyszenia Caritas w Eichstätt jest „zawstydzony”

Zarząd Stowarzyszenia Caritas w Eichstätt jest „zawstydzony”. „Chcemy dotrzeć do osób poszkodowanych i wyjaśnić, co się stało” – napisano w oświadczeniu. Według oświadczenia, ksiądz w 2012 roku zrezygnował z funkcji kapelana domu, a w 2013 roku wyprowadził się ze służbowego mieszkania.

Wcześniej diecezja Eichstätt wezwała świadków i ewentualne ofiary mężczyzny do zgłaszania się w związku z serią napaści seksualnych ze strony księdza, które mogły trwać od dziesięcioleci.

Źródło: www.t-online.de

Niemcy: Jakie rachunki należy zapłacić w pierwszej kolejności?

Szalejące podwyżki cen dotykają miliony ludzi w Niemczech. Jeśli macie problemy z opłacaniem rachunków na czas, musicie ustalić priorytety. Oto, które rachunki należy opłacić bezzwłocznie, a które można uregulować w dalszej kolejności.

Szczególnie pilne: opłata czynszu!

W przypadku zalegania z opłatą za czynsz w Niemczech, zaledwie po dwóch miesiącach zaległości grozi rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia. Prawnik Christoph Zerhusen (Centrum Doradztwa Konsumenckiego NRW) radzi: „Zwróć się do wynajmującego, spróbuj negocjować”. Sprawdź swoje prawo do dodatku mieszkaniowego! (Wohngeld).

Pilne: Rachunki za energię elektryczną i gaz

W przypadku zalegania z opłatą za energię elektryczną i gaz istnieje groźba odcięcia dostaw i wypowiedzenia umowy. „Przede wszystkim zakład energetyczny musi wysłać upomnienie i poinformować o perspektywie odcięcia dostaw”, mówi Johannes Allgeier (Schuldnerhilfe Köln). Odcięcie energii jest dozwolone dopiero po czterech tygodniach od wypowiedzenia i od kwoty 100 euro zaległości. Oprócz tego ponowne uruchomienie usługi wiąże się z dodatkowymi kosztami. Wskazówka: W sytuacji podbramkowej warto się skontaktować z dostawcą i umówić się na płatność w ratach.

Częściowo odraczalne: grzywny

Grzywny są w Niemczech częściowo odraczalne, ale nie należy ignorować powiadomień o spóźnieniach, grozi za to nawet więzienie! Rada: Warto uzgodnić płatność w ratach. Alternatywa: prace społeczne (zamiast kary więzienia).

Mniej pilne: niezapłacone mandaty (np. za przekroczenie prędkości)

W przypadku niezapłaconych mandatów należy zareagować na pismo policji i opisać swoją trudną sytuację finansową, wyrażając jednocześnie prośbę o odroczenie zapłaty.

Ważne: ubezpieczenia

Ważne jest opłacenie ubezpieczenia zdrowotnego i od odpowiedzialności cywilnej. Jeśli macie zaległości w opłatach za prywatne ubezpieczenie zdrowotne, możecie przejść do taryfy podstawowej (tylko opieka w nagłych wypadkach). Nie należy również zaniedbywać ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (Haftpflichtversicherung), jeśli takowe z posiadacie. W przypadku roszczenia, koszty mogą być bardzo wysokie!

Odraczalne: raty pożyczki

Banki w Niemczech często są skłonne do rozmów i zazwyczaj czasowo zawieszają raty (dotyczy to również kredytów na nieruchomości).

Odraczalne: prywatne świadczenia emerytalne

W przypadku prywatnych świadczeń emerytalnych można być czasowo zwolnionym ze składek (np. w przypadku tzw. emerytury Riester).

Odraczalne: rachunek za telefon komórkowy

W przypadku rachunku za telefon, należy się skontaktować z firmą telekomunikacyjną z prośbą o odroczenie zapłaty i w razie potrzeby korzystać np. z wifi w domu (telefonowanie przez WhatsApp bądź inne komunikatory internetowe).

Ines Moers, Bundesarbeitsgemeinschaft Schuldnerberatung, generalnie radzi: „Bądź jak najbardziej uczciwy wobec wierzyciela, nie składaj fałszywych obietnic”. Oraz: „Spłata powinna zawsze odnosić się do „należności głównej” (czyli kwoty faktury) – nie do odsetek czy opłat za upomnienia”.

źródło: bild.de

Po spadnięciu rakiety na Polskę: Niemcy oferują Polsce system obrony przeciwlotniczej Patriot

Spadnięcie rakiety na polską ziemię w pobliżu granicy z Ukrainą to ostrzeżenie, Federalny Minister Obrony Lambrecht widzi potrzebę poprawy obrony powietrznej w sojuszu NATO i składa ofertę sąsiedniej Polsce.

Zaoferowaliśmy Polsce wsparcie w zabezpieczeniu jej przestrzeni powietrznej

Po spadnięciu rakiety na południowo-wschodnią Polskę w związku z wojną Rosji na Ukrainie, rząd Niemiec oferuje teraz Polsce system obrony przeciwrakietowej Patriot, aby zabezpieczyć jej przestrzeń powietrzną. „Zaoferowaliśmy Polsce wsparcie w zabezpieczeniu jej przestrzeni powietrznej – naszymi Eurofighterami i systemami obrony powietrznej Patriot” – powiedziała federalna minister obrony Christine Lambrecht „Rheinische Post” i „General-Anzeiger”.

To nasza najwyższa odpowiedzialność, aby NATO nie stało się partią wojenną

„To nasza najwyższa odpowiedzialność, aby NATO nie stało się partią wojenną” – kontynuowała polityk SPD. „W tym celu musimy przez cały czas zachować chłodną głowę”. W konsekwencji ubiegłotygodniowego incydentu w Polsce obrona powietrzna w Sojuszu musi być lepiej ustawiona – powiedziała. „Dotyczy to zwłaszcza takich partnerów NATO jak Polska, Słowacja i kraje bałtyckie, które graniczą bezpośrednio z Rosją i Ukrainą” – powiedziała Lambrecht.

Niemcy już wspierają Słowację Eurofighterami i systemami obrony powietrznej Patriot. „Chcemy przedłużyć naszą obecność tam do końca 2023 roku, być może nawet dłużej” – wyjaśniła Lambrecht.

Rakieta trafiła we wtorek w Przewodów w pobliżu granicy z Ukrainą, zabijając dwie osoby. Według NATO i Polski uderzenie zostało prawdopodobnie spowodowane przez ukraiński pocisk przeciwlotniczy wystrzelony w celu obrony przed rosyjskimi atakami rakietowymi. Śledztwo w sprawie tego zdarzenia jest w toku.

źródło: n-tv.de

Apteki w Niemczech skarżą się na braki w dostawach ważnych leków

1

W ostatnim czasie w niemieckich aptekach coraz trudniej jest zaopatrzyć się w ważne leki, takie jak np. syropy na gorączkę przeznaczone dla dzieci, leki hamujące wydzielanie kwasu żołądkowego, syropy na kaszel i leki na ciśnienie krwi. Problemy nasiliły się w ostatnich miesiącach – powiedział w Düsseldorfie przewodniczący Stowarzyszenia Farmaceutów Nadrenii Północnej Thomas Preis. W jego ocenie „sytuacja jest zła”. Preis dodał, że pracując w zawodzie już ponad 30 lat, nie doświadczył wcześniej czegoś takiego.

Apteki i związki zawodowe upatrują przyczyn wąskich gardeł w dostawach leków w globalizacji

Odnosząc się do perspektyw na przyszły rok, przewodniczący Apothekerverband Nordrhein stwierdził, że należy się spodziewać jeszcze większych problemów związanych z zaopatrzeniem. Rzecznik Federalnego Związku Niemieckich Stowarzyszeń Farmaceutów (niem. Bundesvereinigung Deutscher Apothekerverbände, ABDA) mówił o „dużym wyzwaniu” z powodu niedoborów leków.

Apteki i związki zawodowe upatrują przyczyn wąskich gardeł w dostawach leków w globalizacji. Około 68 procent miejsc produkcji substancji aktywnych przeznaczonych na rynek europejski jest zlokalizowanych w Azji, gdyż tak jest taniej. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez stowarzyszenie farmaceutyczne vfa. Jeśli pojawią się tam problemy produkcyjne, zanieczyszczenia lub przestoje w produkcji, mogą to odczuć również Niemcy.

Wysokie koszty energii i materiałów nie pozostają bez wpływu na branżę farmaceutyczną

Kilkadziesiąt lat temu takie wąskie gardła w dostawach, z jakim mamy do czynienia obecnie, byłyby nie do pomyślenia – krytykuje farmaceuta Thomas Preis. „Kiedyś Niemcy były apteką świata, dzisiaj Chiny i Indie są apteką świata” – dodaje. Z jego punktu widzenia należałoby – tam, gdzie to tylko możliwe – przenieść produkcję z powrotem do Niemiec.

Inną przyczyną wąskich gardeł w dostawach jest sytuacja ekonomiczna. Wysokie koszty energii i materiałów przysparzają problemów także branży farmaceutycznej.

Federalny Instytut Leków i Wyrobów Medycznych uspokaja

Wąskie gardła w dostawach leków są aktualnie w Niemczech na porządku dziennym. Według badania przeprowadzonego przez Federalne Stowarzyszenie Producentów Leków (niem. Bundesverband der Arzneimittel-Hersteller), 18 procent obywateli Niemiec miało trudności z zakupem medykamentów. Jest to uciążliwe dla aptek, gdyż muszą one znajdować alternatywne leki dla pacjentów lub częściowo produkować je samodzielnie. A to jest czasochłonne, kosztowne i nie dla każdej apteki wykonalne.

Federalny Instytut Leków i Wyrobów Medycznych (niem. Bundesinstitut für Arzneimittel und Medizinprodukte, BfArM) odnotowuje obecnie ok. 300 zgłoszeń dotyczących braków w zaopatrzeniu, podczas gdy w Niemczech jest około 100 tysięcy leków dopuszczonych do obrotu. W przypadku wielu leków, których brakuje, apteki są w stanie zaproponować zamienniki. Problemy z dostawami nie muszą automatycznie oznaczać braków w zaopatrzeniu – podkreśla urząd. Obecnie Federalny Instytut Leków i Wyrobów Medycznych nie widzi „żadnych oznak ogólnego gwałtownego pogorszenia sytuacji w zakresie zaopatrzenia w Niemczech”.

Źródło: www.spiegel.de

Pomoc niemieckiego rządu w związku z kryzysem: Oto kiedy można się spodziewać jakich pieniędzy!

2

Rząd kanclerza Olafa Scholza (64 lata, SPD) wiele obiecał mieszkańcom Niemiec: 200-miliardowa pomoc ma ich uratować przed brutalnym wzrostem kosztów w zimie. Niestety wszędzie są problemy z wypłacaniem

Grudniowa pomoc nadzwyczajna (Dezember-Soforthilfe) 

Grudniowa pomoc nadzwyczajna ma złagodzić szok kosztowy: Dla 25 mln odbiorców gazu i ciepła miejskiego pojawiła się nadzieja, że grudniowa opłata zostanie zniesiona. Teraz, na kilka dni przed grudniem, wiadomo jednak, że z pomocy skorzysta bezpośrednio tylko część uprawnionych.

Państwowy bank rozwoju KfW przekaże należne raty dostawcom gazu przed 1 grudnia. To im jednak nie wystarcza. Dostawcy obawiają się, że pieniądze nie dotrą na czas. A krótkotrwałe opóźnienie w płatności ma dramatyczne konsekwencje dla ich zdolności płatniczej.

W rezultacie najpierw obciążają konto klienta, aby być po bezpiecznej stronie i rozliczają pomoc grudniową później. Ci, którzy pilnie potrzebują pomocy teraz będą mocno zawiedzeni.

Axel Gedaschko (63), prezes branży mieszkaniowej (GdW), ostrzega w przed fałszywymi nadziejami wśród lokatorów: Udawanie, że ulga nadejdzie w grudniu, jest „grubą złośliwością”. „Tylko w ułamku przypadków odliczenie gazu zostanie przejęte przez państwo już w grudniu”.

Dodatek mieszkaniowy zostanie przelany później

To miał być wielki pomysł minister budownictwa Klary Geywitz (46, SPD): Nowy dodatek mieszkaniowy miał pomóc przede wszystkim osobom o niskich dochodach w radzeniu sobie ze stale rosnącymi kosztami mieszkań. Plan: Od 1 stycznia 2023 roku dwa miliony gospodarstw domowych powinny skorzystać z wyższego dodatku mieszkaniowego (Wohngeld). Na razie jest to około 620 tys. gospodarstw domowych.

Biurokracja uniemożliwia szybką pomoc! „Mamy do czynienia z ogromną górą plików!”, Klara Geywitz powiedziała w środę redakcji niemieckiego Bilda. Geywitz przyznała, że rozpatrywanie nowych wniosków o dodatek mieszkaniowy zajmie dużo czasu. Nowe wnioski, które wpłynęły do 1 stycznia – daty przedłużenia – w niektórych przypadkach będą mogły zostać rozpatrzone dopiero w marcu.

W tym przypadku pieniądze zostaną przekazane z mocą wsteczną – ale poszkodowane gospodarstwa domowe będą musiały do tego czasu płacić czynsz i media w normalnym trybie.

Hamulec cen energii elektrycznej – też dopiero w marcu?

Jeśli federalny minister gospodarki Robert Habeck (53, Zieloni) dopnie swego, to od 1 stycznia 2023 r. prywatne zużycie prądu ma być tańsze dzięki hamulcowi cenowemu prądu. Wtedy do 80 proc. zużycia z poprzedniego roku będzie obowiązywał limit w wysokości 40 centów za kilowatogodzinę.

Przedsiębiorstwa komunalne są teraz przeciwne planom, aby hamulec cenowy dla energii elektrycznej zaczął obowiązywać już w styczniu. Ich zdaniem infrastruktura informatyczna zakładów komunalnych nie jest przystosowana do przeprowadzenia korekty cen w tak krótkim czasie. Podobnie jak w przypadku hamulca cen gazu dla gospodarstw domowych, przejście na euro jest więc możliwe dopiero w marcu.

Zasiłek na dziecko i ulga podatkowa będą na czas

Minister finansów Christian Lindner (43, FDP) zajął się amortyzowaniem skutków zimnej progresji (podwyżki podatków z powodu wzrostu cen): Pomoc ta opiera się na ulgach podatkowych.

Zwiększona zostanie podstawowa ulga wolna od podatku, czyli kwota, od której podatki w ogóle stają się należne. Tym samym od 1 stycznia 2023 r. podatki będą w ogóle należne tylko od kwoty 10 908 euro – skorzystają na tym niemal wszyscy pracownicy podlegający opodatkowaniu. Od 2024 roku ministerstwo Lindnera pójdzie o jeden krok dalej: kwota wolna od podatku wzrośnie wtedy do 11 604.

Najlepsze jest to, że większość osób nie musi robić nic więcej i automatycznie skorzysta z ulgi podatkowej.

Rodzice też mogą się cieszyć: zasiłek na dzieci zostanie od 1 stycznia 2023 r. jednolicie podniesiony do 250 euro na dziecko, a od pierwszego stycznia wzrośnie też kwota wolna od podatku na dzieci i to do 8952 euro. Tylko to odciąży mieszkańców Niemiec o w sumie 18,6 mld euro w 2023 r.

Chwiejny kandydat: bilet za 49 euro

Odciążeniem dla obywateli ma być także obowiązujący w całych Niemczech bilet komunikacji lokalnej o wartości 49 euro – następca biletu o wartości 9 euro. Nie ma jednak pewności, czy zostanie on wprowadzony na czas, czyli do 1 stycznia.

Pierwotny plan rządu federalnego zakładał, że zarówno rząd federalny, jak i kraje związkowe wniosą po 1,5 mld euro na sfinansowanie biletu. Jednak o szczegóły wciąż toczy się gorzka walka.

Firmy transportowe uważają, że termin 1 stycznia 2023 roku jest nierealny. Potrzebują więcej czasu na wprowadzenie biletu i zmianę systemu taryfowego dla uczestniczących w nim związków komunikacyjnych. Proszą o wprowadzenie biletu dopiero od 1 marca 2023 roku – trzy miesiące później niż planowano.

źródło: bild.de, t-online.de

Pogoda w Niemczech: po krótkotrwałym ataku zimy znów zrobi się cieplej

0

Po krótkotrwałym ataku zimy, w rozpoczynającym się właśnie tygodniu na przeważającym obszarze Niemiec znów się ociepli. Według Niemieckiej Służby Meteorologicznej (niem. Deutscher Wetterdienst, DWD), w poniedziałek w najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą od 5 do 12 stopni Celsjusza. Jedynie na północnym wschodzie i na wschodzie kraju wciąż utrzyma się chłodniejsza aura. Zdaniem meteorologów DWD, maksymalne temperatury w ciągu dnia w tych regionach Niemiec wyniosą od 0 do 4 stopni Celsjusza.

Na początku tygodnia w niektórych częściach Turyngii i Saksonii należy się spodziewać opadów śniegu. Jeśli chodzi o regiony Niemiec położone dalej na południe, tam opady śniegu mogą wystąpić jedynie na obszarach wyżynnych. W pozostałych regionach przewiduje się opady deszczu. Od zachodu z upływem dnia będzie się wypogadzać. Według prognoz meteorologów, w poniedziałek w drugiej połowie dnia opady ustąpią już w całym kraju.

Relatywnie ciepło jak na tę porę roku

Z kolei we wtorek lepiej zabrać ze sobą parasol. Meteorolodzy Niemieckiej Służby Meteorologicznej przewidują, że będzie pochmurno i że trzeba się liczyć z opadami deszczu. Na wschodzie i północnym wschodzie Niemiec powinna panować nieco lepsza pogoda. W Alpach Bawarskich, na wysokości powyżej 1000 m n.p.m., do środy mogą jeszcze występować opady śniegu, które chwilami mogą być intensywne.

W pozostałych regionach Niemiec w środę ma być raczej sucho. Zdaniem meteorologa DWD Sebastiana Altnaua, z wyjątkiem terenów położonych na północnym wschodzie kraju temperatury będą wysokie jak na tę porę roku. W najcieplejszym momencie dnia termometry pokażą od 7 do nawet 11 stopni Celsjusza.

Źródło: www.spiegel.de

Reforma Wohngeld: Więcej osób otrzyma wkrótce więcej dodatku mieszkaniowego w Niemczech!

0

Więcej gospodarstw domowych w Niemczech ma być od stycznia odciążonych państwową dopłatą do czynszu (Wohngeld). Oprócz tego dodatek mieszkaniowy ma wzrosnąć średnio o 190 euro miesięcznie – zdecydował w czwartek Bundestag. Średnio gospodarstwa domowe korzystające z Wohngeld otrzymają około 370 euro miesięcznie.

Ponadto znacznie zwiększy się liczba uprawnionych do Wohngeld gospodarstw domowych: Do 600 tys. obecnie uprawnionych ma dołączyć jeszcze do 1,4 mln dodatkowych gospodarstw domowych. Wydatki na dodatki mieszkaniowe dla rządu federalnego i landów mają wzrosnąć do 5,2 mld euro.

Za reformę Wohngeld odpowiada federalna minister budownictwa Klara Geywitz (46, SPD). Na zapytanie redakcji niemieckiego Bilda Geywitz odpowiedziała: „Zasiłek mieszkaniowy jest prawem każdego, kto musi płacić wysokie koszty mieszkaniowe przy niskich dochodach. Ludzie mają do niej prawo, niezależnie od tego, czy wynajmują w Hamburgu, czy mieszkają we własnym małym domu w Turyngii”.

Z dużej reformy dodatków mieszkaniowych mogłoby skorzystać nawet 4,5 mln osób w Niemczech kraju, „w tym osoby starsze, samotne matki i ojcowie czy pracownicy.”

Co to jest Wohngeld i kto go otrzymuje?

Wohngeld (dodatek mieszkaniowy) to państwowa dopłata do czynszu dla gospodarstw domowych, które nie otrzymują świadczeń socjalnych, a mimo to mają mało pieniędzy.

W przyszłości o dodatek mieszkaniowy będą mogły ubiegać się także osoby, które zarabiają minimalną stawkę lub mają emeryturę w porównywalnej wysokości.

W skrócie: osoby, które zasadniczo mogą pokryć koszty utrzymania z własnych środków, a które zsunęłyby się do systemu wsparcia dochodu podstawowego wyłącznie z powodu kosztów mieszkaniowych.

Trzy zasadnicze elementy reformy to wprowadzenie na stałe składnika kosztów ogrzewania, podniesienie progów dochodowych i zwiększenie maksymalnych kwot czynszu.

Kryteria te decydują o tym, czy i ile zasiłku mieszkaniowego się otrzymuje:

„Wysokość dodatku mieszkaniowego zależy od wielkości gospodarstwa domowego, kosztów mieszkaniowych i dochodów. Rośnie on wraz z kosztami mieszkaniowymi, a maleje wraz z dochodem podlegającym dopłacie. Dodatek mieszkaniowy uwzględnia regionalne różnice w wysokości czynszu” – wynika z opracowania Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW).

Czynsz i dochód

Związek między prawem do dodatku mieszkaniowego, kosztami mieszkaniowymi i dochodami opisuje formuła dodatku mieszkaniowego.

Prosty przykład: Zgodnie z obowiązującym prawem, jedno gospodarstwo domowe, którego czynsz jest równy maksymalnej kwocie w VII poziomie czynszu (651 euro, np. w Monachium), może otrzymać dodatek mieszkaniowy do dochodu w wysokości 1188 euro.

W przyszłości wzrośnie ona do 1541 euro. Dla zatrudnionych gospodarstw domowych dochód odpowiada dochodowi brutto po zryczałtowanych odliczeniach z tytułu podatków i składek na ubezpieczenie społeczne. Maksymalny dochód brutto dla 1-osobowego gospodarstwa domowego wzrośnie z 1797 do 2301 euro.

Więcej o poziomach czynszu dowiecie się z naszego artykułu o Wohngeld: Wohngeld – dodatek mieszkaniowy w Niemczech.

Ogrzewanie

Najsilniejszy wpływ na uprawnienia do świadczenia, a także zakres dodatku mieszkaniowego ma wprowadzenie stałego składnika kosztów ogrzewania w wysokości 2 euro za metr kwadratowy.

„Wraz ze składnikiem ulgi CO2, 2,30 euro będzie teraz stosowane jako ryczałt dla wszystkich gospodarstw domowych korzystających z zasiłku mieszkaniowego jako koszty ogrzewania. Dla jednego gospodarstwa domowego oznacza to, że 1325 euro rocznie wpływa do wyliczenia prawa do dodatku mieszkaniowego jako koszty ogrzewania (110,40 euro miesięcznie) – podaje IW.

Zgodnie z zasadą dofinansowania dodatku mieszkaniowego, jednorazowo dofinansowywana jest tylko część tych uznanych kosztów. Gospodarstwo domowe o dochodzie netto 1000 euro i czynszu brutto 500 euro otrzymałoby 576 euro więcej rocznie (127 zamiast 79 euro miesięcznie) tylko dzięki wprowadzeniu składnika kosztów ogrzewania.

Wpływ na obliczenie dodatku mieszkaniowego ma również liczba dzieci, zobowiązania alimentacyjne oraz istnienie spraw opiekuńczych. IW podsumowuje: „Reforma wzmocni system dodatków mieszkaniowych w dłuższej perspektywie. Dzięki podniesieniu limitów dochodów dodatek mieszkaniowy będzie wtedy wyraźnie sięgał do niższej klasy średniej. Umożliwi to ukierunkowane wsparcie dla gospodarstw domowych o niskich dochodach w okresie wysokiej inflacji i rosnących kosztów energii”.

źródło: bild.de, welt.de